Nazwa „Dom Volvo” kojarzy się z przyjaznym miejscem. Idealnym na powitanie dokładnie przemyślanego, elektrycznego SUV-a.
Hybrydowy Bentley Continental GT o mocy 782 KM reprezentuje nowe podejście marki do dynamiki jazdy.
Bentley zaprezentował czwartą generację Continentala GT. Jest to model, dzięki któremu manufaktura z Crewe produkująca 414 samochodów rocznie (1998) weszła na zupełnie nowy poziom 7500 egzemplarzy już w pierwszym pełnym roku produkcji (2003). Z nowym napędem “Ultra Performance Hybrid” nowy GT ma aż 782 KM generowane przez 4-litrowy motor V8 i jest w stanie rozpędzić się do 335 km/h. Nie jest to tylko najmocniejszy seryjnie produkowany Bentley w historii, ale także najszybszy.
Zaprezentowany na razie tylko jako Speed nowy Continental GT ma wyłącznie napęd hybrydowy, który jest zastępstwem zarówno dla wersji W12, jak i V8. Z momentem obrotowym 11% wyższym niż w W12, i mocą większą o 19%, nowy napęd jest w stanie zapewnić temu dużemu GT odpowiednie osiągi.
Silnik spalinowy wykorzystuje turbiny mono-scroll i legitymuje się mocą 600 KM i momentem obrotowym 800 Nm, a technologia hybrydowa oznacza, że system dezaktywacji cylindrów stał się zbędny. Ciśnienie paliwa zwiększono z 200 do 350 bar, a maksymalny moment obrotowy pojawia się nieco później (między 2000, a 4500 obr./min.), ale jest dostępny w szerszym zakresie niż wcześniej w W12.
Jako dodatek do silnika spalinowego jest bateria 25.9 kWh zamontowana za tylną osią, aby rozkład mas wynosił idealnie 50:50. Zasila ona silnik elektryczny (190 KM, 450 Nm) umieszczony przy 8-stopniowej dwusprzęgłowej skrzyni biegów. Włącza się on w momentach gdy V8 pracuje na niskich obrotach lub podczas zmian biegów, aby utrzymać ciągłość dostarczania mocy. Continental GT potrafi przejechać na samym prądzie do 80 km z prędkościami do 140 km/h. Systemowo nowy napęd Bentleya generuje 782 KM i 1000 Nm.
60 mil na godzinę (96 km/h) nowy GT osiąga w 3,1 s, a 100 mil na godzinę (161 km/h) w 6,9 s. Prędkość maksymalna 335 km/h jest ograniczona tylko przez możliwości opon Pirelli. Nowy model zdążył już pobić jeden rekord: największa zarejestrowana prędkość samochodu “pod wodą”. Osiągnął aż 335 km/h w 14-kilometrowym tunelu Ryfylke w Norwegii.
W podwoziu nowego Conti GT pracuje sporo nowinek mechanicznych i elektronicznych, w tym nowe dwukomorowe zawieszenie pneumatyczne w miejsce trójkomorowego w poprzedniej generacji. Do tego dwuzaworowe amortyzatory poprawiające jakość tłumienia bez wpływu na dynamikę jazdy. Jest to możliwe dzięki niezależnym ustawieniom kompresji i odbicia każdego amortyzatora.
Ponadto Bentley zastosował nowy elektronicznie sterowany dyferencjał ze szperą i skrętną tylną oś, torque vectoring działające na koła danej osi oraz na obie osie naraz, aktywną kompensację przechyłów i wiele innych. Chociażby system ESP skalibrowano od zera z myślą o kompletnie innej charakterystyce prowadzenia nowego modelu.
Krótka przejażdżka prototypem po torze pokazała elastyczność nowego układu napędowego, który jest w stanie poruszać się z przyzwoitą prędkością w trybie elektrycznym przy wciskaniu pedału gazu do 75 procent. Teraz jest to znacznie ostrzejsza i bardziej responsywna maszyna, zwłaszcza w trybie jazdy “Bentley” i Sport. Lepsza jest zarówno żywiołowość przyspieszenia na prostej jak i przy wychodzeniu z wolniejszych zakrętów. Została tu zachowana odpowiednia równowaga między osiągami, a wydajnością.
Pod względem dynamiki nowy Bentley wydaje się obracać w zakręcie wokół fotela kierowcy. Nie ma tu uczucia znanego z wielu dużych GT, że większość masy spoczywa z przodu lub z tyłu i trzeba rozważnie wykonywać wszelkie manewry. Standardowe hamulce mają z przodu 420 mm średnicy i dziesięć tłoczków w zacisku, z tyłu 380 mm i cztery tłoczki. Zestaw karbonowo-ceramiczny o równie imponujących rozmiarach figuruje na liście opcji.
