Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Nowe ustawienia podwozia wystarczyły do stworzenia najlepiej jeżdżącej wersji Bentaygi.
Bentayga odpowiada za 40% sprzedaży marki Bentley podczas gdy Continental GT to 33% sprzedaży, a pozostałe 27% stanowi Flying Spur. Można śmiało stwierdzić, że SUV stał się kluczowym modelem brytyjskiej marki - pozwala księgowym spać spokojnie i zachęca nowych inwestorów, aby przychodzili z gotówką cokolwiek miałoby się dalej wydarzyć.
Prawdopodobnie właśnie dlatego Bentayga ma najwięcej wspólnego z innymi produktami VAG i Bentley nie może za bardzo z tym walczyć. Tylko najwyższej jakości ręcznie wykonane wnętrze jest w stanie ukryć przed nabywcami fakt, że tak naprawdę jazda tym SUV-em ma niewiele wspólnego ze standardami marki Bentley. Naszym zdaniem samochód ten jeździ zbyt miękko i niepewnie, a przez to jest po prostu przeciętny.
Jednak w przeciwieństwie do dyskusyjnego wyglądu pozbawionego wrodzonej elegancji, właściwości jezdne Bentaygi na przestrzeni lat uległy zauważalnej poprawie. W 2020 roku, gdy do sprzedaży wchodził aktualny model, odnieśliśmy wrażenie, że inżynierowie dostali trochę więcej swobody i mogli wreszcie postawić stempel jakości Bentleya także na układzie jezdnym. Było to o tyle trudne, że korzystali z tych samych podzespołów, które pracują w Touaregu, Q8, Urusie i Cayenne. Po przejażdżce Bentaygą w wersji S musimy przyznać, że wykonano kolejny krok w dobrym kierunku.
Szkoda tylko, że 4-litrowe V8 z podwójnym doładowaniem, które nawiasem mówiąc rywalizuje z 2-litrowym EA888 w dziedzinie ilości zastosowań w gamie VAG, nie ma ani konia mechanicznego więcej niż w standardowej wersji Bentayga V8. Nie zmienił się także moment obrotowy, więc do dyspozycji kierowca ma 550 KM i 770 Nm, które pozwalają przyspieszyć do 100 km/h w 4,5 s oraz osiągnąć 290 km/h. W takim razie gdzie te nowości?
Ogólnie rzecz ujmując, pod spodem, ale nie tylko. We wnętrzu pojawiło się pełno alcantary w połączeniu z tradycyjną dla marki skórą i dedykowanymi detalami. Zmieniono układ wydechowy na taki, który podkreśla walory dźwiękowe silnika V8. Z zewnątrz pojawiły się czarne listwy wykończeniowe w miejsce chromów oraz przyciemnione klosze lamp i większy tylny spoiler. Chociaż wszystkie te elementy są mile widziane i dodają nieco pikanterii aparycji Bentaygi, to najbardziej znacząca transformacja ma miejsce po ożywieniu V8 i przejechaniu pierwszych kilku kilometrów.
Wtedy można się na własnej skórze przekonać, że zmiany układu jezdnego wersji S daleko wykraczają poza zwyczajną zmianę kodu oprogramowania elektroniki sterującej. Zastosowano sprężyny i amortyzatory o innej charakterystyce tłumienia, aby były sztywniejsze i dawały lepszą kontrolę nad przechyłami nadwozia. Standardowe zawieszenie pneumatyczne przekalibrowano, aby pracowało bardziej mięsiście, lecz bez utraty absolutnego komfortu jazdy. W rezultacie jazda Bentaygą S w trybach Bentley lub Comfort jest bardziej opanowana, a przechyły nadwozia pojawiają się tylko wtedy, gdy kierowca zdecyduje się mocniej wcisnąć pedał gazu.
Po aktywacji trybu Sport Bentayga S pokazuje co naprawdę potrafi. Usztywnienie zawieszenia o 15% i zaostrzenie układu kierowniczego pozwalają jeszcze bardziej skrócić metaforyczny dystans między samochodem, a kierowcą, ale wciąż bez poświęcenia komfortu. Inżynierowie najwyraźniej pamiętali co jest nadrzędnym celem każdego Bentleya - otoczenie pasażerów luksusem pozbawionym niepotrzebnych wstrząsów i nieprzyjemności.
