Znajdź informacje o wybranym aucie
Reklama

McLaren GT - supersamochód czy realny rywal dla Ferrari Roma?

McLaren nazwał ten model GT, ale pod płaszczykiem praktyczności kryje się prawdziwy supersamochód.

Redakcja EVO

autor: Redakcja Evo

5 kwietnia 2022
McLaren GT na górskiej drodze
35
Ocena Evo
Cena:
od 1,1 mln zł
wygląda, jeździ i brzmi jak supersamochód
brak mu klasy i prezencji prawdziwego GT; rywale sprawdzają się w tej roli znacznie lepiej

Pamiętacie jeszcze McLarena GT? Jeśli nie to żaden wstyd, bo my też podświadomie zepchnęliśmy go na drugi plan, gdy najgorętszą premierą tej marki był 765LT, a za chwilę pojawi się nowy, hybrydowy model Artura (obiecujemy test… już niedługo). Tymczasem GT istnieje i jest idealnym kompromisem dla tych, który chcą coś bardziej cywilizowanego niż 720S i większego niż wycofany niedawno 570S.

Można śmiało powiedzieć, że to jedyny taki model w ofercie McLarena. Nie pasuje do kryteriów żadnej serii, choć oczywiście wykorzystuje monokok z modeli Sport Series z wydłużonym rozstawem osi o 5 mm i nadwoziem dłuższym o 140 mm niż w 570S. Według McLarena GT jest też najbardziej aerodynamicznym modelem w gamie dzięki wygładzonym liniom przedniego pasa i wydłużonej tylnej części nadwozia, która w McLarenie zwyczajowo nazywa się Long Tail

Oprócz karbonowego podwozia GT odziedziczył po 570S także aluminiowe, podwójne wahacze i adaptacyjne amortyzatory przy wszystkich kołach. Z kolei układ kierowniczy i silnik 4.0 V8 twin turbo pochodzą wprost z 720S, choć w tym przypadku silnik ma o 8% większy stopień sprężania i turbosprężarki o mniejszym ciśnieniu, które szybciej rozwijają pełnię potencjału. Maksymalny moment obrotowy 630 Nm zasługuje na uznanie w aucie ważącym 1530 kg z płynami na pokładzie, ale jeszcze większe wrażenie robi fakt, że 90% momentu jest dostępne już od 3000 obrotów. Niezależnie co sugeruje nazwa tego auta, jest to supersamochód z prawdziwego zdarzenia i jego niesamowite osiągi zdają się to w pełni potwierdzać.

McLaren GT 2022 na śniegu
35

Ach, tak, ta nazwa: GT. To oczywiście nie jest prawdziwe GT w stylu Continentala, Ferrari Roma, Aston Martina DB11, Lexusa LC500 ani Jaguara F-Type. Opiekuńczy, stylowy, brutalnie szybki na żądanie i kojący podczas długich tras? Niestety, pomijając osiągi McLaren GT nie nosi żadnej z tych cech, w czym utwierdziła nas poprzednia przygoda z tym modelem obejmująca trasę spod Alp do Wielkiej Brytanii. Był szybki, nawet bardzo, a przy tym wciągający, zabawny i dający mnóstwo satysfakcji, ale jak sugerują zastępca redaktora naczelnego evo Adam Towler i fotograf Aston Parrott, nie był to samochód GT. I to nie tylko dlatego, że nie był w stanie przewieźć zbyt wiele lekkiego bagażu.

3 lata po premierze w tej kwestii niewiele się zmieniło, ale warto wspomnieć o modernizacji na rok 2022, w ramach której pojawiły się nowe opcje wykończenia wnętrza. Mamy na myśli między innymi aluminiowe listwy odróżniające wnętrze GT od 720S. Przy okazji są odelżone drzwi, by łatwiej się wsiadało i wysiadało, a niektóre modyfikacje w podwoziu powinny pomóc ograniczyć hałas i wibracje podczas jazdy.

