Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Mercedes E55 AMG W211 to mocny sedan z niezawodnym silnikiem, który nie kosztuje walizki pieniędzy.
Prekursor pierwszego E63, model W211 E55 od AMG miał jasny cel - gdy się pojawił w 2003 roku, był czterodrzwiową limuzyną zdolną do zawstydzenia osiągami niejednego supersamochodu. To typowy ‘sleeper’ z dyskretnym, choć nieprzypadkowym wyglądem i mocnym napędem, zdolny do pokonywania kontynentu z dużą prędkością w całkowitym komforcie. Z pewnością był to godny rywal ówczesnego Audi RS6 C5 i BMW M5 E39.
Pod maską E55 pracuje doładowany kompresorem 5.4-litrowy silnik V8 o oznaczeniu M113K. Na tylną oś E55 wędruje moc 476 KM i moment obrotowy dochodzący do 700 Nm. To parametry lepsze niż we wspomnianych M5 i RS6, które miały odpowiednio 400 i 450 KM oraz mniejszy moment, przez co sedan od AMG wyrósł na siłę, z którą rywale musieli się liczyć. W przeciwieństwie do BMW, Mercedes montował do E55 tylko 5-biegowy automat, przez co samochód ten jest mniej angażujący, ale skrzynia ręczna nie pasowałaby tak dobrze do jego charakteru.
Dostępny od niskich obrotów moment pochodzący z kompresora oraz komfort tłumienia pneumatycznego zawieszenia sprawiają, że E55 jest raczej szybkim GT niż typowo sportową limuzyną. Niemniej jednak, po pierwszej jeździe przyznaliśmy Mercedesowi pełne pięć gwiazdek. Złożyły się na to genialne właściwości jezdne, innowacyjne aktywne amortyzatory i ten fantastyczny motor, przy którym nabraliśmy pełnego przekonania, że oferuje coś ekstra względem RS6 z tamtych lat. Podwójne reflektory i charakterystyczne felgi z grubymi, podwójnymi ramionami jasno dają znać ile lat minęło od premiery E55, ale jego obniżone zawieszenie, cztery końcówki wydechu i zabarwione na niebiesko szyby nawet dziś tworzą niepowtarzalną aurę dostrzegalną dla tych, którzy znają się na rzeczy.

Właściciele byli tak urzeczeni niesamowitym momentem obrotowym tego silnika, że gdy AMG stworzyło wolnossące E63, pojawił się znaczący sprzeciw. Następca miał co prawda wyższą pojemność i moc (+38 KM), ale o 70 Nm niższy moment obrotowy dostępny 2550 obr./min. później. Przez lata E55 był też chwalony za niezawodność. Często powtarza się opinia, że jest to najbardziej pancerne V8 Mercedesa w ostatnich dekadach, więc nie ma o co się przesadnie martwić.
Uszczelki pokryw zaworów, tuleje zawieszenia i pneumatyka zawieszenia to elementy wymagające uwagi, ale podobnie będzie w przypadku praktycznie każdego samochodu tego typu z tych lat. Przy zakupie należy sprawdzić, czy nie ma pęknięć w sprężynach sprzęgła sprężarki, ponieważ ich awaria może spowodować poważne problemy. Niektórzy właściciele zaobserwowali wyciek płynu ze skrzyni biegów wokół złącza elektrycznego, a z czasem awarii może ulec pompa powietrza wtórnego, ale naprawa tych elementów nie będzie kosztowna.

Wytrzymałość silnika M113K czyni z niego dobrą bazę do modyfikacji - w limitowanym modelu homologacyjnym CLK DTMz 2004 roku silnik ten miał fabrycznie 582 KM. Przy oględzinach aut po tuningu trzeba się jednak dowiedzieć jak poszczególne modyfikacje zostały wykonane.
W 2025 roku Mercedesy W211 E55 mają niezłą relację ceny do jakości. Tańsze egzemplarze z dużym przebiegiem można kupić za jakieś 60-70 tys. zł, jednak potencjalne wydatki na przywrócenie auta do stanu idealnego pewnie będą wysokie. Lepsze auta z mniejszymi przebiegami będą lepszą lokatą kapitału, ale kosztują dwukrotność tej sumy.

W momencie pisania tego tekstu w Polsce jest dostępne E55 W211 z rynku japońskiego z przebiegiem 76 tys. km za 107 499 zł. Model ten występuje też jako kombi S211, ale samochody z tym nadwoziem stanowią tylko 10% całkowitej produkcji E55 wynoszącej 14 437 sztuk, więc znalezienie takiego wozu może zająć sporo czasu.
Silnik: 5.4 V8 z doładowaniem mechanicznym
Moc: 476 KM / 6100 obr.
Moment obrotowy: 700 Nm / 2650-4500 obr.
Masa: 1760 kg (270 KM / tonę)
0-100 km/h: 4,7 s
Prędkość: 250 km/h
Cena nowego: od 456 000 zł (12.2003)
Cena dziś: od 60 000-140 000 zł
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Nowy Supersports nie jest szybszy od poprzednika, ale to najbardziej sportowy Bentley od 100 lat.
Sezon 2026 Formuły 1 będzie pierwszym dla Audi jako samodzielnego producenta, a ambicje są ogromne.
Po intensywnym półroczu w WRC Kajetan Kajetanowicz rusza w Wielką Wyprawę Maluchów – charytatywny rajd dla dzieci poszkodowanych w wypadkach.
Limitowana wersja 911 GT3 Ocelot łączy sportową duszę Porsche z kulturą Ameryki Łacińskiej.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.
Lamborghini Temerario Super Trofeo ma w kolejnych latach być podstawą programu wyścigowego marki.
Po rundzie w Bahrajnie znamy ostateczne rozstrzygnięcia tego sezonu WEC. Ferrari może świętować.
Paweł Sudoł – operator dronów i filmowiec, który pokazuje świat z nieba. Twórca zdjęć dla TVN, Discovery i National Geographic.
Fotograf, który łączy sztukę z precyzją. Tomek Mąkolski tworzy wizualne iluzje, redefiniując granice między światem rzeczywistym a kreacją.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Na 14 listopada wyznaczono datę premiery lekkiego tylnonapędowego Bentleya serii Supersports.