BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Singer i Alfaholics zbyt oklepane? Oto doładowany Jaguar XJS V12 o mocy 670 KM z manualną skrzynią.
Kolejnym producentem wchodzącym na wciąż rosnący rynek restomodów jest wskrzeszony TWR ze swoim projektem ekstremalnego Jaguara XJS nazwanego Supercat. Napędza go doładowany kompresorem silnik V12 połączony z ręczną skrzynią biegów, a wyróżnia mocno zmodyfikowane, quasi-wyścigowe nadwozie z włókien węglowych i równie dopieszczona pod każdym względem kabina, a także szereg mniejszych zmian i inżynieryjnych detali. Czy to ostateczny XJS, którego Jaguar nigdy nie miał odwagi zbudować, czy zbyt daleko posunięty w swym ekstremum restomod? Oto wszystko, co powinieneś o nim wiedzieć.
To oczywiste, że właśnie TWR ma największe predyspozycje, aby zajmować się restomodem Jaguara. 40 lat temu firma Toma Wilkinshawa przerabiała XJS w coś, co potem przerodziło się w Aston Martina DB7, a w weekendy ich wyścigowe Jaguary sprawiały niemiłosierne lanie długodystansowym Porsche i Mercedesom. Jednym z nich był legendarny już XJR-9 z silnikiem V12, który wygrał 24-godzinny wyścig w Le Mans w 1988 roku. Później TWR skonstruowało jeszcze XJ220 i stworzyło własny supersamochód XJR-15 wykorzystywany w pucharze markowym. Cały ten wyścigowy dorobek daje TWR kredyt zaufania w sprawie niesamowitych osiągów jakimi rzekomo obdarzyli Supercata.
Źródłem jego mocy jest ekstremalny - podejrzanie podobny do jednostek Jaguara, ale podobno zbudowany własnoręcznie - silnik V12 z doładowaniem generujący 670 KM przy 7600 obr./min. i 730 Nm. Jego pojemność to 5.6 litra, co wyjaśniałoby dodatkowe 2 mm średnicy tłoka wynoszącej 92 mm w stosunku do 5.3-litrowej jednostki XJS-a o średnicy tłoka 90 mm. Skok jest taki sam jak w słynnych Jagach i wynosi 70 mm. Przeniesienie napędu jest realizowane za pomocą 6-biegowej skrzyni ręcznej i płytkowego dyferencjału o ograniczonym poślizgu.
Na szczęście reszta samochodu została gruntownie zmodernizowana, aby poradzić sobie z takimi liczbami. Według twórców Supercat ma być równie użyteczny na drogach publicznych jak i torach wyścigowych. W tym celu znacząco poprawiono jego sztywność, zmniejszono opór powietrza i zredukowano masę.
Za podstawę auta służy przerobiona stalowa rama zwykłego XJS-a wzmocniona między innymi karbonem. W jej opracowaniu brali udział ludzie niegdyś pracujący dla gigantów motoryzacyjnych jak Porsche, McLaren czy Ferrari, dziś zatrudnieni przez TWR.
Do nowo opracowanych przez TWR ram pomocniczych z rur stalowych przymocowano przednie zawieszenie na podwójnych wahaczach oraz autorskie tylne zawieszenie wielowahaczowe. Aktywne amortyzatory Supercata oraz jego układ kierowniczy można regulować za pomocą pięciu trybów jazdy. W odpowiednim wystrojeniu auta na torze pomaga 12-stopniowy ABS i 5-stopniowa kontrola trakcji - wynalazki, o których właściciele XJS-ów nawet nie marzyli. Seryjne egzemplarze nie posiadają też sześciotłoczkowych zacisków z przodu i czterotłoczkowych z tyłu, nie mówiąc o opcjonalnych hamulcach ceramicznych. Wszechobecny karbon i wieloetapowa “dieta” zrzuciły 165 kg masy - TWR Supercat waży 1605 kg.
Wizualnie Supercat nie przypomina żadnej wcześniejszej wariacji na temat Jaguara XJS, może oprócz samochodów wyścigowych “Group 44” i siostrzanego Listera znanego ze startów w Le Mans. Jego dedykowane karbonowe nadwozie poszerzono o 182 mm, wyposażono w nowoczesne oświetlenie i felgi typu turbofan. Rozstaw kół powiększono odpowiednio o 105 mm (przód) i 100 mm (tył).
Design jest poparty badaniami CFD, dlatego przewidziano obecność przedniego splittera, dyfuzora i niewielkiej lotki na tylnej klapie, aby zapewnić Jaguarowi stabilność przy większej prędkości. Za design auta odpowiada Khyzyl „Kyza” Saleem, twórca niezwykłych projektów, które od lat przyciągają szeroką publiczność w Internecie.
W środku zachowano sporo z oryginalnego XJS-a, ale opakowano w luksusowo-technologicznym stylu. Tylne fotele poświęcono na rzecz dodatkowej przestrzeni bagażowej. Dodano też ekran z interfejsem wyposażonym w Apple CarPlay i Android Auto. Jest cyfrowy wyświetlacz kierowcy i sporo aluminiowych pokręteł i przełączników, w tym fenomenalna dźwignia zmiany biegów. Fotele mają karbonowe oparcie i są w pełni elektryczne. Ostateczna specyfikacja i wygląd wnętrza będą się różnić w zależności od opcji personalizacji wybranych przez każdego z 88 nabywców.
Właśnie, powstanie tylko 88 sztuk TWR Supercat, a liczba ta odnosi się do 1988 roku, gdy zbudowany przez Toma Wilkinshawa Jaguar XJR-9 zwyciężył w kultowym wyścigu 24h Le Mans. Cena? Wyjściowo 225 000 funtów (1,14 mln zł bez podatków), ale ostateczny rachunek będzie zależał od wybranych opcji i personalizacji. Slot produkcyjny można pozyskać wpłacając zaliczkę w wysokości 35 000 funtów.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
Porsche testuje poszerzony i wyposażony w ogromne skrzydło prototyp Tacyana. Pytanie tylko po co?
Może nie wygląda, ale to całkiem nowy Ariel Atom. Stanowi ogromny krok naprzód względem poprzednika.
Nowe Ducati V4 RS: Diavel i Multistrada w numerowanych seriach. Styl, lekkość i osiągi inspirowane MotoGP.
Analogue Automotive prezentuje projekt na bazie Elise z podobnym podejściem do lekkości jak w GMA.
W Europie póki co nie zobaczymy GR Yarisa z dodatkowym pakietem aero. To opcja tylko na Japonię.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Najmocniejsze Lamborghini w historii! Fenomeno 2025 z V12 i hybrydą ma 1080 KM, osiąga 350 km/h i powstanie tylko 29 egzemplarzy.
McLaren 750S JC96 – 61 egzemplarzy tylko dla Japonii. Limitowana edycja upamiętnia zwycięstwo McLarena F1 GTR w JGTC 1996.
Do katalogu części historycznych Toyoty dołączyły bloki i głowice do jednostki 4A-GE.
Lukę w gamie powstałą po wycofaniu linii SF90 Ferrari wypełnia nowym modelem 849 Testarossa.
Technologia T-Hybrid posłużyła Porsche do stworzenia najmocniejszego cywilnego 911 w historii.
Niby to tylko kolejny elektryczny SUV, ale realnie iX3 to początek nowej strategii produktowej BMW.