Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Drogie, luksusowe, elektryczne super-GT o mocy 1000 KM ma pokazać kierunek, w którym podąża Jaguar.
Czy tego właśnie oczekiwałeś? Po tych wszystkich szumnych zapowiedziach, głośnych nagłówkach, teoriach i przedpremierowych wyciekach, oto jest: nowy Jaguar Type 00. Nie naśladuje niczego, choć trudno odrzucić okrutną myśl, że to odrzucony design Rolls-Royce’a Spectre.
Pokazany podczas Miami Art Fair koncept to symbol rewolucji. Jaguar zamyka poprzedni rozdział i rozpoczyna erę samochodów czysto elektrycznych, których bazą będzie platforma Jaguar Electric Architecture (JEA). Na początek marka wprowadzi dwa modele; pierwszym będzie czterodrzwiowe GT planowane na końcówkę 2025 roku - rywal dla Porsche Taycan, Audi e-tron GT czy Lotusa Emeya, ale z większym naciskiem na luksus i rozstawem osi bliższym BMW i7. Jako drugi na rynek wejdzie SUV, ale nie w sensie konwencjonalnym jak bratni Range Rover. Ma to być coś więcej, bliższe koncepcji Ferrari Purosangue, ale oczywiście pozbawione wolnossącego V12. Ceny nowych Jaguarów mają startować od “około 90 tys. funtów”, a ich średnia cena transakcyjna ma wynosić blisko 120 tys. funtów (620 tys. zł). To nadal mniej niż w przypadku Range Rovera.
Sądząc po sylwetce zamaskowanego prototypu nowego GT i proporcjach konceptu, wszystkie czterodrzwiowe pochodne Type 00 będą wyposażone w drugą parę drzwi otwieranych “pod wiatr”. Dwudrzwiowy koncept jest tylko konceptem i plan produktowy obarczony jest znakiem zapytania co do rentowności takiego auta.
Przy około pięciu metrach długości i ponad dwóch metrach szerokości Type 00 daleko jest do elegancji czy smukłości. Rzuca się w oczy, jest szeroki i bardziej imponujący niż Range Rover. Nawet szefowie Jaguara przyznają, że na wielu drogach będzie zbyt wielki, ale jego właściciele będą mieli inne samochody w swoich flotach na takie scenariusze. To brzmi... naiwnie.

Type 00 to koncept, dość oldschoolowy, który aż prosi się o premierę na prawdziwych targach motoryzacyjnych, ale jeśli chodzi o wygląd, niewiele z niego zostanie w wersji produkcyjnej. Jedno jest pewne: charakterystyczny skaczący kot zostaje, choć w innej formie, litery będą pisane kompletnie inną czcionką, za to zniknie rycząca głowa Jaguara wpisana w okrąg. Ten symbol zostanie zastąpiony również okrągłym znakiem przypominającym symbol yin-yang, a nazwa marki ma nowy font z ciekawie wyglądającą wielką literą “G” pośrodku.
Kolejna nowość pokazana w koncepcie to odświeżona “twarz” Jaguara z poziomymi żebrami - jest ich równo po 16 z przodu i z tyłu auta. Mogą one być jednak rozmieszczone pionowo, albo może ich być więcej lub mniej. Mogą też zajmować powierzchnię gdzie normalnie byłaby tylna szyba, jak widać w Type 00.
Koncepcyjny Type 00 jest muskularny, pełen napięcia i od razu przyciąga wzrok, podsycając pragnienie natychmiastowego znalezienia się za jego kierownicą. Tak właśnie mają działać udane koncepty i ten jest jednym z nich. To duże pole do zaznaczenia. Emanuje pożądaniem, choć nadal będą pewne odłamy społeczeństwa, które uważają, że to stek bzdur i życzą sobie, aby Gregg Wallace częściej występował w telewizji.
Jeśli chcesz go prowadzić, nie spodziewaj się kojących, jedwabistych, rzędowych silników sześciocylindrowych. W nowym Jaguarze spodziewaj się raczej ogromnej baterii i kilku silników opracowanych w celu osiągnięcia pełnej satysfakcji z jazdy Jaguarem, gdzie osiągi są znaczące, ale nie priorytetowe. Obecnie jesteśmy w fazie „pozwólmy zespołowi projektowemu mieć swój moment”, więc szczegóły techniczne, poza proponowanym zasięgiem 770 km, właściwie nie istnieją.

