Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
W ciągu następnych 10 lat Bentley ma w planach całą plejadę nowych modeli z silnikami spalinowymi.
Przedstawiciele Bentleya zapowiadają dalszą adaptację napędu hybrydowego opartego o silnik V8 w swojej strategii “Beyond 100 plus” prowadzącej markę do pełnej elektryfikacji po roku 2035. “Nasz napęd Ultra Performance Hybrid V8 aktualnie spełnia wszystkie wymagania rynkowe. Nowe warianty (które wprowadzimy) będą zależeć od procesu legislacji w punktach takich jak zasięg elektryczny czy rozmiar akumulatora” - wyjaśnił nowy dyrektor generalny firmy dr Frank-Steffan Walliser, prezentując wyniki finansowe Bentleya za 2024 r.
Zeszły rok był szóstym z rzędu rokiem, w którym Bentley odnotował zysk operacyjny, tym razem w wysokości 373 mln euro przy przychodach na poziomie 2,64 mld euro. Stanowi to 37-procentowy spadek względem wyników z 2023 roku, które z kolei były o 17% gorsze niż w 2022. Mimo spadku zysku Bentley jest w stanie samodzielnie finansować swój rozwój, w tym przygotowanie do instalacji nowej linii montażowej w zakładzie Pyms Lane w Crewe. Jest to pierwszy krok do wypuszczenia pierwszego w historii w pełni elektrycznego samochodu, Urban SUV, którego premiera ma nastąpić w 2026 roku, a rozpoczęcie produkcji w 2027 r.
Spora część przychodów i zysków Bentleya pochodzi od klientów, którzy pragną zaakcentować swoje potrzeby wybierając opcjonalne wyposażenie z palety Mullinera. W 2024 roku ponad 70% klientów nowego Continentala GT i Flying Spura zakreśliło przynajmniej jedną opcję z tej palety w swoim zamówieniu. Zyski z tego tytułu trzykrotnie przekraczają zyski z oferowania innych, “standardowych”, opcji wyposażenia.
Rok 2024 był ostatnim, w którym oferowano Bentleye z silnikami W12. W ich miejsce firma wprowadziła nowe wersje Continentala GT i Flying Spura z napędem hybrydowym o mocy 781 KM, na razie tylko jako warianty Speed lub Mulliner. Napęd nie stanowił jednak przeszkody dla klientów, którzy kupili w ciągu 4 pierwszych miesięcy więcej samochodów niż przez ostatnie 12 miesięcy sprzedaży poprzednika. W 2025 do oferty dołączą nieco słabsze hybrydy z V8, co pozwoli obniżyć próg wejścia w posiadanie Bentleya i poszerzy grono klientów marki.
Jeśli jednak należysz do grona klientów, którzy czekają na Bentaygę z tym napędem, informujemy, że nie wydarzy się to aż do roku 2027. SUV Bentleya przeszedł gruntowny facelifting w 2020 roku, ale jego platforma musi zostać gruntownie odświeżona, aby była kompatybilna z napędami PHEV i BEV, co wydarzy się dopiero przy okazji debiutu następcy. Zapytany o hybrydową Bentaygę z V8 w przewidywalnej przyszłości, Walliser odparł: “Jeśli możesz to sobie wyobrazić, to ja też”. Musimy jednak jeszcze poczekać.
Od teraz do 2035 roku w każdym kolejnym roku Bentley będzie prezentował co najmniej jeden nowy lub gruntownie odświeżony model. Wszystkie będą miały zelektryfikowane napędy i wszystkie będą cały czas w globalnej sprzedaży. „Jeśli nasze samochody zostaną objęte taryfami celnymi, nasi klienci będą musieli ponieść ten koszt” - wyjaśnił nowy dyrektor generalny. Jak dotąd nie ma planów wycofania jakichkolwiek modeli Bentleya z rynków, na których obowiązują cła.
