Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Mate Rimac wyraził swoje zastrzeżenia do zapowiadanych przez Elona Muska osiągów Tesli Roadster.
Druga generacja Tesli Roadster notuje chyba największe opóźnienie w historii współczesnej motoryzacji, ale jeśli wierzyć ostatnim doniesieniom, widać już światełko w tunelu. Ponad cztery lata po pierwotnie wyznaczonym terminie rozpoczęcia produkcji, i siedem lat po prezentacji auta, Elon Musk ogłosił, że Roadster w formie produkcyjnej pojawi się pod koniec 2024 roku. Dostawy mają się rozpocząć wraz z początkiem 2025 roku.
Wraz z oświadczeniem nowego harmonogramu, Elon Musk stwierdził również, że firma “radykalnie zaostrzyła postawione cele projektowe” oraz że “nigdy nie będzie drugiego takiego auta, jeśli nadal będzie można to nazwać autem”. Kontynuując wątek z 2018 roku na portalu X, w którym mówił o wykorzystaniu gazowych silników odrzutowych, Musk powiedział, że model ten będzie współpracą Tesli i producenta statków kosmicznych SpaceX. Padły też konkretne liczby - Roadster ma dysponować rekordowym przyspieszeniem 0-60 mph (96 km/h) poniżej sekundy.
W odpowiedzi na to śmiałe twierdzenie, dyrektor generalny Bugatti-Rimac, Mate Rimac, powiedział w swoich profilach społecznościowych: "(...) przy użyciu silników odrzutowych jest to możliwe. Przeprowadziliśmy symulację. Problem polega na tym, że uwalniasz powietrze w ciągu 2-3 sekund, a potem masz na pokładzie dużo zbędnego ciężaru (zbiorniki, sprężarka, zawory, dysze itp.)". Dodał, że takie przyspieszenie można również osiągnąć za pomocą wentylatorów, jak widzieliśmy w McMurtry Spéirling, ale "W każdym samochodzie o masie typowego supersamochodu opony zostałyby bardzo szybko przeciążone”. Rimac doszedł do wniosku, że "silniki odrzutowe to naprawdę jedyna droga. Ale mają też wiele wad".
Jak wiele innych produktów Tesli, niezwykle ambitny projekt Roadstera był wielokrotnie przekładany. Samochód zadebiutował w 2017 roku, ale późniejsze komplikacje - pandemia, potem problemy z dostępnością podzespołów - sprawiły, że już teraz Tesla ma ponad cztery lata opóźnienia. W 2019 roku Elon Musk potwierdził, że doprowadzą tę sprawę do końca tylko w przypadku osiągnięcia kilku kluczowych dla firmy celów. Należały do nich: ukończenie fabryki pod Berlinem, ustabilizowanie produkcji Modelu Y oraz wprowadzenie na rynek długo oczekiwanego Cybertrucka. W tym momencie wszystkie te cele są już zrealizowane.
Tesla Roadster sprzed blisko piętnastu lat była pierwszym produkcyjnym modelem amerykańskiego producenta. Bazowała w dużej mierze na platformie Lotusa Elise, ale nowy Roadster jest dużo bardziej ambitną konstrukcją. Dane na papierze są imponujące, choć śmiało można zignorować obiecywany moment obrotowy na poziomie 9900 Nm. Jest to wartość momentu obrotowego silnika pomnożona przez przekładnię, podczas gdy wszyscy inni podają po prostu maksymalny moment obrotowy silnika - stąd tak duża różnica na korzyść Tesli.
Tym razem Roadster będzie miał napęd na wszystkie koła, co znacząco poprawi efektywność startu z miejsca. Zagadką pozostaje masa własna, choć powinna być niższa niż w modelach S, X czy 3, inaczej nie byłoby możliwe osiągnięcie zakładanego czasu poniżej 1 s do 60 mph. Początkowo zapowiadany czas na jedną czwartą mili miał wynosić 8,8 s. Jest to zasługa najnowszej aktualizacji napędu (Plaid), bazującej na trzech silnikach zamiast dwóch, oraz zwiększonej wydajności baterii.
W odróżnieniu od innych samochodów elektrycznych imponujące przyspieszenia nie będą iść w parze z ograniczoną prędkością maksymalną. Tesla zapewnia, że Roadster będzie w stanie przekroczyć nawet 400 km/h. Jazda z taką prędkością będzie oczywiście mocno ciąć zasięg, ale przy spokojnym operowaniu prawym pedałem bateria Tesli o pojemności 200 kWh powinna starczyć na 1000 km.
Koncept modelu Roadster, który pierwszy raz zobaczyliśmy w 2017 r. jest raczej prezentacją jak samochód mógłby potencjalnie wyglądać, aniżeli wprost gotową wersją produkcyjną. Wygląd typowego coupe może być dla wielu mylący w zestawieniu z nazwą Roadster, ale samochód ten może być również otwarty. Wystarczy pozbyć się środkowego panelu dachu, wtedy nadwozie Tesli można śmiało zakwalifikować jako Targa.
Wnętrze pomieści 4 osoby i będzie urządzone w typowym dla Tesli, minimalistycznym stylu. Deska rozdzielcza ma przybrać bardziej tradycyjną formę niż w pozostałych modelach Tesli, ale zamiast kierownicy znajdzie się wolant w samolotowym stylu. Taki sam zastosowano niedawno w szeroko komentowanej Tesli Model S Plaid.
Od momentu zaprezentowania Roadstera Tesla przyjmuje po $50,000 zaliczki na to auto, które finalnie ma kosztować $200,000 bez dodatków. Kto był chętny na jeden z tysiąca egzemplarzy pierwszej serii Founder musiał od razu wpłacić całość kwoty $250,000 i cierpliwie czekać. Pierwsze egzemplarze według najnowszych ustaleń wyjadą na drogi w 2025 r., czyli blisko dekadę po wstępnym pokazaniu konceptu auta.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Długo wyczekiwany system Apple CarPlay Ultra debiutuje na pokładzie wszystkich modeli Aston Martina.
BMW planuje wyprodukować 50 egzemplarzy efektownego roadstera Skytop bazującego na M8.
Tajemniczy prototyp Porsche 911 wyróżnia się znacznie poszerzonym tyłem i agresywną aerodynamiką.
Zaprezentowany pierwszy raz w 2019 roku butikowy hipersamochód De Tomaso P72 doczeka się produkcji.
Na drogach pojawiły się nowe, mniej zamaskowane i bardziej agresywne, prototypy Genesis GV60 Magma.
Elektryczna Skoda Enyaq RS w ramach liftingu otrzymała odświeżający design i wzrost wydajności.
Jak zapewnia Chevrolet, wnętrze nowej Corvette C8 zyskało głównie na ergonomii i technologii.
Nowa odsłona popularnej gry wyścigowej z 2014 roku właśnie zyskała pierwszą aktualizację.
Land Rover jako oficjalny partner Dakaru 2026 nie mógł pominąć okazji do posłania w bój Defendera.
Mija prawie połowa roku, a nadal niewiele wiemy o testowanym elektrycznym Porsche Cayman/Boxster.
Nowe AMG GT wygląda dobrze, ale jego długoterminowa wartość będzie zależała od sukcesu filmu “F1”.
Nowy Singer oprócz wyjątkowej jakości zawiera odrobinę wyścigowego know-how Red Bulla i Coswortha.