Znajdź informacje o wybranym aucie
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA

Mercedes-AMG GT63 S E Performance - limuzyna z napędem rakietowym

Dodanie modułu elektrycznego do napędu AMG GT63 S wyniosło ten samochód na zupełnie inny poziom.

Redakcja EVO

autor: Redakcja Evo

11 kwietnia 2023
Mercedes-AMG GT 63S 4-door E-Performance
14
Ocena Evo
Cena:
od 1 062 500 zł
wydaje się nie do pokonania na prostej; świetny dźwięk; doskonała jakość
dodatkowa moc jest skutecznie stłamszona przez dodatkową masę

Więcej, więcej wszystkiego. Mocy, momentu obrotowego, przekładni, trybów jazdy. Oto nowy Mercedes-AMG GT63 S E-Performance 4-door Coupe. Jest też oczywiście więcej znaczków na karoserii. Mamy tu do czynienia z technologicznym majstersztykiem, luksusową superlimuzyną i rakietowym  pociskiem międzykontynentalnym w drogim i ekstrawaganckim opakowaniu. Chyba możemy już oficjalnie powiedzieć, że jest też za duży, za ciężki, zbyt skomplikowany, za szybki i zdecydowanie za drogi. Jego liczby przedstawiają się następująco: 843 KM, 1470 Nm, 2305 kg i 1,07 miliona złotych bez opcji. Poza AMG One, które jest praktycznie autem wyczynowym, 4-door E-Performance to najmocniejszy drogowy samochód stworzony w Affalterbach. Czy to nas kręci? Cóż, czemu nie? Ten samochód i tak jest daleko poza sferą rozsądku, więc możemy z czystym sumieniem dać się ponieść fali szaleństwa.

Trudno nie podziwiać siły woli jaką AMG musiało wykrzesać, aby stworzyć tego supersedana (oficjalnie to Coupe, ale wewnętrznie się z tym nie zgadzam). Mówiąc najprościej, jest to zwykły GT63 S o jeszcze lepszych osiągach. Zachowano wspaniały 4-litrowy silnik V8 twin turbo (639 KM i 900 Nm), ale dodano coś w rodzaju tylnej osi na sterydach, w skład której wchodzi silnik elektryczny, bateria, dwubiegowa przekładnia i elektronicznie sterowany dyferencjał. Taki układ pozwala na osiągnięcie rozkładu mas 50:50, lepszego niż w klasycznym GT63 S, w którym masa jest przesunięta wyraźnie w kierunku przodu.

Napęd E-Performance ma przede wszystkim dodawać mocy, czysto elektryczny zasięg jest minimalny.

Sam motor elektryczny generuje 204 KM i dokłada sporą cegiełkę do olbrzymiego momentu obrotowego. Choć pracuje dokładnie przy tylnej osi, skomplikowany napęd 4Matic+ potrafi także przenieść część jego elektrycznej mocy na przód. Tuż przy silniku umieszczono małą baterię (6.1 kWh), której 560 ogniw posiada swój własny układ chłodzenia. Podobno technologia pracy baterii pochodzi wprost z programu Formuły 1 Mercedesa, więc cały element waży tylko 89 kg oraz potrafi błyskawicznie nabierać energii jak i ją oddawać. Napęd E-Performance w GT63 S zapewnia jedynie 13 km czysto bezemisyjnej jazdy z prędkością do 130 km/h. Można z tego korzystać na co dzień, ale kompletnie rozmija się to z celem inżynierów AMG.

Mercedes-AMG GT 63S 4-door E-Performance tył

Chciałoby się od razu wskoczyć do środka, ustawić wszystko na maksa i poczuć co znaczy prawdziwa moc. Kto nie chciałby doświadczyć jak wypada podwójnie doładowane V8 AMG w połączeniu z elektrycznym “podtlenkiem” elektronów? Mimo wszystko próbuję zachować umiar. Jest tyle rzeczy, które trzeba docenić i rozszyfrować, aby wydobyć z tej skomplikowanej maszyny wszystko co najlepsze. Czy tryb EV się przydaje? Czy silnik spalinowy i tradycyjna skrzynia biegów są dobrze zintegrowane z układem PHEV? Warto na spokojnie usiąść w aucie, zapoznać się z jego ekranami, wskaźnikami, funkcjami personalizacji jazdy i WYŁĄCZNIKIEM PIER***EGO LANE ASSIST. Przepraszam, czy ja to powiedziałem na głos?