Wszystkie trzy nowe pakiety opcji, które McLaren przygotował dla GT: Luxe (fotele i kolumna kierownicy sterowane elektrycznie, miękka skóra anilinowa, aluminiowe i czarne błyszczące elementy wykończenia wnętrza), pakiet Practicality (lift przedniej osi, kamera cofania, czujniki parkowania z przodu i z tyłu, składane i podgrzewane lusterka) oraz pakiet Premium (adaptacyjne reflektory LED, 12-głośnikowy zestaw stereo Bowers & Wilkins, elektrycznie sterowana tylna klapa bagażnika i system oczyszczania powietrza w kabinie), są oferowane bezpłatnie, co nasuwa pytanie: dlaczego nie zamontować tego wszystkiego w standardzie? Kolejnym gratisem jest sportowy układ wydechowy.

Według producenta GT to prawdziwe, uczciwe Gran Turismo. Samochód komfortowy, luksusowy, dopracowany i na tyle pojemny, by przewieźć parę walizek lub zestaw kijów golfowych. Są więc dwie możliwości - albo jest to GT, które ma silnik pośrodku, karbonową wanienkę i wygląda jak supersamochód, albo jest to rozmiękczony supersamochód, który na siłę promuje się jako GT. Czas to sprawdzić.

McLaren GT 2022 black, otwarte drzwi
35

Silnik, skrzynia biegów i czas 0-100

Zero niespodzianek. McLaren GT, który kosztuje około 1,1 mln zł (jakieś 300 tys. mniej niż podstawowe 720S) jest napędzany znajomym 4-litrowym silnikiem V8 twin turbo z jednostronnymi wykorbieniami wału. Dla potrzeb GT zmieniono mu stopień sprężania z 8,7:1 do 9,4:1, co pozytywnie wpływa na wielkość i sposób rozwijania maksymalnego momentu obrotowego kosztem czystej mocy.

Silnik oznaczony kodem M840TE generuje 620 KM przy 7500 obrotów i 640 Nm maksymalnego momentu obrotowego między 5500, a 6500 obrotów. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że  ponad 90% momentu obrotowego silnik rozwija w bardzo szerokim paśmie, bo od 3000 do 7250 obr./min. Za silnikiem zamontowano dwusprzęgłową skrzynię automatyczną z siedmioma przełożeniami. McLaren podaje, że do 100 km/h auto przyspiesza w 3,1 s, do 200 w 9 s, a kończy przyspieszać dopiero przy 326 km/h. To osiągi zazwyczaj zarezerwowane dla, no cóż, supersamochodów.

Szczegóły techniczne

Dacie radę odgadnąć? Oczywiście, że tak! Karbonowy monokok (nazwany tutaj MonoCell II-T jak Touring), aluminiowe, podwójne wahacze i cała reszta najlepszych rzeczy jakie McLaren może zapewnić. Podobieństwa pomiędzy poszczególnymi modelami tego producenta mogą niektórych irytować, za to trudno przejść obojętnie obok korzyści jakie z nich wynikają. Gotowe do jazdy auto waży 1530 kg (DB11 - 1875 kg, 911 Turbo S - 1675 kg), a zawieszenie potrafi zarówno utrzymać wzorową stabilność przy szybkiej jeździe jak i komfort tłumienia w dalekiej trasie. Karbonowa struktura daje też dużą sztywność nadwozia, dzięki której inżynierowie od układu jezdnego mają większe pole do popisu przy strojeniu zawieszenia.

McLaren-GT na tle zachodzącego słońca
35

Wraz z modelem GT producent z Woking wprowadził rozwiązanie nazwane Proaktywną Kontrolą Tłumienia (Proactive Damping Control), które dzięki czujnikom potrafi reagować na szczególnie nieciekawe nawierzchnie i zmiękczać amortyzatory, choć bez wpływu na ogólną precyzję i kontrolę podczas jazdy. GT nie wykorzystuje zaawansowanego rozwiązania znanego z 720S z kolumnami hydraulicznymi połączonymi krzyżowo. Pracuje tu bardziej konwencjonalny układ ze sprężynami śrubowymi, adaptacyjnymi amortyzatorami i stabilizatorem.

W GT znacznie większy nacisk położono na przestrzeń bagażową i aspekty związane z komfortem podróży. Łącznie przedni i tylny bagażnik oferuje aż 570 litrów przestrzeni. Zmieniono materiały wygłuszające tylne nadkola oraz niektóre inne materiały tłumiące hałas i wibracje, a także fotele. To ważna zmiana, bo “komfortowe” fotele znane z 570S i 720S są, szczerze mówiąc, okropne. Zwiększono prześwit przy przedniej osi, a w kabinie o nastrój dba system Bowers & Wilkins. Sporo uwagi poświęcono układowi wydechowemu, by McLaren brzmiał rasowo jak przystało na GT.

