Centralna Polska - region idealny dla turystyki samochodowej - staje się celem zimowej wyprawy w ramach akcji "Yokohama on Tour"
Według producenta RML P39 z dużą przewagą pokona obecne 911 GT3 RS na torze Nürburgring.
RML Group prezentuje projekt P39, inspirowany Porsche i hipersamochodami z Le Mans model przeznaczony do użytku na drodze i torze. Samochód stworzono z okazji 40. rocznicy istnienia firmy na co dzień zajmującej się inżynierią wyścigową. Według CEO RML Group, Michaela Mallocka, P39 “komfortowo prześcignie” standardowe Porsche 992 GT3 RS wokół Północnej Pętli toru Nürburgring.
Za bazę dla P39 posłużyło Porsche 992 Turbo S. Zmodyfikowano każdy możliwy obszar, od układu jezdnego i zawieszenia, do silnika i karoserii. W tej ostatniej kwestii P39 nie przypomina niczego, co obecnie wyjeżdża z zakładów w Zuffenhausen.
Jeśli chodzi o najważniejsze liczby, moc podkręcono z 650 do ponad 900 KM. Zmodyfikowana jednostka ECU steruje nowymi turbosprężarkami, intercoolerami, kolektorami wydechowymi i samym wydechem. P39 osiąga 800 Nm momentu obrotowego, czyli tyle co seryjne 911 Turbo S, już przy 3000 obr./min., podczas gdy maksymalny moment 1000 Nm pojawia się przy 4500 obr./min. Co ciekawe, ośmiostopniowa skrzynia PDK pozostała całkowicie seryjna.
Masa auta nie została ujawniona, ale można się domyślić, że karbonowe nadwozie pozwoliło ją obniżyć w stosunku do 1640 kg w aluminiowym Turbo S. RML twierdzi, że z zewnątrz P39 jest inspirowane bolidami Le Mans Hypercar, ale według nas mógłby być duchowym spadkobiercą słynnego 911 GT1 z końcówki lat 90.
Z całej gamy Porsche 911 model Turbo S nie jest jakimś tytanem docisku, ale po kuracji RML osiąga czterokrotnie lepsze wyniki, gdyż P39 potrafi wygenerować 662 kg docisku przy 240 km/h. Przy 285 km/h jest to już 923 kg, czyli więcej niż przy tej samej prędkości generuje as w talii Porsche, model 911 GT3 RS. Wartości te są w pewnym stopniu regulowane przez kierowcę, bo P39 wyposażono w przedni i tylny system DRS. Siłowniki hydrauliczne w podwoziu umożliwiają również kontrolę położenia samochodu względem podłoża w celu optymalizacji aerodynamiki pod podłogą. Gdy akurat nie atakujesz własnego rekordu toru Nürburgring, możesz wybrać tryb „Tour Mode”, aby podnieść prześwit i poprawić tłumienie nierówności.
Znacznie szersze niż w Turbo S nadwozie wymusiło na RML poszerzenie rozstawu kół i to o całe 100 mm zarówno na przedniej jak i tylnej osi. W efekcie rozstaw kół P39 jest większy nawet niż w Porsche 918 Spyder.
Mniej oczywistą zmianą jest zwiększony o 25 mm rozstaw osi, o wiele łatwiej zauważyć wzrost ogólnej długości aż o 170 mm. Opony także są szersze, bo mają 275 mm z przodu i 335 mm z tyłu. Dla porównania zwykłe Porsche Turbo S ma odpowiednio 255 i 315 mm. Koła wykonano specjalnie dla tego auta z kutego aluminium - mają 20 cali z przodu i 21 cali z tyłu.
Wnętrze po części przypomina normalne Porsche 992, ale znalazło się miejsce na customowe przeróbki. Największą zmianą są sportowe fotele z czteropunktowymi pasami i stylowymi przeszyciami. Zniknęły tylne fotele, a w ich miejscu RML montuje pół-klatkę bezpieczeństwa.
RML P39 40 Special Edition powstanie w liczbie zaledwie 10 sztuk. Każdy samochód będzie kosztował 495 tys. funtów (2,5 mln zł), ale należy do tego doliczyć koszt samochodu-dawcy i podatki. Biorąc pod uwagę personalizację, może się okazać że cena końcowa będzie wynosić około miliona funtów.
Symulacje RML dla toru Nürburgring pokazują, że P39 powinno osiągnąć czas w okolicach 6:45, podczas gdy normalne 911 GT3 RS generacji 992 osiągnęło 6:49. Nie jest to naszym zdaniem duża korzyść zważając na ogromną różnicę mocy silnika. Realnie powinniśmy porównywać P39 nie do GT3 RS, a do GT2 RS, którego premiera jeszcze przed nami…
Centralna Polska - region idealny dla turystyki samochodowej - staje się celem zimowej wyprawy w ramach akcji "Yokohama on Tour"
Odkrywamy, co przyniesie 51. edycja kultowego kalendarza Pirelli, zwanego „The Cal”
Lamborghini Revuelto na okładce piętnastego wydania EVO Magazine – pożegnanie sezonu z superautem!
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
W mediach rządzą najdroższe warianty 911, tymczasem zwykła Carrera także ma mnóstwo do zaoferowania.
Na zakończenie długiej i barwnej ery niezależności Alpina wypuszcza topowe B8 GT o mocy 634 KM.
Jakość jazdy na równi z coupe i szybko składany dach - tym ma się wyróżniać nowy Vantage Roadster.
Po wielu latach TAG Heuer powraca jako oficjalny partner cyklu Formuły 1.
Impreza 22B udowadnia swą wartość w cywilu nawet jeśli nie jest prawdziwym modelem homologacyjnym.
Wersja Spirit Racing 12R to roadster Mazdy doprowadzony do skrajności. Spoiler: tylko na Japonię.
Subaru WRX STI w wersji S210 próbuje podtrzymać ducha dawnej Imprezy, ale jest w nim jeden haczyk.
Specjalna wersja DK Edition jeszcze podkręca emocje jakie za kierownicą daje Hyundai Ioniq 5 N.
GR Yaris M z silnikiem pośrodku posłuży Toyocie do testów nowego silnika… a może to coś więcej?
Centralna Polska - region idealny dla turystyki samochodowej - staje się celem zimowej wyprawy w ramach akcji "Yokohama on Tour"
Jest już dostępne poliftowe Porsche 992.2 Carrera S, czyli model pośredni w dolnej części gamy 911.
Generacja elektrycznych modeli 0 Series Hondy wystartuje w 2026 roku.