Znajdź informacje o wybranym aucie
Reklama

Ferrari 296 GTS - czy wraz z dachem stracił część uroku?

GTS w niczym nie ustępuje Berlinetcie - Ferrari 296 należy do czołówki otwartych supersamochodów.

Redakcja EVO

autor: Redakcja Evo

6 listopada 2022
Ferrari 296 GTS test
27
Ocena Evo
Cena:
-
zero kompromisów - GTS jest tak samo dobre jak coupe
duża różnica w cenie względem modelu GTB

Siedemdziesiąt kilogramów. Właśnie tyle, oraz nieograniczony dopływ świeżego powietrza do kabiny, odróżnia 296 GTS od wersji zamkniętej GTB. Dodatkowa masa wynika z konieczności zastosowania kilku wzmocnień w podwoziu i zainstalowania mechanizmu składania dachu. Pomimo trzymania się autorskiej technologii aluminiowych podwozi, gdy większość rywali ma już strukturę z włókien węglowych, Ferrari twierdzi, że GTS jest wystarczająco sztywny, aby mieć takie same sprężyny jak coupe. Lekkie zmiany były konieczne tylko przy kalibracji amortyzatorów. Podobnie jak w GTB standardem są magnetyczne amortyzatory z elektronicznym sterowaniem, ale jako część pakietu Assetto Fiorano producent montuje układ Multimatic o stałej charakterystyce.

Ferrari 296 GTS - test
27

W wersji bez dachu ten wyjątkowo pożądany samochód wydaje się jeszcze bardziej atrakcyjny.

Zmiany wydają się marginalne i w niczym nie umniejszają ogromnego potencjału tego wozu. To kompaktowy, ascetyczny supersamochód o klasycznej dla tego gatunku sylwetce wyposażony w 830-konny napęd hybrydowy bazujący na 3-litrowym silniku V6 twin turbo (ponad 660 KM i 740 Nm) wspomaganym silnikiem elektrycznym. Osiągi są porażające - GTS osiąga ponad 325 km/h, rozpędza się do 100 km/h w 2,9 s, a do 200 km/h w 7,6 s. Jasne, że GTB robi to o 0,3 s szybciej, ale to nadal bardzo dobry czas. 8-stopniowa skrzynia dwusprzęgłowa jest wystarczająco szybka, aby nie odstawać od reszty napędu.

Ferrari 296 GTS - dach zamyka się w 14 sekund
27

Dach składa się i rozkłada w 14 sekund przy prędkości poniżej 50 km/h, a jeśli jedziesz w trybie eDrive, Ferrari wydaje się wręcz kojące. Tłumienie, typowo dla Ferrari, jest dość komfortowe, ale i tak masz nad autem pełną kontrolę. Delikatny szum silnika elektrycznego i szmer szerokich opon na asfalcie połączone z potężnym momentem obrotowym dostępnym na każde dotknięcie to bardzo dziwne uczucie. Oto mamy Ferrari, które wydaje się stawiać na spokój, zachęca do delektowania się mijanymi widokami i dźwiękami i nie ma ciśnienia na bezwzględnie intensywne wrażenia z jazdy. Można się tutaj zrelaksować i cieszyć życiem zerkając przez szybę na piękne kształty zaokrąglonych przednich błotników.

Ferrari 296 GTS - drift
27

Tylko, że wcale tak nie jest. W głębi duszy 296 GTS jest identyczny jak coupe. Oferuje 24 km elektrycznego zasięgu aby uśpić czujność kierowcy, ale tak naprawdę Ferrari najlepiej czuje się z manettino przesuniętym w pozycję Race lub CT Off. Wtedy pokazuje cały swój ogromny talent do dostarczania niezapomnianych wrażeń zza kierownicy. Wydaje się dużo lżejszy niż faktycznie jest (1540 kg na sucho), a mniejszy rozstaw osi (-50 mm w stosunku do F8 Tributo) zapewnia niesamowitą zwinność bez nadmiernej nerwowości nawet gdy prowokujesz go dodając gazu w połowie zakrętu. Przy tym 296 GTS jest obłędnie szybki i nie mniej angażujący. Pod klasyczną sylwetką kryje się masa nowoczesnej technologii, ale w jakiś sobie tylko znany sposób Ferrari ukryło jej działanie przed kierowcą. GTS jest intuicyjny, pozwala się kontrolować i bardzo, bardzo szybko jeździ.

