BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Jeszcze w tym roku gama Lamborghini Urus rozszerzy się o topowy wariant hybrydowy.
Elektryfikacja w błyskawicznym tempie opanowuje kolejne segmenty, także te w których operuje producent z Sant’Agata. Lamborghini przygotowuje hybrydową ofensywę odpowiadającą na zmieniające się normy emisji i gusta klientów. Do 2024 roku każdy model z bykiem na masce będzie miał w ofercie jakąś formę napędu hybrydowego. Urus nie jest tu wyjątkiem.
Jak wskazują powyższe zdjęcia szpiegowskie, testy prototypów Urusa PHEV są już w zaawansowanym stadium - w tej chwili przechodzi on próby w niskich temperaturach na dalekiej północy Szwecji. Naklejka o treści “high voltage” w okolicach słupka B od razu zdradza, że mamy do czynienia z hybrydą plug-in. Lamborghini wiele komponentów tego modelu zapożycza z pokrewnego Porsche Cayenne Turbo S E-Hybrid.
Z wyglądu Urus w nowej wersji nie wyróżnia się niczym przełomowym. Część szczegółów zakrywa kamuflaż, ale na pewno design tego auta nie przejdzie rewolucji. Hybryda będzie się odróżniać od Urusa S oraz torowego Performante kilkoma szczegółami, które już teraz widać pod okleiną. Pierwszy to poziome kratki bocznych sekcji grilla w kształcie “Y”, drugi to bardziej smukłe przednie reflektory typu LED.
Nadchodzący Urus plug-in będzie rywalizował o prymat wśród szybkich SUV-ów między innymi z Aston Martinem DBX PHEV. Oba te auta zadebiutują w podobnym czasie i oba będą miały pod maską 4-litrowe silniki V8 twin turbo. Aston Martin opiera swoją technologię hybrydową na zasobach Mercedesa-AMG, z kolei Lamborghini czerpie garściami z magazynów Porsche.
Już teraz wiadomo, że pod kątem mocy Urus PHEV przewyższy zarówno wersje S jak i Performante (oba mają po 666 KM). Patrząc na parametry Cayenne Turbo S wyposażonego w ten sam silnik można w ciemno strzelać, że Lamborghini będzie miało co najmniej tyle samo mocy: 680 KM.
W Porsche silnik spalinowy generuje 550 KM, a zamontowany w obudowie skrzyni biegów silnik elektryczny dodatkowe 136 KM. Wartości mocy nie sumują się wprost, gdyż oba motory osiągają swoje maksimum w innym momencie.
Porsche podaje, że hybrydowe Cayenne przejedzie na samym prądzie do 39 km jeśli bateria o pojemności 17.9 kWh jest w pełni naładowana. Logiczne wydaje się, że Urus będzie miał bardzo zbliżone parametry w tym zakresie. Hybrydowe Cayenne jest aż 315 kg cięższe niż spalinowy model Turbo, dlatego Urus z tym samym lub podobnym zestawem hybrydowym może przekroczyć 2,5 tony masy własnej.
Pytanie jak bardzo Lamborghini chce wzmocnić Urusa przy pomocy elektryczności. Teoretycznie łatwe będzie podejście pod mniej więcej 800 KM, gdyż silniki stosowane w S i Performante same w sobie generują 666 KM. Tak duży zastrzyk mocy powinien zamaskować różnicę masy wynikającą z obecności dodatkowego silnika i osprzętu.
Lamborghini planuje zaprezentować Urusa w wersji hybrydowej pod koniec roku. Od tego modelu zacznie się druga faza elektryfikacji gamy modelowej włoskiego producenta.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
Porsche testuje poszerzony i wyposażony w ogromne skrzydło prototyp Tacyana. Pytanie tylko po co?
Może nie wygląda, ale to całkiem nowy Ariel Atom. Stanowi ogromny krok naprzód względem poprzednika.
Nowe Ducati V4 RS: Diavel i Multistrada w numerowanych seriach. Styl, lekkość i osiągi inspirowane MotoGP.
Analogue Automotive prezentuje projekt na bazie Elise z podobnym podejściem do lekkości jak w GMA.
W Europie póki co nie zobaczymy GR Yarisa z dodatkowym pakietem aero. To opcja tylko na Japonię.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Najmocniejsze Lamborghini w historii! Fenomeno 2025 z V12 i hybrydą ma 1080 KM, osiąga 350 km/h i powstanie tylko 29 egzemplarzy.
McLaren 750S JC96 – 61 egzemplarzy tylko dla Japonii. Limitowana edycja upamiętnia zwycięstwo McLarena F1 GTR w JGTC 1996.
Do katalogu części historycznych Toyoty dołączyły bloki i głowice do jednostki 4A-GE.
Lukę w gamie powstałą po wycofaniu linii SF90 Ferrari wypełnia nowym modelem 849 Testarossa.
Technologia T-Hybrid posłużyła Porsche do stworzenia najmocniejszego cywilnego 911 w historii.
Niby to tylko kolejny elektryczny SUV, ale realnie iX3 to początek nowej strategii produktowej BMW.