Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Z czterema cylindrami pod maską - rozczarowanie, ale z sześcioma cylindrami umieszczonymi pośrodku Boxster jest tak dobry, jak to tylko możliwe
Prowadzenie to wciąż najsilniejsza strona Boxstera. Chociaż czterocylindrowy bokser momentami nie daje sobie rady, tak wciąż pod spodem pracuje światowej klasy podwozie. Wraz z ostatnią aktualizacją 718 Boxster dostał pakiet poprawek układu jezdnego, który tylko ugruntowuje pozycję Porsche jako najlepiej jeżdżącego samochodu sportowego w swojej klasie. Podczas szybkiej jazdy wyjątkowy balans Boxstera niesie kierowcę z niebywałą pewnością przez każdą kombinację zakrętów w niemal telepatyczny sposób.
System EPAS (elektrycznie sterowane wspomaganie kierownicy) być może nie daje czucia każdej cząsteczki asfaltu, ale jest bardzo precyzyjne, dokłada swoją cegiełkę do komunikowania kierowcy informacji z podwozia i daje wgląd w działanie mechanizmów samochodu wokół niego. W trybie Sport, lub z opcjonalnym, obniżonym zawieszeniem kontrola nad autem jeszcze się poprawia. Samochód wydaje się przyspawany do nitki asfaltu i pozbawiony jest uczucia pływania jakie czasem można poczuć jeżdżąc na zbyt wysokim profilu opony.
Totalne przyklejenie do drogi to tylko przystawka w dynamicznym menu Porsche Boxstera. Prawdziwa magia zaczyna się gdy przezwyciężysz strach i zaczniesz przesuwać swoją granicę pewności siebie wykorzystując pełnię balansu jaki samochód może zaoferować. W przeciwieństwie do nowoczesnych 911 tutaj nie trzeba jechać z absurdalną prędkością, by to poczuć. Jasne, że może pojawić się podsterowność jeśli niechlujnie wjedziesz w zakręt, ale jak zrobisz to bardziej progresywnie, Boxster odpowie całkowitym posłuszeństwem.
To ten moment kiedy czterocylindrowe silniki zaczynają niedomagać. Ich opieszałe reakcje psują cały flow jaki kierowca nabywa przy całkowitym zanurzeniu się w proces prowadzenia. Myślenie o turbodziurze, próby jej niwelowania i zastanawianie się kiedy najlepiej uderzyć w gaz, by perfekcyjnie wyjść z zakrętu - to psuje zabawę i jest wprost frustrujące.
W tym samym momencie 4.0 błyszczy najbardziej. Nie chodzi o dźwięk czy prędkość, ale o unikalne odczucie, że mózg kierowcy jest na sztywno połączony z przepustnicą gdzieś za plecami. Kierowca może bardziej swobodnie obchodzić się z podwoziem, bardziej niż się wydaje biorąc pod uwagę centralnosilnikowy charakter auta. Podwozie jest tak dobre, że po krótkim wprowadzeniu zaczynasz nim jeździć tak, jakbyś miał go 25 lat. To wciąż jedno z najbardziej dogłębnych, a jednocześnie delikatnych doświadczeń jakie świat motoryzacji może zaoferować - dogłębnych nie z powodu jakiegoś rozmachu czy okoliczności, ale zwykłej intensywności doznań.
Różne dostępne opcje w układzie napędowym Boxstera mogą powodować delikatne różnice w jeździe po drodze, ale bezwzględna kompetencja podwozia zawsze daje mnóstwo frajdy z prowadzenia. Typowy dla Porsche znakomity układ hamulcowy także ma w tym swoją rolę, bo krótki skok pedału i idealnie zaprogramowany ABS nigdy nie dają uczucia, że nie grają z kierowcą do jednej bramki.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Podstawowy Mercedes-AMG GT 43 ma pod maską dwulitrowe serce o mocy 422 KM.
Elektryczny Taycan przeszedł kurację w dziale GT. Efekt to najmocniejsze seryjne Porsche w historii.
Już za tydzień Porsche pokaże flagową wersję Taycana, jakiej jeszcze nie było.
Mate Rimac wyraził swoje zastrzeżenia do zapowiadanych przez Elona Muska osiągów Tesli Roadster.
Od roku modelowego 2024 Aston Martin DBX dostanie nowe wnętrze inspirowane nowym Vantage.
Najlepsze rzeczy z Cayenne Turbo GT poprzedniej generacji znalazły drugie życie w nowym Cayenne GTS.
Mercedes-AMG dodał flagowe coupe GT do gamy modeli z napędem hybrydowym E-Performance.
Jeździmy najnowszym DB12 Volante, którego misją jest przywrócić Aston Martina na właściwe tory.
Elektryczne GranCabrio Folgore to pierwszy na rynku kabriolet segmentu GT z napędem bezemisyjnym.
Kariera Alfy Romeo Milano trwała kilka dni. Włoski rząd zmusił producenta do zmiany nazwy na Junior.
Torowy GMA T.50 oznaczony literą ‘s’ jest lżejszy, mocniejszy i ma lepsze aero niż model drogowy.
Zbliża się debiut najmocniejszej Corvette w historii - nowego ZR1 generacji C8.
Pagani wraz z Instituto Europeo di Design stworzyło wizję Zondy w roli hipersamochodu przyszłości.
Toyota GT86 zmieniła rynek sportowych coupe, a późniejsze GR86 doprowadziło tę formułę do perfekcji.
W nowym Plus Four Morgan poprawił podwozie i wnętrze, ale pozostawił legendarny design z lat 30.
Jeśli żegnać kultowe V10 Lamborghini to w takim stylu - limitowanym, torowym modelem opartym na STO.