Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Elektryczny sedan Lotusa - Emeya - zawiera najnowszą technologię napędu w nadwoziu zgrabnego GT.
Na początku nowej ery Lotus wyznaczył sobie ambitne cele, a jest wśród nich osiągnięcie sprzedaży na poziomie 150 tysięcy sztuk aut rocznie przed końcem 2028 roku. Brzmi to bardzo optymistycznie biorąc pod uwagę, że w 2022 roku zakład w Hethel opuściło mniej niż 900 aut. Nową erę Lotus zaczął jednak od rekordu półrocza, i choć same liczby są jeszcze mało imponujące, przynajmniej pod kątem oferowanej technologii EV marka wypada bardzo korzystnie. Najnowszym produktem brytyjskiego producenta jest elektryczny sedan o nazwie Emeya. Korzysta on z praktycznie tych samych podzespołów co SUV Eletre, który z założenia ma być bestsellerem marki, za to przeczuwamy że Emeya może być tym modelem, który zachowa nieco więcej DNA dawnego Lotusa.
Nowy Lotus Emeya jest zaprojektowany tak, aby rywalizować z tuzami od Porsche, Mercedesa-AMG oraz Tesli. Większość podstawowych założeń jest kalką z Eletre - architektura Electric Premium Architecture (EPA) 800V, po jednym motorze na każdej osi i najmocniejsza wersja o mocy 905 KM - o 144 KM więcej niż piorunująco szybki Taycan Turbo S. Porsche ma przewagę jeśli chodzi o moment obrotowy, ale Emeya z wartością 985 Nm także nie ma się czego wstydzić.
Aby nadać układowi napędowemu większej elastyczności (o ile można tak to nazwać) tylny silnik posiada dodatkową dwubiegową przekładnię. W ten sposób zoptymalizowano rozkład momentu obrotowego w zależności od prędkości, a efekty są imponujące. Od zera do 100 km/h Emeya R przyspiesza w 2,78 s, a od 80 do 120 km/h poniżej dwóch sekund. Prędkość maksymalna wynosi 255 km/h. Lotus nie podaje ile ich nowy sedan waży, ale śmiało można przypuszczać że sporo powyżej dwóch ton. Odnośnikiem jest SUV Eletre o masie 2490 kg.
Firma milczy na temat słabszych wersji tego modelu. Ponownie możemy sugerować się specyfikacją bliźniaczego SUV-a - jeśli sedan będzie jego technicznym bliźniakiem, modele Emeya i Emeya S powinny mieć identyczną moc (ponad 600 KM), ale różnić się specyfikacją i wyposażeniem. Zasięg także nie został jeszcze potwierdzony. Emeya ma nieco mniejszą baterię niż Eletre (102 vs 112 kWh), ale jest bardziej aerodynamiczna, więc wartości te powinny być podobne. SUV Lotusa oficjalnie potrafi przejechać na jednym ładowaniu 600 km w najbardziej korzystnej wersji wyposażenia. Dzięki możliwości ładowania z mocą 350 kW uzupełnienie energii od 10 do 80% zajmuje tylko 15 minut.
Według Lotusa Emeya ma być liderem w swojej klasie jeśli chodzi o dynamikę jazdy. Ma to być zasługa jej pneumatycznego zawieszenia połączonego z systemem skanowania drogi. Czujniki badają drogę przed maską ponad 1000 razy na sekundę, aby amortyzatory mogły się “przygotować” na konkretne nierówności, przez co jazda jest gładka i w pełni kontrolowana. Stworzony dla Eletre pakiet systemów elektronicznych mający być nowoczesnym sposobem na zapewnienie Lotusowi znanej z tej marki zwinności i precyzji prowadzenia, zapewne będzie zaadaptowany także do Emeyi. W skład tego pakietu wchodzą między innymi aktywne stabilizatory i skrętna tylna oś.