Głęboki, przejmujący dźwięk silnika V8 to coś, od czego powoli musimy się odzwyczajać, a AMG GT 63S E-Performance oferuje to w nadmiarze.

Jeśli kiedyś jeździłeś E63 lub GT63 od razu zauważysz analogie. Te same twarde jak skała kubełkowe fotele, to samo poczucie jazdy wyjątkowo dużym i szerokim autem, które zniechęca gabarytami, ale jednocześnie przekonuje swoją stabilnością i kontrolą. Wrażenia dźwiękowe dominuje głęboki, uspokajający ton silnika V8, ale gdzieś w tle całego tego heavy metalu przebija się delikatny szum pracującej z tyłu elektryki. Najlepsze w nim jest to, że czujesz się wyjątkowo nawet przy niskich prędkościach. To czynnik, którego współczesne EV, choćby miały i 1000 koni, nie dostarczają. Jest coś niezwykłego w doświadczaniu tego rytmu dużych benzynowych silników, ale już wkrótce będziemy musieli się od tego uczucia odzwyczajać. Jednak póki co topowy model gamy AMG GT aż kipi tego typu wrażeniami.

Mercedes-AMG GT 63S E-Performance kokpit
14

GT63 S korzysta z dwukomorowych poduszek pneumatycznych w połączeniu z adaptacyjnymi amortyzatorami AMG Ride Control+. Jakość tłumienia jest w porządku, choć czasem dają o sobie znać zwyczajowe problemy pneumatyki, szczególnie galaretowatość i kruchość na krótkich, powtarzających się wybojach. Dlatego wolę jeździć w trybie Sport lub Sport+. Układy są bardziej napięte, ale całe auto jest jakby bardziej spójne. Jak można się spodziewać, istnieją różne tryby jazdy i są one dostępne za pomocą pokrętła podobnego jak słynne manettino Ferrari, zamontowanego w prawej części kierownicy. Przekręcając je można wybierać pomiędzy trybami Electric, Comfort, Sport, Sport+, Race, Slippery i Individual. Po naciśnięciu pokrętła można wybrać jedno z czterech ustawień hamowania odzyskowego.

Kierowca GT63 S ma do wyboru 7 trybów jazdy i masę innych ustawień systemów pokładowych.

Po lewej stronie kierownicy znajduje się drugie pokrętło, ale podzielone na pół, żeby obsłużyć dwie funkcje jednocześnie, i dodatkowo uzupełnione o dwa przyciski. Naciśnij górną lub dolną część małego ekranu wewnątrz pokrętła, aby przywołać składnik, którym chcesz manipulować - od zawieszenia po ESC, od dźwięku po tryb skrzyni biegów - a następnie kliknij małe przełączniki, aby przechodzić przez opcje dla każdej kategorii. Brzmi to jak piekielnie skomplikowany pomysł, ale działa całkiem dobrze. Komponowanie trybów jazdy nie może odbyć się bez opcji AMG Dynamics. Są to nadrzędne ustawienia dla bardziej zaawansowanych kierowców i dotyczą działania systemów stabilizacji toru jazdy, dyferencjału, skrętnej tylnej osi i napędu 4Matic. Są poziomy Basic, Advanced, Pro i Master. Na szczęście to wszystko jest domyślnie spięte z podstawowymi trybami jazdy, więc pewnie i tak nie będziesz musiał tam często zaglądać.

Mercedes-AMG GT 63S 4-door E-Performance linia boczna
14

Efektem pracy tych wszystkich elektronicznych mózgów są niewiarygodne osiągi, przyczepność i stabilność nawet na śliskim, przyjemna pewność kierowania i w przeważającej części spójny, intuicyjny sposób jazdy. Mercedes-AMG GT63 S E-Performance jest naprawdę szokująco szybki, ale rzadko traci trakcję i praktycznie nie daje oznak nadwagi spychającej go do podsterownej lub nadsterownej defensywy. Celujesz, dociskasz, trzymasz - proste. Do tego cieszysz się upajającą, bogatą w różne turbo trzaski i świsty ścieżką dźwiękową.