Jak się prowadzi?

Inaczej, naprawdę. Oczywiście, jest tu wiele podobieństw do siostrzanych modeli: wygląd i charakter, wspaniała widoczność, cudowna zwinność, która zawsze towarzyszy McLarenom. Z drugiej strony reakcja silnika jest wyraźnie inna, a spory moment obrotowy zapewnia po prostu bezwysiłkową jazdę, bez szaleństw rodem z 720S czy nawet 600LT. Jest skuteczny, a nawet uzależniający, ale ma spokojniejszy, bardziej dojrzały klimat. W połączeniu z niezwykle spokojnym, zaskakująco sprężystym sposobem tłumienia i bardziej wyważoną reakcją układu kierowniczego, GT pozostaje ewidentnie McLarenem, ale o spokojniejszej, bardziej subtelnej osobowości. Nie będziemy udawać, że nie brakuje nam laserowej precyzji 720S lub szaleńczego przypływu mocy przy wspinaniu na obroty, ale większość właścicieli GT nie będzie miała bezpośredniego porównania między tymi dwoma modelami.

 

Reklama

Poruszanie się McLarenem po mieście nie przyprawia o ból głowy. Hamulec działa płynnie, hałas z ulicy wydaje się bardzo odległy (w przeciwieństwie do dziwnych dźwięków z okolic kół), a na gładkiej autostradzie GT zapewnia cywilizowane warunki podróży. Ok, ale czy to prawdziwe Gran Turismo? Być może brakuje mu zadziorności i tego samego poczucia stabilności jakie dają cięższe auta z silnikiem z przodu. To wciąż oczywiście McLaren, więc nigdy nie jest relaksujący w takim samym rozumieniu co Bentley Continental GT. Natomiast jeśli chodzi o rzeczywiste możliwości, jest w porządku.

A czy z dala od autostrad jego bliskie pokrewieństwo z supersamochodami daje jakąś przewagę w kwestii prowadzenia? Być może zaskoczę część Czytelników, ale odpowiedź brzmi “nie”. Na szybkich łukach GT jest płynny, szybki i dość zwinny, ale nie ma wątpliwości, że brakuje mu wyczucia i lekkości 570S. Podobnie jak w innych McLarenach, ustawienia układu napędowego i prowadzenia można regulować za pomocą dwóch pokręteł, wybierając tryb Comfort, Sport lub Track, ale w tym przypadku ustawienia są znacznie ograniczone. Jeśli chodzi o zawieszenie, w trybie Comfort sprawia wrażenie nieco rozdygotanego i oderwanego od podłoża, a kontrola nad autem nie jest wystarczająco precyzyjna. Co najwyżej poprawna.

McLaren-GTna górskiej drodze
35

Tryb sportowy jest o wiele bardziej udany, ale nawet w tym przypadku występuje lekki rozdźwięk pomiędzy poleceniami kierowcy, a reakcją auta i nie ma nic z bezbłędnej dokładności, jaką charakteryzują się inne McLareny. Może to doprowadzić do sytuacji, że wszędzie będziesz jeździł w trybie Track, tylko po to, aby wyostrzyć wszystko do maksymalnego poziomu.

Na ciasnych odcinkach GT czasami cierpi przez swoją masę - 1530 kg. Przede wszystkim z powodu hamulców, które w standardzie są zaledwie wystarczające do samochodu o takich osiągach. Czasami pedał wchodzi głęboko i przez jakiś czas opornie wraca. Najwięcej roboty mają jednak przednie opony, bo GT nie jest tak ostre przy wejściu w zakręt jak typowe supersamochody i dość łatwo wywołać podsterowność podczas naprawdę szybkich manewrów. Kto spróbował jazdy Lotusem Elise na wąskich przednich oponach ten na pewno wie o czym mówię. Trzeba uważać, aby za bardzo nie obciążać przedniej osi w zakręcie i lepiej mieć już przód auta skierowany w dobrą stronę, gdy wciska się gaz do wyjścia z łuku.