Jednak w dzisiejszych czasach należy spodziewać się około 1000 KM, co będzie wymagało trzech lub czterech silników, najprawdopodobniej czterech, ponieważ pozwoli to zespołowi inżynierów JLR na optymalizację sprzętu i oprogramowania w miarę jego rozwoju. W JLR panuje przekonanie, że będzie to najbardziej zaawansowany technologicznie samochód, jaki ten koncern kiedykolwiek wydał na świat.
Również najbardziej luksusowy. Większość wnętrza, które widać na zdjęciach, to czysta fantazja. Ponad trzymetrowy mosiężny “kręgosłup” na pewno nie znajdzie się w wersji ostatecznej jeśli producent chce zaliczyć testy bezpieczeństwa, a oświetlenie nastrojowe sterowane “totemami” ukrytymi w skrzyni Prism na boku nadwozia lepiej zachować do następnej serii Marvela. Jednak podwójne ekrany dla kierowcy i pasażera, które składają się gdy nie są potrzebne, mają sens, a Jaguar pracuje nad możliwością dostosowania wyświetlacza head-up do najnowszych przepisów, które pozwoliłyby ekranom pozostać poza zasięgiem wzroku podczas jazdy.

Jako produkt na miarę XXI wieku, nowy Jaguar nie będzie miał wyposażenia rodem z dawnych lat. Chrom, skóra i orzech włoski odejdą w zapomnienie, a materiały zastosowane do stworzenia luksusowej kabiny częściej będą bazować na mieszankach wełnianych.
Z konceptem Type 00 i jego późniejszymi pochodnymi Jaguar postawił na szali swoją przyszłość. Obecnie fabryki tej marki są zamknięte i poddawane modernizacji w celu uruchomienia produkcji samochodów elektrycznych. Dealerzy nie będą mieli nic nowego do sprzedania przez ponad 12 miesięcy, choć nadal będą obsługiwać auta używane i serwisy. Klienci w tym momencie nie wiedzą jak może wyglądać ich nowy Jaguar i nie dowiedzą się tego przez najbliższy rok. Jeśli strategia “copy nothing” nie zadziała, Jaguarowi nie pozostanie tak naprawdę nic.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Paweł Sudoł – operator dronów i filmowiec, który pokazuje świat z nieba. Twórca zdjęć dla TVN, Discovery i National Geographic.
Fotograf, który łączy sztukę z precyzją. Tomek Mąkolski tworzy wizualne iluzje, redefiniując granice między światem rzeczywistym a kreacją.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Na 14 listopada wyznaczono datę premiery lekkiego tylnonapędowego Bentleya serii Supersports.
MINI prezentuje specjalną edycję stworzoną z Paulem Smithem – elegancja, detale i limitowany styl.
Forch Racing by Atlas Ward bezkonkurencyjne w Porsche Sports Cup Deutschland 2025
Lamborghini świetnie radzi sobie na zmiennym rynku i notuje zysk operacyjny ponad 592 mln euro.
Na rok modelowy 2026 elektryczny wariant Maserati Grecale zyska istotne aktualizacje.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
OCHNIK w sezonie jesień–zima 2025 stawia na ponadczasową elegancję i miejski styl. Skórzane kurtki, płaszcze, torby i dodatki dla mężczyzn, którzy cenią klasę i komfort.
Nie GT R i nie Black Series - nowy torowy Mercedes-AMG nazywa się Track Sport i już rozpoczął testy.