Najbardziej znaczące zmiany zaszły w napędzie i układzie jezdnym, ale sporo dzieje się też w designie. Tradycyjne podwójne przednie lampy zniknęły, w ich miejsce Bentley proponuje pojedyncze LED-owe okręgi z linią świateł do jazdy dziennej przebiegającą przez środek. Przedni zderzak otrzymał więcej wyrazistych detali, a główny grill jest ustawiony bardziej pionowo, przez co przód auta wydaje się jeszcze bardziej muskularny. Poza tym czwarta generacja Continentala GT jest też bardziej efektywna aerodynamicznie i każda zmiana w przedniej części jest podyktowana lepszym dostarczaniem powietrza w te miejsca, gdzie jest ono potrzebne.
Z tyłu nie ma już aktywnego skrzydła w krawędzi szyby. Jest za to bardziej wyważona forma zintegrowana z pokrywą bagażnika, której zadaniem jest niwelowanie efektu unoszenia przy wyższej prędkości. Przez to tył samochodu zyskał wyraźniejszą “krawędź”, a detale wokół tylnego zderzaka i lamp wydają się w nowym modelu bardziej starannie zaprojektowane.
W środku mniej widać postęp, bo ukryto go w multimediach i technologii. Właściciele zyskają nową aplikację na smartfony, na której będzie można śledzić status ładowania (pełne naładowanie baterii z mocą 11 kW trwa 2 godziny 45 minut), obsłużyć funkcję semi-autonomicznego parkowania i przygotować pojazd do podróży włączając klimatyzację. Poza tym system będzie się aktualizował zdalnie. Wprowadzono również studio aplikacji My Bentley, umożliwiające przechowywanie preferowanych aplikacji w samochodzie po sparowaniu smartfona.
Nowy Bentley Continental GT będzie miał swój dynamiczny debiut podczas lipcowego Festival of Speed, a potem pojawi się również za oceanem na słynnej imprezie w Pebble Beach. Po raz pierwszy w historii równolegle zaprezentowano ten model w dwóch wersjach nadwoziowych: GT i GTC, czyli Convertible.
Nazwa „Dom Volvo” kojarzy się z przyjaznym miejscem. Idealnym na powitanie dokładnie przemyślanego, elektrycznego SUV-a.
Zawarta w nazwie „ochrona”, to niejedyna zaleta folii ochronnych. Sprawdź jak poprawić komfort użytkowania ekranów dotykowych.
„WE RIDE AS ONE” – hasło łączące dziesiątki tysięcy Ducatisti, czyli miłośników marki z Borgo Panigale.
Mazury to wymarzony kierunek na wakacyjną przygodę. Bawiliśmy się fantastycznie.
Boreham Motorworks porozumiało się z Fordem w sprawie reprodukcji B-grupowego RS200.
Jeśli Aston Martin Valour był dla kogoś zbyt grzeczny, w Gaydon mają odpowiedź: nowy Valiant V12.
Nazwa „Dom Volvo” kojarzy się z przyjaznym miejscem. Idealnym na powitanie dokładnie przemyślanego, elektrycznego SUV-a.
Zawarta w nazwie „ochrona”, to niejedyna zaleta folii ochronnych. Sprawdź jak poprawić komfort użytkowania ekranów dotykowych.
Po raz pierwszy BMW M5 otrzymało zelektryfikowany napęd, który jednak nie dodał mu szybkości…
Jest duża szansa, że właśnie zaprezentowany Golf R MK8.5 to ostatni benzynowy hiper-hatchback VW.
Hybrydowy Bentley Continental GT o mocy 782 KM reprezentuje nowe podejście marki do dynamiki jazdy.
W ramach przedpremierowych testów poliftowego Audi RS 3 Niemcy zabrali ten model na tor Nürburging.
„WE RIDE AS ONE” – hasło łączące dziesiątki tysięcy Ducatisti, czyli miłośników marki z Borgo Panigale.
Mazury to wymarzony kierunek na wakacyjną przygodę. Bawiliśmy się fantastycznie.
Zmodernizowane Audi RS e-tron GT Performance o mocy 925 KM to najmocniejsze cywilne Audi w historii.
Wolnossące V16, nowy karbonowy monokok i prędkość maksymalna 445 km/h - oto Bugatti Tourbillon.