BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Druga generacja Modelu 3 Performance ma tak dobre osiągi, że w przyszłości może konkurować z BMW M3.
Na drogach już widać sporo egzemplarzy nowych Tesli Model 3, tymczasem kalifornijski producent nie zwalnia tempa i prezentuje nową wersję Performance. Model ten jest wycelowany w sportowe odmiany popularnych aut elektrycznych jak Polestar 2 Performance Pack, a w przyszłości także nowe BMW M3. Druga generacja sportowej Tesli wykorzystuje poprawioną wydajność i dynamikę niższych odmian Modelu 3, aby przełożyć je na osiągi i prowadzenie. Cennik startuje od 244 990 zł, a pierwsze auta wyjadą z fabryki w maju.
Tesla Model 3 Performance ponownie korzysta z napędu na wszystkie koła realizowanego przez dwa silniki elektryczne. Moc nowego modelu wynosi równe 460 KM - wzrost w stosunku do poprzednika nie jest duży, ale przyspieszenie do 100 km/h spadło o 0,2 s do poziomu 3,1 s. Prędkość maksymalna minimalnie wzrosła - z 260 do 262 km/h. Imponujące osiągi jak na wyjściową cenę auta.
Tym co naprawdę odróżnia nowy Model 3 Performance od poprzedniego jest dynamiczny setup podwozia. Teraz gdy podzespoły są dedykowane tylko temu modelowi, Tesla zajęła się takimi zagadnieniami jak sztywność skrętna nadwozia i zawieszenie. Zastosowano nowe sprężyny, stabilizatory i tuleje metalowo-gumowe, dzięki którym poprawiło się prowadzenie i zachowanie auta w zakrętach. Są też adaptacyjne amortyzatory z różnymi trybami tłumienia w zależności od okazji i potrzeb.
Pełnię możliwości nowa Tesla rozwija dopiero po uruchomieniu programu o nazwie Track Mode V3. To tryb, w którym wszystkie podzespoły w tym silniki, chłodzenie, zawieszenie, odzyskiwanie energii i inne pracują w celu wyciśnięcia jak najlepszych osiągów.
Design Tesli Model 3 Performance stworzono na wzór większej Tesli Model S Plaid. Nowe zderzaki o ulepszonej aerodynamice, dodatkowe kanały chłodzące i subtelny dyfuzor z tyłu nadają sportowy charakter, ale wisienką na torcie jest karbonowa lotka na krawędzi tylnej klapy. Amerykanie oferują tylko jeden wzór kół - 20-calowe “Warpy” z demontowalnymi elementami aerodynamicznymi z oponami o sportowej rzeźbie bieżnika. Tarcze i zaciski są identyczne jak dotychczas, jedynie klocki mają zapewniać większą żywotność, a hamulce pomalowano standardowo na kolor czerwony.
Zmiany w podwoziu miały na celu zwiększenie zaangażowania kierowcy, ale poza tym Tesla Model 3 Performance ma tak samo wygodne i użyteczne wnętrze jak każda inna wersja. Fotele mają lepsze trzymanie boczne, a do wykończenia użyto karbonu, ale to koniec zmian w kabinie. Tak samo jak w tańszych odmianach, są dwa ekrany systemu obsługi - przedni i tylny - a w całym wnętrzu pojawiło się LED-owe oświetlenie nastrojowe.
Dziwić może tylko fakt, że pomimo ogólnej poprawy wydajności Tesla podaje zasięg do 528 km, o kilkanaście kilometrów mniejszy niż w poprzednim modelu. Dla porównania BMW i4 M50 o mocy 544 KM ma deklarowany zasięg dochodzący do 483 km.
Jak we wszystkich Teslach, nie ma w konfiguratorze zbyt wielu opcji do wyboru. Można mieć tylko jeden wzór kół, dwa kolory tapicerki (czarny standard i biały z dopłatą 5500 zł) i pięć kolorów nadwozia (biały standard; niebieski i czarny 5800 zł; czerwony i szary 9000 zł). Poza tym klienci mogą wybrać tylko “rozszerzony autopilot” za 19 500 zł lub “pełną zdolność do samodzielnej jazdy” za 39 000 zł.
W Polsce można zamawiać nową Teslę Model 3 Performance od kwoty 244 990 zł. Najbliższy rynkowy rywal, BMW i4 M50, jest o 120 000 zł droższy. Jeśli zamówisz samochód dziś, dostawę otrzymasz w maju lub w czerwcu.
Napęd: AWD, dwa silniki
Moc: 460 KM
Moment obrotowy: bd
0-100 km/h: 3,1 s
Prędkość: 262 km/h
Zasięg: 528 km (WLTP)
Cena: od 244 990 zł
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
Porsche testuje poszerzony i wyposażony w ogromne skrzydło prototyp Tacyana. Pytanie tylko po co?
Może nie wygląda, ale to całkiem nowy Ariel Atom. Stanowi ogromny krok naprzód względem poprzednika.
Nowe Ducati V4 RS: Diavel i Multistrada w numerowanych seriach. Styl, lekkość i osiągi inspirowane MotoGP.
Analogue Automotive prezentuje projekt na bazie Elise z podobnym podejściem do lekkości jak w GMA.
W Europie póki co nie zobaczymy GR Yarisa z dodatkowym pakietem aero. To opcja tylko na Japonię.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Najmocniejsze Lamborghini w historii! Fenomeno 2025 z V12 i hybrydą ma 1080 KM, osiąga 350 km/h i powstanie tylko 29 egzemplarzy.
McLaren 750S JC96 – 61 egzemplarzy tylko dla Japonii. Limitowana edycja upamiętnia zwycięstwo McLarena F1 GTR w JGTC 1996.
Do katalogu części historycznych Toyoty dołączyły bloki i głowice do jednostki 4A-GE.
Lukę w gamie powstałą po wycofaniu linii SF90 Ferrari wypełnia nowym modelem 849 Testarossa.
Technologia T-Hybrid posłużyła Porsche do stworzenia najmocniejszego cywilnego 911 w historii.
Niby to tylko kolejny elektryczny SUV, ale realnie iX3 to początek nowej strategii produktowej BMW.