Przez większość czasu mam wrażenie, że motor elektryczny idealnie zintegrowano z napędem. Ten samochód odczuwa się jakby miał 8-litrowe V8 kręcące się powyżej 7000 obrotów, a nie o połowę mniejszy motor ze wsparciem elektryki. Hamulce jednak nie reprezentują tego samego poziomu dopracowania. Nie brakuje im brutalnej siły, ale pedał pracuje jakby nieliniowo. Raz reaguje ostro i szybko, innym razem zbyt miękko i z zauważalnym spowolnieniem. Przejście między hamowaniem ciernym, a odzyskowym jest aż nadto widoczne. To pierwsza rysa na wizerunku GT63 S, pierwszy moment gdy zdajesz sobie sprawę ile ten kolos waży.

Reklama
Reklama

AMG GT 4-door w tej wersji jest piorunująco szybki, ale masa robi swoje podczas hamowania.

W zakręty ten duży sedan wchodzi z dużą pewnością siebie. Jest świetnie wyważony, a nieco zbyt ciężki układ kierowniczy reaguje prawidłowo. Tylna skrętna oś stwarza iluzję, że mamy do czynienia z autem bardziej lekkim i zwinnym - trudno to ogarnąć wiedząc jak duży jest to samochód. Pod kątem dynamicznym niedomagania zaczynają się na bardziej wyboistych drogach. Zawieszenie po prostu nie nadąża z korygowaniem pionowych ruchów koła. Są momenty, że nawet w trybie Sport+ czuć jak nadwozie zaczyna zbyt swobodnie płynąć, a koła pod nim wściekle walczą o skrawki przyczepności. Wtedy warto mieć pełną świadomość faktu, że przyspieszasz, hamujesz i skręcasz autem o masie ponad 2300 kg.

Mercedes-AMG GT 63S 4-door E-Performance emblemat
14

Wychodzi na to, że GT63 S E-Performance jest imponujący… do pewnego momentu. Nagle cały jego urok i dopracowanie znikają, a auto staje się nerwowe. Jest to zjawisko znacznie bardziej nasilone niż w lżejszym i tańszym (ale wciąż ponad 2-tonowym) modelu GT63, który być może nie ma napędu hybrydowego, ale z mocą 639 KM nadal bardzo dobrze daje sobie radę. Jeśli w E-Performance za mocno przyciśniesz i tylna oś straci przyczepność, przejście w nadsterowność jest szybkie i dość przerażające. Polecam jednak włączyć systemy i cieszyć się jazdą przy spokojniejszej, ale wciąż ponadprzeciętnej prędkości.

4-door GT63 S wydaje się idealny, do momentu aż wyłączysz systemy stabilności.

Podsumowując, masy nie oszukasz. Większa bezwładność wkrada się w każdy manewr tego samochodu. Nawet gdy podczas przyspieszania na ułamek sekundy odpuścisz, uczucie jest bardzo dziwne, jakbyś już nie miał kontroli nad tym co się przez tę krótką chwilę dzieje. Brutalna siła, którą zyskujesz wybierając E-Performance zamiast normalnego GT63 S, okupiona jest nieco mniejszą precyzją kierowania. W porównaniu z naszym ulubionym supersedanem - BMW M5 CS - Merc wydaje się o całe setki kilogramów cięższy, bo właśnie taki jest, a pod względem dynamicznym nie zapewnia tego samego nieskrępowanego sposobu poruszania się. To bardziej limuzyna z napędem rakietowym niż prawdziwy supersedan.

Mercedes-AMG GT 63S 4-door E-Performance przedni grill
14

Jednak nadal potrafię zauważyć sens takiej formuły jaką prezentuje Mercedes, a poza tym jest to nad wyraz porządnie wykonany wóz. Pod kątem luksusu mogą trochę przeszkadzać nieustanne hałasy pochodzące z tylnych opon (315 mm szerokości) i szum wiatru zmuszający do zastanowienia czy na pewno okna nie są otwarte. Ostatecznie AMG GT63 S E-Performance jest jednocześnie imponującym, ale nieco zagmatwanym autem. Sam układ hybrydowy to istny cud technologii, ale nawet elektroniczne sztuczki nie zmienią faktu, że jedyną prawdziwą wartością dodaną jest tu przyspieszenie w linii prostej. Akurat tego elementu nigdy w GT63 S nie brakowało.

Mercedes-AMG GT63 S E-Performance - podstawowe dane

Silnik: V8 twin turbo, 3982 cm3 + elektr. 204 KM
Moc: 843 KM
Moment obrotowy: 1470 Nm
Masa: 2305 kg (366 KM / tonę)
0-100 km/h: 2,9 s
Prędkość: 316 km/h
Cena: od 1 062 500 zł

BLEU DE CHANEL L’Exclusif
Perfumy
BLEU DE CHANEL L’Exclusif – zapach wolności i stylu

BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.