Nie ma już tej niepewności, która towarzyszyła kierowcy przy jeździe poprzednimi modelami. “S” wydaje się bardziej spojony z drogą, mniej podatny na jej niedoskonałości. Elektrycznie sterowane aktywne stabilizatory wykonują świetną robotę izolując pasażerów od wszelkich nieprzyjemności, przez co jazda tym SUV-em jest dużo spokojniejsza. Bardziej naturalne reakcje na polecenia kierowcy sprawiły, że Bentayga wreszcie wyrosła ponad przeciętność - nie jest już tak chwiejna i jednowymiarowa jak inne, podobne pojazdy.
Kolejną nowością jest dodanie do trybu Sport mniej restrykcyjnego ustawienia systemu ESP. Kierowca może naprawdę poczuć jak pracuje napęd auta, a system torqe vectoring będzie dbał o trakcję do momentu, aż pojawią się naprawdę poważne kłopoty. W rzeczywistości nie da się tego odczuć bez rozwijania zupełnie nielegalnej prędkości, ale także na ciasnych zakrętach czuć większą zwinność modelu S. Wykazuje się on zauważalnie lepszym zachowaniem na drodze niż normalna Bentayga V8, która posłużyła za punkt wyjścia dla modelu S.
Jestem daleki od stwierdzenia, że nowe ustawienia układu jezdnego przeobraziły Bentaygę z luksusowego SUV-a w rasowego sportowca. Charakter auta nie zmienił się znacząco, za to przekonaliśmy się jakimi możliwościami dysponują specjaliści od podwozi Bentleya jeśli tylko pozwoli się im w spokoju popracować nad ustawieniami. W związku z tym nasuwa się pytanie: dlaczego nie oferować tego w standardzie? Nie ujmuje to nic z filozofii luksusu Bentleya, za to dodaje Bentaydze tak pożądanej głębi i charakteru.
Silnik: V8 3996 cm3, twin turbo
Moc: 550 KM przy 6000 obr./min.
Moment obrotowy: 770 Nm przy 2000-4500 obr./min.
Masa własna: 2416 kg (230 KM/tonę)
0-100 km/h: 4,5 s
Prędkość: 290 km/h
Cena: od 1,1 mln zł
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Włoski hot hatch na bazie Fiata 500 miał długie i owocne życie, ale nadszedł czas pożegnania.
Nazwa „Dom Volvo” kojarzy się z przyjaznym miejscem. Idealnym na powitanie dokładnie przemyślanego, elektrycznego SUV-a.
Zawarta w nazwie „ochrona”, to niejedyna zaleta folii ochronnych. Sprawdź jak poprawić komfort użytkowania ekranów dotykowych.
Najbardziej analogowy model z rodziny Venoma F5 nadal ma 1842 KM, ale obsługiwane trzema pedałami.
Silniki elektryczne w połączeniu z V8 twin turbo skutkują najmocniejszym sedanem w historii Bentleya.
Najważniejszym zadaniem Adriana Neweya będzie przygotowanie bolidu Aston Martin na sezon 2026.
Pięć lat po prezentacji konceptu, drogowa Ginetta z wolnossącym silnikiem V8 wchodzi do produkcji.
Elektryczne Renault R17 to jeden z tych konceptów, które bardzo byśmy chcieli zobaczyć w produkcji.
Nowy wóz Alonso brzmi lepiej niż bolid i jest prawie tak samo szybki. Ale ma tablice rejestracyjne…
Cupra Terramar to sportowy kuzyn VW Tiguana z silnikiem od Golfa GTI lub hybrydą plug-in.
Aston Martin Vanquish w 2024 roku powraca z nowym designem i podwójnie uturbionym V12 o mocy 835 KM.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Audi wprowadza zmodernizowanego SUV-a Q5 oraz sportowe SQ5 z 3-litrowym V6 TFSI o mocy 367 KM.
Hyundai na poważnie przymierza się do produkcji modelu N Vision 74. Padła nawet data: 2030 r.
Speedster PureSpeed będzie pierwszym z serii ultra-ekskluzywnych modeli specjalnych AMG.