Jednakże bardzo ciężko jest nie oceniać tego samochodu w kategoriach supercara patrząc na jego sylwetkę, podzespoły i znaczek na masce. Trochę to niesprawiedliwe. GT ma spełniać wymogi GT, więc oczekiwanie od niego przyczepności i kontroli na poziomie 720S jest nierealistyczne. Czy jest ostrzejszy, bardziej opanowany i daje więcej frajdy niż DB11 AMR? Prawdopodobnie tak. I choć ta zmiękczona charakterystyka podwozia sprawia, że jazda jest spokojniejsza, mniej szaleńcza i mniej precyzyjna, to jednocześnie zapewnia niesamowitą progresję. Gdy już nauczysz się dawać przednim oponom szansę na walkę w zakrętach, a silnik wejdzie na optymalne obroty, GT może wpadać w drift niemal w zwolnionym tempie. Małe, efektywne poślizgi lub wielkie, dymiące boki pod publiczkę - GT potrafi to wykonać.

McLaren-GT na zakręcie
35

Ocena jak zawsze wynika z oczekiwań, a w tym przypadku jest podwójnie trudno, bo wszystko zależy od przyjętej filozofii. Jeśli uważasz, że Gran Turismo musi być przede wszystkim duże, muskularne i z mocnym silnikiem umieszczonym przed kabiną to McLaren GT nie jest dla ciebie. Łatwo jednak polubić to połączenie powściągliwej estetyki supersamochodu, płynnej dynamiki i ultra-progresywnego balansu prowadzenia. Gdyby tylko udało się nieco zmniejszyć podsterowność i poprawić wyczucie przyczepności…

Ceny i konkurencja

Z ceną w złotówkach na poziomie 1,1-1,2 mln McLaren GT gra w tej samej lidze co klasyczne Gran Tourery jak Aston Martin DB11 i Bentley Continental GT. Mniej więcej tyle samo kosztują topowe specyfikacje Audi R8 Performance czy Porsche 911 Turbo S jeśli zaliczymy GT bardziej do ligi supersamochodów użytecznych na co dzień. Ekscytująca nowością na tym poziomie cenowym jest też Ferrari Roma, która łączy w sobie klasyczny kształt GT ze sportowym charakterem. Różnica polega na tym, że McLaren jest od tych rywali szybszy, lżejszy, wykonany z bardziej egzotycznych materiałów i daje poczucie wyjątkowości porównywalne z DB11 i Continentalem GT.

McLaren GT 2022 sylwetka z tyłu
35

Nie mamy wątpliwości, że GT ma sporo sensu i wygląda konkurencyjnie na tle rynkowej stawki. Z tym, że jako coś w rodzaju bazowego modelu marki nie roztacza wokół siebie tej aury topowej wersji i nie wzbudza tej bezkrytycznej miłości jaką klienci Porsche darzą 911 Turbo S. Brakuje mu też wdzięku i magii Aston Martina DB11. Miks cech jakie stworzył McLaren nie pasuje w żadne ramy, za to sprawia, że samochód ma swój unikalny charakter.

Czy to prawdziwe GT? W naszym rozumieniu nie, ale nie ma także odczucia, że to przytępiony supersamochód. Dla wszystkich romantyków, którzy rozumieją Gran Turismo jako przemierzanie południa Francji w pięknym i szybkim wozie lepszą propozycją może się okazać np. Ferrari GTC4 Lusso. Dodatkowy bonus polega na tym, że można zabrać więcej niż jednego pasażera. Jeśli jednak zamierzasz pokonać góry roztaczające się na północ od Riwiery, McLaren jest tym samochodem, którego potrzebujesz.

Nowy numer EVO Magazine

Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO

Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.

2024 Mercedes-AMG GT 43 Coupe
Mercedes / AMG GT
Do gamy Mercedesa-AMG GT dołącza bazowa wersja czterocylindrowa

Podstawowy Mercedes-AMG GT 43 ma pod maską dwulitrowe serce o mocy 422 KM.

19 marca 2024
Porsche Taycan Turbo GT premiera
Porsche / Taycan
Porsche Taycan Turbo GT - najszybsze czterodrzwiowe auto na Ringu

Elektryczny Taycan przeszedł kurację w dziale GT. Efekt to najmocniejsze seryjne Porsche w historii.