Ferrari GTS osiąga ponad 325 km/h

Podwójnie doładowany silnik V6 zasługuje na uznanie. Pod względem dramatyzmu nigdy nie dorówna wolnossącym jednostkom Ferrari, ale ma mnóstwo charakteru, ładnie brzmi i przede wszystkim idealnie zgrywa się z motorem elektrycznym, przez co już od niskich obrotów mamy do dyspozycji wodospad momentu obrotowego. Czując potężny strzał w plecy już na początku przyspieszania wydaje się niemożliwe utrzymanie tempa aż do 8000 obrotów, a jednak Ferrari potrafi gnać do przodu z narastającą furią aż do końca skali obrotomierza. W górnej partii jest wręcz szokująco dobry. Można w pełni poczuć jak nisko zamontowano silnik, bo GTS wydaje się bardzo zwarty, a przez parę dodatkowych kilogramów na tylnej osi przyczepność wydaje się odrobinę lepsza niż w coupe.

Ferrari 296 GTS - front auta
27
Reklama

Włosi zdziałali cuda w dziedzinie sztywności podwozia. F8 Spider w porównaniu z McLarenem 720S Spider wypada pod tym względem blado, bo czuć wibracje i napięcie tam, gdzie karbonowy monokok Mclarena pozostaje solidny jak skała. 296 GTS na tym polu znacznie bliżej do wzorca jakim jest McLaren. Przede wszystkim nie ma tego okropnego uczucia, że układ kierowniczy jest wykonany z galarety. Czy jest tak samo dobrze jak w GTB? Aż tak nie, ale różnica jest naprawdę subtelna. Zaletą jest możliwość odczuwania zupełnie nowych dźwięków i wrażeń przy otwartym dachu. Dokładnie słychać świst turbosprężarek i miks dźwięków pochodzących z silnika spalinowego i elektryki tworzącej układ hybrydowy.

Ferrari 296 GTS - charakter podobny do GTB
27

Jako całość Ferrari 296 GTS jest po prostu fantastyczne. Najlepszą rzeczą w bazowym Ferrari jest jego wyważenie. Osiągi są wspaniałe, ale dzikie przyspieszenia nie dominują wrażeń z jazdy. Dość lekki i bardzo precyzyjny układ kierowniczy to kolejny mocny punkt GTS-a i pasuje idealnie do ostrości podwozia. Hamulce, które wyposażono w ten sam system ABS Evo co w GTB, dają poczucie pełnej kontroli nad autem w nie mniejszym stopniu niż ogromna przyczepność i natychmiastowe reakcje na skręt kierownicą. Ferrari nigdy nie jest spóźnione ani wytrącone z równowagi.

Ferrari 296 GTS - kabina
27

Jest też kilka istotnych wad. Wnętrze wygląda dobrze, ale działanie poszczególnych przycisków i dotykowych paneli może przysporzyć problemów. Ich nadmierna czułość w połączeniu ze skomplikowaną obsługą bywają denerwujące. Dodatkowo w ciemności wszystko świeci się niczym choinka w wigilię, przez co eleganckie, minimalistyczne wnętrze traci część swojego uroku. Pozycja za kierownicą nie może równać się z McLarenem Artura ani nawet z Maserati MC20. W tamtych autach czujesz się jakbyś siedział nisko w centrum podwozia, natomiast w Ferrari pozycja wydaje się zbyt oddalona od podłoża.

Mimo tych paru uwag i tak uważam Ferrari za cudowny samochód.

 Jego największą perłą jest silnik genialnie zintegrowany z układem hybrydowym. Nie chciałbym się tutaj zagłębiać w niuanse techniczne i technologiczne, ale w tym wszystkim 296 GTS pozostaje zaskakująco szczery w tym co prezentuje. Nawet tak zagorzały fan nadwozi zamkniętych jak ja musi przyznać, że ten Gran Turismo Spider to udana konstrukcja. Wręcz genialna i wspaniała. Tylko jedna rzecz sprawia, że nadal pozostałbym przy GTB - cena. Masa większa o 70 kg nikogo nie zniechęci, ale cena prawie 280 tys. funtów (1,534 mln zł) już tak. GTS jest droższy od coupe o zatrważające 40 000 funtów (220 tys. zł).

Redaktor Michał Sztorc na torze Hockenheimring
Sport
Wyścigowy weekend na torze Hockenheimring

Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.

