Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Porsche 911 zyska kolejne ekscytujące, pożądane wersje o dużym stopniu personalizacji.
Benzyna znów jest na topie, przynajmniej w Stuttgarcie. Na dorocznej konferencji podsumowującej miniony rok marka Porsche przedstawiła plany rozwoju swojego portfolio na nadchodzące lata. Jest w nim miejsce zarówno na pojazdy czysto benzynowe, jak i hybrydy typu plug-in. Spowolnienie na rynku EV zmusiło niemieckiego producenta do przewartościowania priorytetów, co dobrze podsumował CEO Oliver Blume: „W świetle zmienionych okoliczności dostosowaliśmy naszą strategię produktową we wszystkich segmentach”.
Jeśli istniały obawy co do przyszłości kultowego Porsche 911, Blume tymczasowo je rozwiał: „Jednym z celów naszej pracy było dalsze wzmocnienie rdzenia naszej marki dzięki modelom z silnikiem spalinowym. Nasi fani mogą oczekiwać nowych topowych wersji 911”.
“Pojawi się wersja tego kultowego auta nawiązująca do stylu lat 70. Będzie to limitowane auto stworzone w Porsche Exclusive Manufaktur, obiekt kolekcjonerski zgodny z naszą strategią Porsche Heritage. Oprócz dodatkowych rozwiązań w podstawowym segmencie dwudrzwiowych samochodów sportowych, powiększymy wkrótce gamę 911 o topową wersję podnoszącą poprzeczkę jeszcze wyżej. Przewidujemy, że nasi fani będą tym samochodem zachwyceni.”
Poza nawiązaniem do dziedzictwa marki z lat 70. nie padły żadne szczegóły, ale patrząc jak rozwijała się oferta 911 w ostatnich latach, możemy spodziewać się aktualizacji wersji GT3 RS do standardu 992.2. Potencjalnie jest też szansa na specjalny wariant 911 oznaczony jako GT2. Co by nie mówić, wydaje się jasne, że Blume zwraca się bezpośrednio do wiernych fanów Porsche, o których marka nieustannie zabiega tworząc dedykowane samochody sportowe, gdyż mają oni duże znaczenie dla długoterminowej rentowności firmy.
Oprócz zapowiadanych nowych wersji 911 Porsche prawdopodobnie chce wprowadzić na rynek kolejnego SUV-a z napędem spalinowym, jako alternatywę dla elektrycznego Macana. Potwierdzono, że Macan pozostanie wyłącznie elektryczny, ale model pod inną nazwą jest rozważany.
“Rozważamy dalsze rozszerzenie naszego portoflio” - powiedział Blume. “Analizujemy możliwość wprowadzenia zupełnie nowej linii SUV-ów z napędem spalinowym i hybrydowym pod koniec trwającej dekady. Byłby to model wyraźnie inny od Macana, który pozostanie samochodem całkowicie elektrycznym.”
Wspomniany SUV mógłby powstać na zaktualizowanej platformie PPC (ICE), którą stary Macan dzielił z Audi SQ5, wraz z innymi komponentami stosowanymi szeroko w grupie VAG. Model ten miałby nowy design i cechy właściwe dla Porsche, a jego potencjalny debiut miałby mieć miejsce pod koniec trwającej dekady.
Według Porsche ich klienci nadal będą mogli wybierać między napędem spalinowym, hybrydowym i elektrycznym, nawet po 2030 roku. Dłuższa niż przewidywano faza przejściowa między obecną erą, a erą elektromobilności sprawiła, że Niemcy chcą nadal rozwijać swoją gamę samochodów spalinowych i hybrydowych typu plug-in. Nie jest jednak jasne czy pomysł ten obejmie także nowe wersje Caymana i Boxstera, które w całkowicie elektrycznym wydaniu powinniśmy poznać w ciągu następnych 12 miesięcy. W żadnym momencie konferencji nie poruszono tematu najmniejszych modeli sportowych w portfolio Porsche.
Jak wynika z podsumowania roku, Porsche zamknęło rok 2024 z wynikiem 310 718 sprzedanych samochodów (spadek o 9503 w stosunku do 2023), ale pobiło własne rekordy w czterech z pięciu kluczowych regionów, a za finalny spadek odpowiada mniejsze zainteresowanie na rynku chińskim. Bestsellerem było Cayenne sprzedane w liczbie 102 889 sztuk. Na drugim miejscu uplasował się Macan (82 795 sztuk), a na trzecim 911 (50 941).
W minionym roku aż 27% wszystkich sprzedanych Porsche stanowiły samochody zelektryfikowane - elektryczne lub plug-in - a ponad połowa z nich to samochody typu BEV. Mimo małego załamania tego sektora, Porsche przewiduje dalsze wzrosty tego odsetka w swoich wynikach za 2025 rok. Według prognoz auta zelektryfikowane będą miały udział od 33 do 35%, a wyłącznie elektryczne od 20 do 22%.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Flagowe Corvette ZR1X już tu jest i ma dokładnie tak ogromną moc jakiej się spodziewaliśmy.
Ferrari prezentuje wersję specjalną 296 Speciale przeznaczoną dla bardzo wąskiej grupy odbiorców.
Dwa nowe “modele specjalne” GMA już czekają na sierpniowy debiut podczas Monterey Car Week.
Jeśli po Le Mans nie macie dość długodystansowych emocji, w ten weekend startuje Nürburgring 24h.
Już po raz 93. najlepsi kierowcy zmierzyli się na torze pod Le Mans, ale to znów Ferrari było górą.
Czas płynie, a w 2025 roku praktyczny Hyundai Ioniq 5 nadal jest jednym z liderów swojego segmentu.
Rynek elektrycznych hot hatchy rośnie. Podczas 24h Le Mans Peugeot przedstawił nowego 208 GTi.
W 2026 roku na starcie 24h Le Mans stanie zespół Genesis Magma Racing z modelem GMR-001.
Ofensywa modelowa Alpine nabiera rozpędu. Podczas 24h Le Mans debiutuje sportowy SUV A390 na prąd.
VW wreszcie spuszcza ze smyczy Golfa MK8 GTI i prezentuje torowo usposobioną wersję Edition 50.
Lifting małego crossovera z Niemiec to żadna rewolucja. I chyba nikt nie ma mu tego za złe.
Serią 25 egzemplarzy o nazwie Encore marka Caterham kończy produkcję modelu Seven 310.