Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Trzecia generacja najmniejszego sedana-coupe w gamie Mercedesa wkrótce pojawi się na rynku.
Nowe CLA, zgrabne czterodrzwiowe coupe Mercedesa, ma zadebiutować w bliżej nieokreślonym momencie 2025 roku. Podstawą do takiego stwierdzenia jest ilość kamuflażu jaką prototypy auta zgubiły w ostatnich tygodniach, co widać na załączonych zdjęciach. W przyszłości gamę tego modelu uzupełni wersja elektryczna oraz pikantne AMG.
Nie jest żadnym zaskoczeniem, że samochód będzie stylistyczną pochodną konceptu CLA zaprezentowanego na zeszłorocznych targach IAA Frankfurt. W samej sylwetce nie będzie właściwie żadnych zmian, ale produkcyjna wersja otrzyma bardziej konwencjonalne oświetlenie (choć trójramienne gwiazdy nadal będą motywem tylnych lamp), mniejsze koła, normalne uchwyty drzwi i lusterka. Należy tutaj dodać, że w prototypie widać aerodynamiczne wysuwane klamki zewnętrzne. Zdjęcia sugerują również, że przetłoczeń w bocznej linii będzie mniej, a efektowne detale konceptu nie przeszły próby czasu. Mimo wszystko widać, że znacznie bardziej płynne linie konceptu, ucieleśnienie nowego języka stylistycznego Mercedesa, są w prototypie CLA obecne i widoczne.
Zeszłoroczny koncept był sygnałem, że Mercedes planuje przesunąć CLA w górę drabinki modelowej. Samochód ten w swojej pierwszej generacji był po prostu klasą A z nadwoziem sedan. W drugiej generacji CLA poszło w swoją stronę, a równolegle zaczęła się produkcja zwyczajnej czterodrzwiowej klasy A. Tymczasem trzecia generacja, planowana na 2025 rok, będzie jedynym czterodrzwiowym coupe tej marki poniżej AMG GT 4-door (CLS wypadł z oferty rok temu), zatem pomysł upgrade’u CLA do wyższej ligi, aby częściowo uzupełnić tę lukę, wydaje się jak najbardziej realny.
Wciąż w sylwetce auta widać spore zwisy znane z poprzedników, szczególnie z przodu, co sugeruje dalsze wykorzystanie silników umieszczonych poprzecznie i napędu głównie na przód. Możemy również spodziewać się zwiększonej elektryfikacji w gamie CLA. Koncepcyjny CLA zapowiadał nową platformę MMA, która została zaprojektowana z myślą o łatwym wykorzystaniu modułów elektrycznych.
Czy zatem mamy do czynienia z platformą dedykowaną dla EV? Nie, ale akumulatory i silniki elektryczne nie będą musiały być tutaj dopasowywane na siłę, a ich wydajność wzrośnie ze względu na domyślne zastosowanie architektury 800V. Na zdjęciach szpiegowskich widzimy dwa prototypy, ale oba mają rury wydechowe, więc wersja elektryczna pewnie pojawi się w dalszej perspektywie.
CLA będzie pierwszym z czterech nowych modeli opartych na MMA, które docelowo stworzą całą dolną część gamy Mercedesa. Teasery od producenta potwierdzają, że drugim będzie CLA Shooting Brake, a pozostałe dwa będą niewielkimi SUV-ami. W momencie premiery koncepcyjnego CLA Mercedes zapewniał, że zasięg elektryczny wersji EV będzie sięgać 750 km. Nie wydaje się to realne z modelem produkcyjnym, choć sylwetka CLA wskazuje na całkiem dobre właściwości aerodynamiczne.
Czy możemy spodziewać się gamy produktów AMG na bazie CLA? Z całą pewnością. Do tej pory małe AMG sprzedawały się doskonale, podobnie jak słabsze odmiany z pakietem dodatków AMG. Jeśli rozważane jest kolejne CLA 45 S, możemy spodziewać się kolejnej ewolucji silnika M139, prawdopodobnie z miękką hybrydą i elektrycznie napędzaną turbosprężarką.
Obecne CLA 45 S ma 421 KM i napęd na cztery koła 4Matic, ale silnik ten ma większy potencjał. Chociażby w nowym C63 E-Performance jest on podstawą układu hybrydowego, gdzie generuje 474 KM, zatem możemy spodziewać się niewielkiego wzrostu mocy topowego CLA.
W tym momencie możemy tylko spekulować jak zmieni się wnętrze produkcyjnego CLA względem konceptu. Wiemy jednak, że Mercedes mocno stawia na technologię user experience, więc może dojść do adaptacji szerokiego cyfrowego kokpitu konceptu ze zintegrowanym nowym systemem MBUX wspieranym przez AI. Czy zobaczymy też efektowne schowane za ekranami kratki wentylacyjne? Czas pokaże.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
…dokładnie tak jak powinna zważając na ponad 450 KM różnicy mocy.
Na drogach widziano prototyp Porsche 991 z przodem typu “Flachbau”. Tylko pakiet czy nowy model?
Otwory w masce i powiększony główny wlot powietrza sugerują bardziej ekstremalny charakter Golfa R.
Przez 18 lat Nissan wyprodukował ponad 48 000 egzemplarzy GT-R-a. Teraz ta historia się kończy.
Dni pięciocylindrowego silnika Audi są policzone, a firma chce go pożegnać specjalną wersją RS3 GT.
Kończy się proces rozwojowy poliftowego 911 GT3 RS generacji 992.2. Oto kilka nowych zdjęć.
Mimo zwrotu w stronę EV, Alpine intensywnie pracuje nad silnikami spalinowymi zasilanymi wodorem.
Odświeżony crossover VW ciągle ma idealne wręcz rozmiary i jest… skutecznym Volkswagenem.
Ta Corsa to czysta fantastyka, ale jednocześnie przedsmak faktycznego Opla Corsa GSE na prąd.
Najmocniejsze Lamborghini w historii! Fenomeno 2025 z V12 i hybrydą ma 1080 KM, osiąga 350 km/h i powstanie tylko 29 egzemplarzy.
Le Mans GTR oraz S1 LM to dwa nowe samochody z działu zamówień specjalnych Gordon Murray Automotive.
Ringbrothers Octavia to nie popularny liftback Skody z silnikiem V8, a nowy restomod Aston Martina…
Marka Longbow buduje lekki i prosty elektryczny samochód sportowy, który ma mieć rozsądną cenę.