Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Nowa rajdówka na drogi publiczne od Toyoty to wspaniały samochód dla ambitnych kierowców, jakiego nie spodziewaliśmy się już zobaczyć.
Dla każdego entuzjasty samochodów moment przejęcia kluczyków do Yarisa GR obarczony jest ogromnymi emocjami. Dla niewtajemniczonych może i wygląda to jak zwyczajny hatchback od Toyoty, ale ze świadomością wszystkich liczb jakie za nim stoją ekscytacja osiąga zenit, jakby chodziło o jakieś niskie, włoskie coupe o mocy 800 koni.
Patrząc na Yarisa GR od początku widać, że to samochód prosty, acz skupiony na celu. Nad tylną klapą jest mały spoiler, choć oprócz tego detalu nadwozie jest raczej pozbawione fajerwerków. Patrząc od tyłu dominującą cechą stają się szerokie tylne nadkola, a przód zdominowany jest przez wloty powietrza o niemal wojskowej surowości.
Podczas jazdy jasne jest, że Yaris GR czerpie swój energiczny charakter nie tylko z silnika, ale też w prawdziwie rajdowym stylu jest mu wszystko jedno, po jakim rodzaju nawierzchni się porusza. Garby, dziury i popękany asfalt są pochłaniane bez trudu, a samochód wyrywa do przodu w kierunku kolejnych przeszkód. Przyczepność na oponach Michelin Pilot Sport 4S (dostępnych w wersji Sport) jest bardzo dobra i tylko szczególnie trudne wyboje sprawiają Yarisowi problemy.
W odróżnieniu od przednionapędowych hothatchy, jak np. aktualna Fiesta ST, napęd na 4 koła Toyoty pozwala pokonywać zakręty w zupełnie inny sposób. To nie jest tylko wpasowanie przodu w szczyt zakrętu i walka o trakcję na wyjściu. Toyota korzystając z walorów swojego napędu pozwala dużo wcześniej zaaplikować moc. Kierowca może tutaj testować, jak wcześnie da się dawkować potencjał silnika, będąc jeszcze w fazie skrętu.
Często można to robić jeszcze wcześniej. niż pozwala odwaga. Być może Yaris powinien być trochę bardziej agresywny na przedniej osi, bo w tym momencie przypomina w odbiorze raczej stare Subaru Impreza niż Lancera Evo, gdyż brakuje mu tego jednego, ostatniego stopnia przewidywalności przy skręcie kierownicą. Ten samochód preferuje bezwzględną trakcję ponad hiper zwinność. Dla większości to będzie wystarczające, ale dla niektórych oczekujących większej dzikości jest jeszcze potencjał na bardziej ostry setup w przyszłości.
Nawet z tą przypadłością Yaris GR to hothatch, w którym będziesz walczył sam ze sobą, by nie pokonywać wszystkich łuków z gazem w podłodze i wielkim uśmiechem na twarzy. W jeździe na co dzień nie sprawia problemów i wywołuje wielkie wrażenie na wszystkich, którzy wiedzą co to jest. Dobra robota, panie Toyoda.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
…dokładnie tak jak powinna zważając na ponad 450 KM różnicy mocy.
Najmocniejsze Lamborghini w historii! Fenomeno 2025 z V12 i hybrydą ma 1080 KM, osiąga 350 km/h i powstanie tylko 29 egzemplarzy.
Le Mans GTR oraz S1 LM to dwa nowe samochody z działu zamówień specjalnych Gordon Murray Automotive.
Ringbrothers Octavia to nie popularny liftback Skody z silnikiem V8, a nowy restomod Aston Martina…
Marka Longbow buduje lekki i prosty elektryczny samochód sportowy, który ma mieć rozsądną cenę.
Jeszcze kilkanaście lat temu męska półka w łazience często ograniczała się do żelu pod prysznic 3w1 - jak jest dziś?
To jeden z najmniej emocjonujących segmentów, ale nieustannie mogący sporo zaoferować.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Kamm Manufaktur właśnie pokazało samochód będący idealnym antidotum na współczesny wyścig mocy.
Kto powiedział że W16 zniknęło? Jeśli masz kasę i wyobraźnię, Bugatti jest gotowe współpracować.
Już bez W12, ale z V8 i plejadą zmyślnej elektroniki - Bentley Bentayga Speed może zagrozić liderom.
Range Rover Sport SV w wersji Carbon nie posiada w standardzie dwóch najlepszych karbonowych opcji…