W kontekście dążenia Bentleya do pełnej elektryfikacji nowy szef (dawniej odpowiedzialny za wdrożenie 918 Spyder w Porsche) wykazuje umiarkowany optymizm, ale i ostrożność. Inwestycje w zakłady produkcyjne, w ramach których najstarszy budynek w kompleksie Bentleya w Crewe zostanie przekształcony w nowoczesną fabrykę samochodów elektrycznych, mają być dość elastyczne, aby możliwe było reagowanie na zmiany w zapotrzebowaniu rynkowym, ale kluczowym czynnikiem nadal będzie czas potrzebny na zmianę systemu produkcji na danej linii. „Zabezpieczyliśmy naszą inwestycję na 25 lat, nie budujemy zakładu tylko dla jednego konkretnego modelu” - wyjaśnił Walliser.
“Nasza strategia 100 Plus bierze pod uwagę spadek zainteresowania samochodami elektrycznymi” wyjawia dr Walliser. „(Popyt) powróci; na początku był nieco zwyżkowy” - to odpowiedź dyrektora generalnego na pytanie, czy spowolnienie sprzedaży i wyzwania, przed którymi stoją obecnie inne starsze marki w związku z przejściem na pojazdy elektryczne i spadkiem sprzedaży, są niepokojące.
Podobnie jak wśród innych globalnych marek, problemy sprzedażowe są wszechobecne, ale szczególnie mocno widać to w Chinach. Spadek rynku samochodów luksusowych jest powodem do niepokoju dla wielu firm, szczególnie z półki premium-luksusowej jak Bentley. I choć firma ma małą odporność na takie wyzwania, CEO pozostaje optymistą: „Mamy 50-procentowy udział w rynku chińskim, a nasi sprzedawcy detaliczni bardzo dobrze obsługują ten rynek.”
“Nasi chińscy klienci doceniają status, rzemieślnicze podejście i dziedzictwo marki Bentley. Nie dostrzegamy tam, ani nigdzie indziej, popytu na zaawansowane technologie w naszych samochodach. Wiemy jednak, że technologia samochodowa będzie odgrywać ważną rolę w przyszłości i musimy być na to przygotowani” mówi Walliser w odniesieniu do największego obecnie rynku na świecie.
“Chiny są jednym z najbardziej stabilnych rynków” dodaje. “Tamtejsze przepisy są stabilne, nie wyznaczono tam granicznej daty dla napędów spalinowych. To istotna informacja dla nas i dla naszych klientów.”
Pod nowym Dyrektorem Generalnym, który w zeszłym roku zastąpił Adriana Hallmarka skuszonego przez Lawrence’a Strolla i Aston Martina, Bentley nadal zamierza budować niskonakładowe, wysokomarżowe modele specjalne jak Bacalar czy Batur. “Krótkoseryjne modele specjalne pełnią dla nas ważną rolę. Klienci kupujący te auta nie kupują tylko tego jednego produktu. Zwykle kupują, lub mają w garażu, inne modele Bentleya.”
W najbliższej dekadzie paleta nowych modeli Bentleya dla lojalnych klientów prawdopodobnie powiększy się do niespotykanych wcześniej rozmiarów.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Tak mógłby wyglądać Defender Octa gdyby powstał 25 lat temu - oto najnowszy “klasyk” od Land Rovera.
Z mocą ponad 850 KM nowe Ferrari 296 VS będzie jedną z najgorętszych premier 2025 roku.
Brabus opracował własną wersję flagowej klasy E od AMG, ale pod maską nadal spoczywa R6, nie V8.
Nowe 911 od Porsche Heritage, na swoje szczęście lub nieszczęście, inspirowane jest latami 70. i 80.
Ferrari zaprezentuje swoje pierwsze EV jeszcze w tym roku, a jego nazwa to po prostu Elettrica.
Nowe elektryczne Renault 5 Turbo 3E kosztuje tyle co używane supersamochody Ferrari czy McLarena.
Odświeżony model zastępuje kilka pozycji w ofercie Audi. Czy będzie to sukces?
Nowe Porsche 911 GT3 992.2 ustanowiło rekord okrążenia Nürburgringu wśród aut ze skrzynią ręczną.
W drodze do przebicia bariery 500 km/h teksański Hennessey prezentuje kolejne wcielenie Venoma F5.
W 2026 roku na starcie 24h Le Mans stanie zespół Genesis Magma Racing z modelem GMR-001.
Niedługo poznamy nowe Lamborghini Urus Performante - rywala Astona DBX707 i Ferrari Purosangue.
Unijni urzędnicy wzięli na celownik włókna węglowe, których rozpad jest szkodliwy dla zdrowia.