Zamów czwarte wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Tonale - kompaktowy SUV Alfy wreszcie wylądował, ale czy odniesie długo wyczekiwany sukces?
Na Alfę Romeo Tonale musieliśmy bardzo długo czekać. Jest kilka powodów rocznego opóźnienia jakie dotknęło ten model, ale najważniejszym z nich jest fuzja FCA i PSA. W jej wyniku na początku 2021 roku stanowisko CEO Alfy przejął Jean-Philippe Imparato i z miejsca zadecydował, że Tonale trzeba jeszcze dopracować. Jego zdaniem nowy model w takiej formie, jaką zaproponowali Włosi, nie był jeszcze gotowy na realia rynkowe. Odważna decyzja, bo przecież dotyczyła kluczowego modelu dla przyszłości skrajnie wyczerpanej marki borykającej się z kłopotami.
Wydaje się jednak, że Imparato podjął tę decyzję zarówno sercem, jak i rozumem, kierując się dobrem włoskiej firmy. To zadeklarowany fan marki - Alfisti - a przy tym lider, którego w Alfie brakowało. Dzięki niemu Alfa Romeo ma teraz dopracowany, globalny produkt mający trafić w gusta klientów na całym świecie. Mają w tym pomóc jednostki napędowe właściwe dla poszczególnych rynków.
W Europie nowa Alfa Romeo Tonale będzie wyposażona w trzy silniki benzynowe, a każdy z nich będzie miał wsparcie elektryczności. Dwa z nich to miękkie hybrydy wykorzystujące nowy, 1.5-litrowy motor o mocy 130 lub 160 KM. Zdecydowanie najmocniejsza będzie jednak hybryda plug-in. Jej podstawę stanowi silnik benzynowy 1.3 Multiair w zespole z silnikiem elektrycznym umieszczonym na tylnej osi. Za zasilanie będzie odpowiadać zestaw akumulatorów litowo-jonowych dających największy zasięg w klasie - nawet do 80 km w trybie miejskim lub 60 km w trybie mieszanym. Sumaryczna moc układu to aż 275 KM przekazywane na wszystkie koła (napęd Q4), a Tonale w tej wersji jest w stanie osiągnąć 100 km/h w 6,2 s.
Poza tym gama nowej Alfy będzie zawierać jeszcze dwa czysto spalinowe silniki, ale w różnych częściach świata. Ciekawszym motorem jest 2-litrowa, turbodoładowana, benzynowa jednostka o mocy 260 KM, która trafi do Stanów Zjednoczonych. My w Europie nie mamy aż takich atrakcji, bo dostaniemy turbodiesla 1.6 o mocy 130 KM. Z jednej strony dobrze, że napęd wysokoprężny jeszcze nie jest skreślony, z drugiej… wolałbym tę “dwulitrówkę”. Nie będzie wersji ze skrzynią manualną - wszystkie napędy Tonale współpracują z dwusprzęgłową, siedmiobiegową przekładnią automatyczną.
Na potrzeby Tonale zaadaptowano średniej wielkości platformę z amerykańskich kresów dawnego FCA - od Jeepa Compassa. Inżynierowie musieli ją poszerzyć, ale zachowano dość nietypowy zestaw zawieszenia z kolumnami MacPhersona przy wszystkich kołach. Ustawienia zawieszenia będą inne w zależności od rynku docelowego, ale w opcji Alfa proponuje zestaw adaptacyjnych amortyzatorów z różnymi ustawieniami.
Mocnym punktem Alfy Romeo jest jak zwykle design oparty o dobre proporcje i czyste, eleganckie kształty. Ostateczny kształt Tonale nie odbiega za bardzo od konceptu z 2019 roku, ale został jeszcze zauważalnie dopracowany. Zastosowano tutaj potrójne klosze oświetlenia przedniego i tylnego naśladujące wiele kultowych modeli z Alfą Romeo RZ na czele. Tylne LED-y wyglądają chyba nawet lepiej niż przednie, a towarzyszy im zwężająca się elegancko szyba. Ogólnie wygląd Tonale oceniamy jako zwarty, spójny i organicznie piękny.