11 marca 2024
Porsche Taycan Turbo GT teaser
Porsche / Taycan
W przyszłym tygodniu premiera drogowo-torowego Porsche Taycan Turbo GT

Już za tydzień Porsche pokaże flagową wersję Taycana, jakiej jeszcze nie było.

4 marca 2024
Tesla Roadster EV news
Tesla / Roadster
Tesla Roadster i sprint poniżej 1 s do setki - Mate Rimac komentuje

Mate Rimac wyraził swoje zastrzeżenia do zapowiadanych przez Elona Muska osiągów Tesli Roadster.

4 marca 2024
Aston Martin DB12 Volante test
Aston Martin / DB12
Aston Martin DB12 Volante - brytyjski pogromca Ferrari?

Jeździmy najnowszym DB12 Volante, którego misją jest przywrócić Aston Martina na właściwe tory.

18 kwietnia 2024
Maserati GranCabrio Folgore news
Maserati / GranCabrio
Maserati GranCabrio Folgore - elektryczny kabriolet o mocy MC12

Elektryczne GranCabrio Folgore to pierwszy na rynku kabriolet segmentu GT z napędem bezemisyjnym.

16 kwietnia 2024
2024 Alfa Romeo Junior EV
Alfa Romeo / Junior
Nazwa “Milano” nielegalna! Nowa Alfa Romeo będzie się nazywać Junior

Kariera Alfy Romeo Milano trwała kilka dni. Włoski rząd zmusił producenta do zmiany nazwy na Junior.

15 kwietnia 2024
GMA T.50s debiut na torze
GMA / T.50
Torowy GMA T.50s zalicza dynamiczny debiut na torze w Goodwood

Torowy GMA T.50 oznaczony literą ‘s’ jest lżejszy, mocniejszy i ma lepsze aero niż model drogowy.

15 kwietnia 2024
2024 Chevrolet Corvette C8 ZR1 teaser
Chevrolet / Corvette C8
Nowy Chevrolet Corvette ZR1 zadebiutuje w najbliższe lato

Zbliża się debiut najmocniejszej Corvette w historii - nowego ZR1 generacji C8.

12 kwietnia 2024
Pagani Alisea koncept
Pagani
Pagani Alisea - wyjątkowy koncept na 25-lecie Zondy

Pagani wraz z Instituto Europeo di Design stworzyło wizję Zondy w roli hipersamochodu przyszłości.

11 kwietnia 2024
Toyota GR86 v GT86 porównanie
Toyota / GR86
Toyota GT86 v GR86 - genialny koncept Toyoty na tanie coupe

Toyota GT86 zmieniła rynek sportowych coupe, a późniejsze GR86 doprowadziło tę formułę do perfekcji.

10 kwietnia 2024
Morgan Plus Four MY2024 lifting
Morgan / Plus 4
Morgan Plus Four otrzymał pakiet poprawek na rok 2024

W nowym Plus Four Morgan poprawił podwozie i wnętrze, ale pozostawił legendarny design z lat 30.

10 kwietnia 2024
Lamborghini Huracán STJ news
Lamborghini / Huracan STJ
Lamborghini Huracán STJ - 10 sztuk na zakończenie produkcji V10

Jeśli żegnać kultowe V10 Lamborghini to w takim stylu - limitowanym, torowym modelem opartym na STO.

10 kwietnia 2024
BMW Rimac umowa
BMW
BMW podpisało umowę na dostawę baterii z Rimac Group

Następna generacja modeli EV Neue Klasse od BMW będzie korzystać z baterii opracowanych w Chorwacji.

9 kwietnia 2024
2014 Mercedes-AMG S63 Coupe test
Mercedes / S63 AMG
Mercedes-AMG S63 Coupe (2014-2021) - luksusowe GT w cenie Civika TR

Stylowy i luksusowy Mercedes S63 Coupe to niedoceniane, choć świetne GT za dobre pieniądze.

9 kwietnia 2024
2024 Audi S3 Limousine
Audi / S3
Audi S3 ma teraz więcej mocy i elektronikę z RS3

Na rok modelowy 2024 Audi wprowadza do S3 poprawki układu napędowego i odświeżony design.

9 kwietnia 2024