Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Z czterema cylindrami pod maską - rozczarowanie, ale z sześcioma cylindrami umieszczonymi pośrodku Boxster jest tak dobry, jak to tylko możliwe
Zaprojektowany przez Porsche czterocylindrowy bokster to jednostka stworzona tylko dla 718 i jej użycie gdzieś indziej w strukturach Volkswagena jest raczej mało prawdopodobne. W rezultacie silniki te dostały najnowszą technologię służącą nie tylko polepszeniu osiągów, ale też zmniejszaniu zużycia paliwa. Naturalne zalety płaskiego boksera, takie jak nisko osadzony środek ciężkości i kompaktowe wymiary, jak najbardziej mają tutaj zastosowanie, ale nie zabrakło kilku wad.
2-litrowy, bazowy motor w standardowym 718 Boxster (i blisko spokrewnionym Caymanie) osiąga 300 KM przy 6500 obrotów i 380 Nm w zakresie 1950-4500 obrotów. Ten czynnik drastycznie zmienił charakter podstawowego Boxstera w stosunku do poprzedników.
W porównaniu do standardowego modelu, wersja S ma pojemność większą o 509 cm3 i turbosprężarkę o zmiennej geometrii. W celu osiągnięcia szybszych reakcji na gaz turbosprężarka tego typu próbuje zapobiegać naturalnemu zjawisku turbodziury, choć z różnym skutkiem. Ta zmiana powoduje wzrost mocy do 350 KM i 420 Nm osiąganymi w tych samych zakresach obrotów, co słabsza wersja.
Skrzynie biegów niezależnie od wybranej opcji pozostały te same, co w poprzedniej generacji auta. To nic złego, bo manualne przekładnie są gładkie i dopracowane, a PDK to niezmiennie jeden z najlepszych dwusprzęgłowych automatów na rynku.

Na pewno wyczuliście, że zbliża się jakieś “ale”. Nie dotyczy ono stricte faktu, że silniki 6-cylindrowe zastąpiono bardziej plebejskimi, 4-cylindrowymi z turbo. Chodzi o to, że te nowe silniki wydają się po prostu słabo skalibrowane, co odbija się na samochodzie jako całości. Standardowy, 2-litowy Boxster cierpi na opóźnienia w reakcji na gaz, tak jak wiele turbodoładowanych samochodów, co stoi w kompletnej opozycji do dawnych, ostrych jak skalpel silników wolnossących, do których Porsche nas przyzwyczaiło.
Większy silnik w modelu “S” ze zmienną geometrią turbo radzi sobie lepiej, ale w wersjach z PDK (najczęściej wybieranych) ten problem nadal istnieje. Szybkość działania tej przekładni nie koresponduje zbyt dobrze z wysokim momentem obrotowym silnika turbodoładowanego, a to sprawia wrażenie niespójności w napędzie Porsche Boxstera.
Nowe jednostki napędowe są zupełnie pozbawione dawnego czaru, brzmią jak miks dźwięków różnych czterocylindrowych bokserów, z których żaden nie byłby powodem do dumy dla Porsche. Dźwięk nie jest wcale lepszy ani pod obciążeniem, ani przy opuszczonym dachu, przez co klienci mogą czuć się okradzeni z wrażeń akustycznych, które były już stałym punktem w repertuarze poprzednich Boxsterów. Takie czynniki silnie wpływały na unikalną jakość jazdy, do jakiej przyzwyczaiło nas Porsche.
Silniki sześciocylindrowe są o wiele lepsze. 4-litrowa jednostka jest konstrukcyjnie powiązana z turbodoładowanymi silnikami bazowych Porsche 911. Dodano litr pojemności skokowej, ale zabrano podwójne turbo. Ta odświeżająca, ale niskobudżetowa zmiana może wydawać się prostacka, choć tak naprawdę nie jest. Pomimo dodania filtrów GPF i trochę zbyt długich przełożeń (w manualnej skrzyni) to jeden z najlepszych obecnie silników dostępnych w nowych samochodach.
Ta jednostka jest znacznie mniej wyczynowa niż 4-litrowy motor w 911 GT3 i kręci się sporo niżej, bo tylko do konserwatywnych 7200 obrotów. Mimo to czuć nić powiązań między tymi silnikami, bo precyzja ich reakcji i sposób dostarczania mocy są niemal bliźniacze. Boxster GTS/25YE nie są piorunująco szybkie w linii prostej, choć długie przełożenia pozwalają docierać w wysokie rejony prędkościomierza częściej niż się wydaje. Silnik w tych wersjach wydaje się idealnie zsynchronizowany z resztą samochodu, tworząc porywające połączenie i przykuwające uwagę. Kierowca czuje się w tym samochodzie podłączony do rdzenia wydarzeń, jakby był ostatnim trybikiem w perfekcyjnie działającym mechanizmie.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Andrzej Bargiel jako pierwszy w historii zjechał na nartach z Mount Everestu bez dodatkowego tlenu. W historycznej misji wspierał go Defender.
MINI prezentuje specjalną edycję stworzoną z Paulem Smithem – elegancja, detale i limitowany styl.
Forch Racing by Atlas Ward bezkonkurencyjne w Porsche Sports Cup Deutschland 2025
Lamborghini świetnie radzi sobie na zmiennym rynku i notuje zysk operacyjny ponad 592 mln euro.
Na rok modelowy 2026 elektryczny wariant Maserati Grecale zyska istotne aktualizacje.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
OCHNIK w sezonie jesień–zima 2025 stawia na ponadczasową elegancję i miejski styl. Skórzane kurtki, płaszcze, torby i dodatki dla mężczyzn, którzy cenią klasę i komfort.
Nie GT R i nie Black Series - nowy torowy Mercedes-AMG nazywa się Track Sport i już rozpoczął testy.
Dwurotorowy silnik Wankla jest elementem nowego typu napędu PHEV do przyszłych modeli Mazdy.
Novitec prezentuje pakiet modyfikacji do Ferrari 12Cilindri obejmujący stronę wizualną i techniczną.
Wyjątkowy Mercedes 190E 2.3-16 trafi pod młotek. Pierwszym właścicielem był sam Ayrton Senna.
Prelude powraca jako zgrabne coupe z wydajnym napędem hybrydowym i sportowym charakterem.
Chery świętuje w Polsce dostarczenie 5-milionowego auta i prezentuje dwa nowe modele – Tiggo 4 HEV oraz Tiggo 9 PHEV.