13 listopada 2024
Limitowana edycja - Diavel for Bentley
Diavel for Bentley
Ducati i Bentley - duet egzotyczny

Od przeszło 100 lat światy aut i motocykli romansują ze sobą. Ducati z Bentleyem spotykają się po raz pierwszy.

6 listopada 2024
Redaktor Michał Sztorc przedstawia nowe wydanie EVO Magazine
EVO Magazine
Co przedstawiamy w czternastym wydaniu EVO Magazine?

To pierwszy raz, kiedy na okładce gości nie tylko samochód! O co chodzi w zestawieniu auta i motocykla?

23 października 2024
Mustang GT na oponach ADVAN Neova AD09
Prezentacja Partnera
Zamki, dworki, legendy, winnice w towarzystwie cudownych dróg

Zapraszamy w okolice Gór Świętokrzyskich, jednego z najstarszych pasm górskich w Europie.

22 października 2024
TWR Supercat Jaguar XJS restomod
TWR
TWR Supercat - dziki kot z doładowanym V12 i manualną skrzynią

Singer i Alfaholics zbyt oklepane? Oto doładowany Jaguar XJS V12 o mocy 670 KM z manualną skrzynią.

20 listopada 2024
Jaguar GT EV zapowiedź
Jaguar / GT EV
Elektryczna limuzyna GT Jaguara dostanie zupełnie nowe logo

Jaguar wchodzi w okres zmian, a ich nowa limuzyna EV dostanie nowy napęd, design i logo.

20 listopada 2024
Donkervoort F22 Final Five
Donkervoort / F22
Donkervoort F22 Final Five - pożegnanie z “pięciocylindrówką” Audi

Final Five to ostatnia seria F22 i pożegnanie z silnikami Audi. W tle już czeka nowy hipersamochód.

18 listopada 2024
2026 BMW 3 Neue Klasse spyshot news
BMW / seria 3
BMW testuje nową, spalinową serię 3

Nadchodzące BMW serii 3 z rodziny Neue Klasse otrzyma napędy spalinowe, hybrydowe i elektryczne.

18 listopada 2024
2025 Ferrari Roma następca
Ferrari / Roma
Ferrari Roma drugiej generacji weszła w fazę testów drogowych

Roma, najmniejsze GT Ferrari, zostanie zastąpiona nowym modelem w 2025 roku. Prototypy już jeżdżą.

16 listopada 2024
Bugatti Mistral World Record Editon
Bugatti / Mistral
Bugatti Mistral oficjalnie najszybszym roadsterem świata. 453 km/h!

Podobnie jak Veyron i Chiron, ostatnie Bugatti z W16 żegna się niebagatelnym rekordem prędkości.

14 listopada 2024
Redaktor Michał Sztorc na torze Hockenheimring
Sport
Wyścigowy weekend na torze Hockenheimring

Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.

13 listopada 2024
2025 Porsche Taycan GTS
Porsche / Taycan
Nowe Porsche Taycan GTS może rywalizować z BMW M5

Taycan GTS jest lżejszy niż M5 i niemal tak samo mocny. Możesz go mieć także w wersji Sport Turismo.

12 listopada 2024
Caterham Seven CSR Twenty premiera
Caterham / Seven
Caterham Seven CSR Twenty - Caterham klasy premium

CSR Twenty to limitowana wersja Seven stworzona do jazdy przede wszystkim po drogach publicznych.

12 listopada 2024
Alpine A290 pierwsza jazda
Alpine / A290
Alpine A290 GTS - czy elektryczny kuzyn Renault 5 jest naprawdę hot?

Alpine przechodzi na elektryczność i zaczyna od hatchbacka A290. Czy model ten ma DNA Alpine?

11 listopada 2024
Mazda Iconic SP koncept główne
Mazda
Mazda Iconic SP ma zielone światło do produkcji. Czy to nowe RX-7?

Koncept Mazda Iconic SP z silnikiem Wankla przeobrazi się w niewielki sportowy samochód produkcyjny.

9 listopada 2024
Bentley EV teaser
Bentley
Bentley odkłada pełną elektryfikację, ale pierwsze EV zobaczymy w 2026

Pierwszy elektryczny Bentley pojawi się w 2026 roku, ale marka zamierza pozostać przy ICE do 2035.

9 listopada 2024