12 września 2025
Defender z przyczepą na haku
Prezentacja Partnera
Podróż Defenderem w Dolomity – test opon Yokohama Geolandar A/T G015

Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.

13 sierpnia 2025
Garagisti GP1 koncept
Garagisti / GP1
Garagisti GP1 to kolejne po GMA T.50 superauto z V12 i manualem

Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.

11 sierpnia 2025
Lamborghini Temerario test torowy
Lamborghini / Temerario
Lamborghini Temerario - pełen ogień hybrydowym następcą Huracána

Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?

3 sierpnia 2025
Porsche Taycan Turbo GT4 RS spyshot
Porsche / Taycan
Co znowu wymyśliło Porsche? Po Ringu jeździ prototyp Taycana “GT4 RS”

Porsche testuje poszerzony i wyposażony w ogromne skrzydło prototyp Tacyana. Pytanie tylko po co?

16 września 2025
Ariel Atom 4 test
Ariel / Atom
Ariel Atom 4 - brytyjska zabawka staje się lepsza i lepsza…

Może nie wygląda, ale to całkiem nowy Ariel Atom. Stanowi ogromny krok naprzód względem poprzednika.

15 września 2025
Ducati Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS – nowe sportowe motocykle w limitowanej serii, widok studyjny
Ducati
Ducati Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS: styl, osiągi i lekkość

Nowe Ducati V4 RS: Diavel i Multistrada w numerowanych seriach. Styl, lekkość i osiągi inspirowane MotoGP.

14 września 2025
Lotus Elise VHPK Analogue Automotive
Lotus / Elise
Lotus Elise z centralnym fotelem za ułamek ceny GMA T.50? Poprosimy!

Analogue Automotive prezentuje projekt na bazie Elise z podobnym podejściem do lekkości jak w GMA.

13 września 2025
Toyota GR Yaris Aero Performance
Toyota / Yaris GR
Toyota GR Yaris zyska pakiet Aero Performance. Niestety, nie u nas…

W Europie póki co nie zobaczymy GR Yarisa z dodatkowym pakietem aero. To opcja tylko na Japonię.

12 września 2025
BLEU DE CHANEL L’Exclusif
Perfumy
BLEU DE CHANEL L’Exclusif – zapach wolności i stylu

BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.

12 września 2025
Lamborghini Fenomeno premiera
Lamborghini / Fenomeno
Fenomeno uczy jak sprzedawać hipersamochody - mają być rzadkie i z V12

Najmocniejsze Lamborghini w historii! Fenomeno 2025 z V12 i hybrydą ma 1080 KM, osiąga 350 km/h i powstanie tylko 29 egzemplarzy.

12 września 2025
McLaren 750S JC96 – limitowana edycja w malowaniu LARK
McLaren / 750S
McLaren 750S JC96 – limitowana edycja upamiętniająca sukcesy McLarena F1 w Japonii

McLaren 750S JC96 – 61 egzemplarzy tylko dla Japonii. Limitowana edycja upamiętnia zwycięstwo McLarena F1 GTR w JGTC 1996.

11 września 2025
Toyota Gazoo Racing AE86
Toyota
Toyota wznowiła produkcję bloków silnika do kultowej Corolli AE86

Do katalogu części historycznych Toyoty dołączyły bloki i głowice do jednostki 4A-GE.

11 września 2025
Ferrari 849 Testarossa premiera
Ferrari / 849 Testarossa
Ferrari Testarossa powraca jako hybryda V8 o mocy 1050 KM

Lukę w gamie powstałą po wycofaniu linii SF90 Ferrari wypełnia nowym modelem 849 Testarossa.

10 września 2025
2026 Porsche 911 Turbo S 992.2
Porsche / 911 Turbo
Poznajcie nowe, zelektryfikowane Porsche 911 Turbo S o mocy 711 KM

Technologia T-Hybrid posłużyła Porsche do stworzenia najmocniejszego cywilnego 911 w historii.

8 września 2025
2026 BMW iX3 premiera
BMW / iX3
2026 BMW iX3 - era Neue Klasse rozpoczyna się od SUV-a

Niby to tylko kolejny elektryczny SUV, ale realnie iX3 to początek nowej strategii produktowej BMW.

5 września 2025