Motyw "porowatej" konstrukcji zapoczątkowany przez hipersamochód Evija, a następnie kontynuowany w modelach Emira i Eletre, jest obecny także tutaj. Kanały powietrzne i aktywne klapy w przednim grillu kierują przepływem wokół samochodu, aby poprawić wydajność, zapewniając jednocześnie chłodzenie akumulatora i hamulców. Elementy wpływające na osiągi, takie jak unoszony tylny spojler i aktywny dyfuzor, zwiększają siłę docisku przy dużej prędkości, a tylne skrzydło samo w sobie generuje docisk do 215 kg.
Wnętrze Lotusa Emeya pokryto tapicerką z ekologicznych materiałów, z których część pochodzi z recyklingu. Podobnie jak w Eletre w kabinie dominują nowinki techniczne, przede wszystkim ogromny dotykowy ekran panoramiczny i dwa mniejsze, podłużne ekrany, jeden służący kierowcy, drugi pasażerowi z przodu. Do tego Lotus proponuje 55-calowy head-up display z rozszerzoną rzeczywistością, system audio KEF z funkcją Dolby Atmos i system aktywnej redukcji szumów.
Lotus Emeya wejdzie do seryjnej produkcji w 2024 roku i będzie kosztował prawie tyle samo co SUV Eletre ( w przeliczeniu od 536 do 670 tys. zł w zależności od wersji). Kluczowy rywal - Porsche Taycan - oferuje nieco większy wybór, bo podstawowe odmiany z napędem na jedną oś kosztują od 448 000 zł, a topowy Turbo S od 854 000 zł.
Ciekawym przypadkiem jest zapowiadany Polestar 5 - sedan tej samej klasy co Emeya należący do struktur tego samego koncernu (Geely). Mimo wszystko szwedzko-chiński samochód nie będzie miał nic wspólnego z Lotusem - auta te mają inne platformy i inne napędy, choć oba są 4-drzwiowymi GT w sportowym stylu.
W przeciwieństwie do dość standardowego podwozia Lotusa wykonanego z mieszanki różnych metali, Polestar zainwestował w innowacyjną strukturę z giętego aluminium, której opracowaniem zajmowali się inżynierowie z brytyjskiego centrum technologicznego Polestara w Northamptonshire. Jak na ironię, pionierem aluminiowych podwozi tego typu wcześniej był właśnie Lotus stawiający zawsze na niską masę i wysoką sztywność wynikającą z zastosowania aluminium.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Najmniejszy czterodrzwiowy model Mercedesa debiutuje w swojej trzeciej generacji, na razie jako EV.
Przeznaczona na tor, ale z homologacją drogową, Dallara Stradale zyskała ważne poprawki na 2025 rok.
Porsche 911 zyska kolejne ekscytujące, pożądane wersje o dużym stopniu personalizacji.
Lexus wkracza na europejski rynek z nowym RZ wyposażonym w układ kierowniczy steer-by-wire.
Następna dekada Morgana zaczyna się tu i teraz, od premiery nowego flagowca o nazwie Supersport.
Za mniej więcej dwa lata poznamy elektryczne sportowe Alpine, rywala Porsche Caymana EV.
Oczekiwana elektryczna wersja Maserati MC20 najpewniej w ogóle nie trafi na rynek.
Prace nad elektrycznym sportowym SUV-em od Mercedesa-AMG idą pełną parą. Na celowniku Lotus Eletre.
Trzy lata po debiucie Lotus odświeża ofertę sportowego modelu Emira.
Rodzina modeli A6 ma być dla Audi nowym otwarciem w walce z BMW 5 i Mercedesem klasy E.
Z okazji 30. rocznicy zwycięstwa w Le Mans, Lanzante tworzy samochód inspirowany kultowym F1 GTR.
Nowe normy bezpieczeństwa EuroNCAP będą premiować modele z fizycznymi przyciskami zamiast ekranów.