Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Miała skończyć w cieniu M3, a skradła nasze serca - Giulia Quadrifoglio to najlepsza współczesna Alfa.
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio od momentu wejścia na rynek w 2017 roku zawsze jest mile widziana w naszej redakcji. Istnieje bardzo dobry powód tego stanu rzeczy - według wartości cenionych w Evo to po prostu jeden z najbardziej spektakularnych sedanów swoich czasów.
Już dane techniczne tego auta są interesującą lekturą: napęd na tylną oś, 510 KM z silnika V6 twin turbo, masa własna w okolicach 1520 kg i ekstremalnie ostre podwozie. Jednak prawdziwe wrażenie robi sposób, w jaki te wszystkie składowe ze sobą współpracują.
Przy tworzeniu tego auta Alfa Romeo zatrudniła zespół projektantów i inżynierów, którzy od zera stworzyli niemal każdą część, bez typowo włoskiego chaosu. W 2020 roku model ten przeszedł (bardzo) lekką modernizację, w której jedynymi wartymi uwagi zmianami są: ulepszony interfejs multimediów, opcjonalny układ wydechowy Akrapovic i lepiej wykończony wybierak biegów. Cała reszta, w tym podstawowe założenia auta, się nie zmieniły.
Giulia Quadrifoglio nie tylko jest świetnym powrotem marki do segmentu supersedanów, ale także potrafi spuścić niemieckiej konkurencji niezłe lanie. Przypomnę tylko, że mówimy o marce, która od dekady nie produkowała sportowego sedana, a ostatni taki model uznawany za lidera swojej klasy wypuściła w drugiej połowie lat 60.

Nowa Alfa Romeo Giulia Q kosztuje od 473 tys. złotych. To sporo pieniędzy, zwłaszcza że najpoważniejsi konkurenci startują z niższego pułapu i nie zmienił tego nawet fakt, że ceny nowych samochodów w ciągu 2 lat poszybowały mocno w górę. Alfa ma na swoją obronę tylko to, że standardowe wyposażenie jest niemal kompletne, a zawiera się w nim sporo karbonowych dodatków, mnóstwo mocy, zaawansowany tylny dyfer i mnóstwo alcantary w kabinie.
Jest niewiele opcji do wyboru, a tą najdroższą są hamulce ceramiczne za 35 000 zł. Z naszej strony radzimy samemu je wypróbować, bo odczucie na pedale jest dziwne, a zachowanie auta nie zawsze idzie w parze z intuicją, szczególnie przy niewielkich prędkościach. Polecamy za to opcjonalne karbonowe fotele Sparco (17 000 zł). To nie tylko styl i wygląd, ale także komfort - fotele te należą do najlepszych sportowych siedzeń na rynku. Oprócz tego Alfa Romeo oferuje pakiet asystentów kierowcy za 7000 zł, lakiery w cenach od 4400 zł (metalik) do 15 000 zł (perła) oraz karbonowe dodatki zewnętrzne, aluminiowy korek wlewu paliwa, oświetlenie podłoża w lusterkach i inne gadżety za mniejsze kwoty. Giulia Quadrifoglio z maksymalną liczbą opcji kosztuje na naszym rynku około 565 tys. zł. Podobnie wyposażone BMW M3 Competition RWD będzie nieznacznie droższe, ale tam można jeszcze dorzucić sporo opcji zarówno z podstawowej listy jak i z oferty Individual.
W tym momencie nie mamy na rynku rywala spod znaku AMG. Nowy Mercedes C63 pojawi się za jakiś czas, a pod maską zabraknie silnika V8. Zamiast niego AMG chce zaoferować system plug-in oparty o czterocylindrowy silnik turbo. Będzie to samochód o zdecydowanie bardziej technologicznym charakterze i sporo wyższej mocy niż Alfa.
Przez bardzo długi czas BMW M3 było w tym segmencie wyborem domyślnym i oczywistym, a generacja G80 w wersji Competition nie jest tu wyjątkiem. Ma tyle samo mocy co Giulia Q, choć jest o dobre 250 kg cięższe. Odwdzięcza się świetnym zestrojeniem podwozia i prawdziwą przyjemnością z jazdy. Silnik i skrzynia w BMW nie mają takiej ostrości jak włoski konkurent, a dla wielu klientów sam wygląd nowego modelu może być odpychający. Sumując wszystkie za i przeciw trzeba podsumować, że rywalizacja między BMW, a Alfą Romeo nigdy nie była tak zacięta.
Podobnie jak niemieckie sedany, Giulia ma układ napędowy podatny na tuning. Stosunkowo mało skomplikowane sterowanie wtryskiem silnika pozwala na modyfikacje ECU i szybkie podniesienie mocy i momentu obrotowego do wartości 590 KM i 660 Nm. Nie ma też problemu, aby znaleźć na rynku wtórnym firmę, która wykona dedykowany układ wydechowy, aby podkreślić walory dźwiękowe silnika V6 twin turbo.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Nowy Supersports nie jest szybszy od poprzednika, ale to najbardziej sportowy Bentley od 100 lat.
Sezon 2026 Formuły 1 będzie pierwszym dla Audi jako samodzielnego producenta, a ambicje są ogromne.
Po intensywnym półroczu w WRC Kajetan Kajetanowicz rusza w Wielką Wyprawę Maluchów – charytatywny rajd dla dzieci poszkodowanych w wypadkach.
Limitowana wersja 911 GT3 Ocelot łączy sportową duszę Porsche z kulturą Ameryki Łacińskiej.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.
Lamborghini Temerario Super Trofeo ma w kolejnych latach być podstawą programu wyścigowego marki.
Po rundzie w Bahrajnie znamy ostateczne rozstrzygnięcia tego sezonu WEC. Ferrari może świętować.
Paweł Sudoł – operator dronów i filmowiec, który pokazuje świat z nieba. Twórca zdjęć dla TVN, Discovery i National Geographic.
Fotograf, który łączy sztukę z precyzją. Tomek Mąkolski tworzy wizualne iluzje, redefiniując granice między światem rzeczywistym a kreacją.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Na 14 listopada wyznaczono datę premiery lekkiego tylnonapędowego Bentleya serii Supersports.