Wnętrze wydaje się na pierwszy rzut oka niezbyt urozmaicone, ale po chwili można dostrzec wiele ciekawych zabiegów stylistycznych. Jednym z nich jest osłona naśladująca kształtem dawne tuby, w których kiedyś mieściły się zegary. Dziś jest to po prostu 12,3-calowy ekran, na którym kierowca może konfigurować wyświetlane treści. Większością funkcji steruje się poprzez “wiszący” ekran dotykowy nowego systemu infotainment, który zadebiutował w Fiacie 500e, a potem trafił też do innych modeli koncernu np. Maserati MC20.
Włodarze Alfy Romeo przyznali, że zarówno wersja w pełni elektryczna, jak i ekstremalna Quadrifoglio były rozważane, ale decyzja o ich ostatecznym wdrożeniu będzie podjęta później w zależności jak Tonale przyjmie się na rynku. Najważniejsze są mainstreamowe modele, które mają pociągnąć sprzedaż, a na ewentualne fajerwerki jeszcze nie ma miejsca w gamie Alfy.
Włoska marka dość konserwatywnie podeszła do planu na nowy model, ale ze swoim włoskim designem Tonale ma szansę trafić na listę zakupów wszystkich tych, którzy uważają Audi, Volvo i BMW za trochę zbyt oklepane. Naturalnie Tonale powinno też trafić do serc wszystkich sympatyków włoskiej motoryzacji, którzy szukali SUV-a z trochę wyższej półki, ale nie aż tak dużego jak Stelvio. No i po trzecie - hybrydy. Tym się teraz zdobywa bogate rynki, a ewidentnie Alfa cierpiała na ich brak w swoich dotychczasowych modelach. Z czasem przekonamy się też czy Włosi potrafili tak przerobić podwozie pospolitego Jeepa, by wykrzesać z niego trochę sportowego charakteru. Prawdę mówiąc, nie możemy się doczekać.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Jedyne w swoim rodzaju Bugatti Chiron Profilée stało się najdroższym nowym samochodem w historii.
V12 to moc, dźwięk i prestiż. Sprawdzamy które marki są wciąż wierne dwunastocylindrowym silnikom.
Giulia SWB Zagato to unikalny projekt Alfy Romeo stworzony na 100-lecie współpracy obu marek.
Według najnowszych informacji od Forda nowy Mustang w najmocniejszej wersji przekroczy 500 KM.
Okazuje się, że wciąż są na rynku samochody z dużymi motorami, które nie kosztują walizki pieniędzy.
Fani czekali na prawdziwe M3 Touring kilka dekad, ale czy warto go kupić? Odpowiedź brzmi: TAK!
Jedyne w swoim rodzaju Bugatti Chiron Profilée stało się najdroższym nowym samochodem w historii.
Średni model w gamie Range Rovera zyskał niezbędne aktualizacje technologii i kosmetykę zewnętrzną.
Wyścigowy Glickenhaus 007 właśnie zyskał wersję drogową przeznaczoną dla klientów indywidualnych.
Fastline kolejny raz dołącza do licytacji WOŚP, i jak zawsze na najwyższych obrotach.
Wersja specjalna GranTurismo PrimaSerie ma także uhonorować 75 lat produkcji dużych GT od Maserati.
Podwozie Caymana GT4 RS posłużyło do stworzenia współczesnej interpretacji klasycznego Porsche 356.
Najnowsza Kia EV6 to duży, elektryczny crossover, ale pod literami GT kryje się prawdziwa petarda.
BMW zaprezentowało nowe M3 CS - model który dołączy do znakomitych poprzedników: M2 CS i M5 CS.
Polestar 2 po modernizacji ma aż 476 KM i potrafi pokonać do 636 km na jednym ładowaniu.
Trzecie Porsche Cayenne sprawdza się w roli dużego SUV-a, ale niektóre wersje nie są godne polecenia.