Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Napęd na tył, 540 KM i design wprost nawiązujący do kultowego hot hatcha - to Renault 5 Turbo 3E.
Nie jest odkryciem, że drogie, sportowe samochody elektryczne nie cieszą się wielką popularnością, ale Renault wydaje się tym nie przejmować. Wiosną tego roku na rynek wejdzie radykalna współczesna interpretacja kultowego Renault 5 Turbo. Wóz o nazwie Turbo 3E ma zapewniać osiągi rasowych supersamochodów i niespotykaną nigdzie indziej frajdę z jazdy, bo jest to tylnonapędowy elektryczny hot hatch o mocy 540 KM stworzony do upalania na torze wyścigowym i driftingowym.
Pomimo prezencji godnej konceptu, samochód pokazowy jest bardzo bliski wersji produkcyjnej, która ma być dostępna do zamówienia już wiosną tego roku, z dostawami do klientów zaplanowanymi na 2027 rok. Cennik nie jest jeszcze oficjalnie znany, ale Renault zapowiada kwoty niższe niż w typowych supersamochodach. Jako punkt odniesienia podają Lotusa Emirę (450 tys. zł), Caterhama Project V (poniżej 400 tys. zł) czy Nissana GT-R ale tak naprawdę nie ma obecnie na rynku niczego podobnego do Turbo 3E.
Cena jest wynikiem specyficznej konstrukcji nie mającej prawie nic wspólnego z normalnym Renault 5 EV. Punktem styku tych dwóch aut są tylko lusterka, klamki drzwi, tylne lampy, przednia szyba (choć krótsza) i system infotainment. Specjalnie dla Turbo 3e stworzono wyraźnie szersze karbonowe nadwozie i dedykowaną aluminiową platformę. Z długością 4,08 m i szerokością 2,03 m jest to wóz krótki jak miejski hatchback, a szeroki jak supersamochód. Finalny design będzie jeszcze podkręcony pod kątem skuteczności aerodynamicznej, ale w dużej mierze auto dostępne w salonach będzie wyglądać tak jak na zdjęciach.
Podobnie jak oryginalne Renault 5 Turbo, 3E ma napęd wyłącznie na tył, ale źródło mocy nie mogłoby się bardziej różnić. Ponieważ to EV, w centralnym miejscu brakuje czterocylindrowego silnika turbo, a zamiast niego są e-motory i akumulatory o pojemności 70 kWh zajmujące przestrzeń w podłodze. Łączna moc napędu tego szalonego hot hatcha to 540 KM. Po raz pierwszy w produkcyjnym aucie elektrycznym, silniki są montowane w piastach 20-calowych kół i stanowią część masy resorowanej. Dostosowano do nich punkty mocowania i kształt elementów zawieszenia (podwójne wahacze przy wszystkich kołach) oraz sposób działania amortyzatorów. Zaletą tego rozwiązania są jeszcze lepsze reakcje na gaz, brak strat na przekładni i pełen system torque vectoring przy osi napędowej.
Prace rozwojowe nad Turbo 3E prowadzi Alpine, choć samochód nosi logo Renault. Kluczem do sukcesu była oszczędność masy, a efektem prac inżynierów jest wóz ważący 1450 kg - to tyle ile waży aktualna Honda Civic Type R. Dodatkowo rozkład masy wynosi 47:53 przód/tył. Przyspieszenie do 100 km/h ma trwać 3,5 s, a prędkość maksymalna 270 km/h. Zasięg oszacowano na 400 km bez ładowania.
Założeniem Renault 5 Turbo 3E było stworzenie auta zdolnego do wykonania kilku szybkich kółek na torze bez konieczności uzupełnienia energii. W teorii 20 minut jazdy pełnym gazem po torze będzie wymagało 20 minut szybkiego doładowania baterii przed kolejną sesją. Jest to możliwe dzięki architekturze 800V zdolnej przyjąć do 350 kW mocy ładowania, przez co Renault jest w stanie naładować się od 15 do 80% w 15 minut. Dostępne są też funkcje oddawania mocy urządzeniom zewnętrznym. Turbo 3E ma potrafić nie tylko jeździć szybko po torze, ale ma także dziką stronę natury uruchamianą poprzez tryb Drift i hydrauliczny hamulec ręczny.
We wnętrzu znajdziesz kilka elementów z innych modeli - chociażby kierownicę z Alpine A290 i podwójny ekran ze zwykłego R5 - ale widać też gruntowne przemodelowanie kabiny. Jest nowa deska rozdzielcza, boczki drzwi z materiałowymi paskami w roli uchwytów i wysoki tunel centralny ze sterczącym pionowo lewarkiem hamulca ręcznego.
Karbonowe kubełkowe fotele łączą się z sześciopunktową uprzężą, przed oczami kierowca ma cyfrowe zegary z grafiką stylizowaną na kwadratoidalny zespół wskaźników oryginalnego Renault 5 Turbo. Widać ciekawy przycisk na kierownicy oznaczony jako OV (Overtake - wyprzedzanie), pokrętło regulujące siłę odzyskiwania energii i przycisk trybów jazdy: Snow, Regular, Sport, Race i wspomniany Drift. Samochód ma tylko dwa miejsca, więc za plecami kierowcy i pasażera znalazła się klatka bezpieczeństwa oraz siatka zabezpieczająca. Oddziela ona część pasażerską od zaskakująco dużego bagażnika wynikającego z umieszczenia silników przy samych kołach.
Klienci będą mogli spersonalizować swoje auta lakierami i okleinami zewnętrznymi, a także materiałami we wnętrzu. Niektórzy będą też mogli wybrać własny numer egzemplarza z liczącej 1980 serii produkcyjnej. Cena nie jest znana, ale wszystko wskazuje na to, że współczesne 3E jest równie szalone i intrygujące jak pierwsze Renault 5 Turbo z lat 80. - nie możemy się doczekać jazdy próbnej tym modelem.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
W świecie wyśrubowanych norm emisji Cosworth potrafi budować wolnossące V8 i V12. Jak oni to robią?
Nowy Vanquish Volante kończy gruntowne odświeżenie “tradycyjnej” gamy Aston Martina.
Porsche 911 Turbo przejdzie w tym roku duży lifting. Wniesie on dużo nowości, w tym napęd hybrydowy.
Nadjeżdża Alfa Romeo Stelvio drugiej generacji z napędem spalinowym, hybrydowym lub elektrycznym.
Nowa Multistrada V4 Pikes Peak, Multistrada V4 S oraz Multistrada V2 S ruszają po Polsce. Chcesz je przetestować?
Podczas czerwcowego Nürburgring 24H może dojść do głośnej premiery nowego Golfa GTI Clubsport S.
Do oferty nowego Bugatti dołączył pakiet Équipe Pur Sang inspirowany wyścigowym dziedzictwem marki.
W ciągu następnych 10 lat Bentley ma w planach całą plejadę nowych modeli z silnikami spalinowymi.
Tegoroczny Festival of Speed skupi się na F1, a szczególne miejsce w jej historii ma Gordon Murray.
Napęd na tył, 540 KM i design wprost nawiązujący do kultowego hot hatcha - to Renault 5 Turbo 3E.
Najmniejszy czterodrzwiowy model Mercedesa debiutuje w swojej trzeciej generacji, na razie jako EV.
Przeznaczona na tor, ale z homologacją drogową, Dallara Stradale zyskała ważne poprawki na 2025 rok.