BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Sportowe Subaru ma wspaniałe, angażujące podwozie, ale dychawiczny silnik i słabe opony stoją na przeszkodzie do wielkiego sukcesu.
Nie ma żadnego zaskoczenia, że kabina BRZ jest praktycznie identyczna jak w Toyocie GT86. Krótko mówiąc, jest daleka od stylistycznych fajerwerków. W zamian Subaru oferuje niemal perfekcyjną pozycję za kierownicą, której próżno szukać w dowolnej półce cenowej - siedzi się nisko, za idealnie umieszczoną kierownicą. Pedały nie są za blisko, a lewarek skrzyni tuż pod ręką. Zza kierownicy rozciąga się niezły widok na długą maskę Subaru.
W 2017 roku producent wymienił kierownicę na nieco mniejszą. W żaden sposób nie wpływa to na sposób jazdy, za to jeszcze polepszyła się wspomniana pozycja za kierownicą.
Nacisk położony na ergonomię i świetną pozycję (przy której większość hothatchy wypada jak taczka) nie jest niestety kontynuowany w materiałach. Kto przykłada choć minimalną wartość do estetyki, detali i wykończenia wnętrza, będzie rozczarowany. Zaletą jest łatwość obsługi i znakomite spasowanie, jak na Japończyka przystało. Pomaga sztywna konstrukcja nadwozia, dzięki której plastiki nie grzechoczą i nie ocierają się o siebie podczas jazdy powodując nieprzyjemne odgłosy.
System multimediów to osobny od auta moduł 2DIN. Grafika niestety szybko się zestarzała, choć była poprawiana w 2017 roku, a sam system działa powoli. Jego zaletą jest standardowy wymiar, dzięki któremu można całe radio wymienić na nowszy model bez żadnego problemu. To druga rzecz po oponach, którą byśmy szybko w BRZ zmienili po zakupie.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
Może nie wygląda, ale to całkiem nowy Ariel Atom. Stanowi ogromny krok naprzód względem poprzednika.
Nowe Ducati V4 RS: Diavel i Multistrada w numerowanych seriach. Styl, lekkość i osiągi inspirowane MotoGP.
Analogue Automotive prezentuje projekt na bazie Elise z podobnym podejściem do lekkości jak w GMA.
W Europie póki co nie zobaczymy GR Yarisa z dodatkowym pakietem aero. To opcja tylko na Japonię.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Najmocniejsze Lamborghini w historii! Fenomeno 2025 z V12 i hybrydą ma 1080 KM, osiąga 350 km/h i powstanie tylko 29 egzemplarzy.
McLaren 750S JC96 – 61 egzemplarzy tylko dla Japonii. Limitowana edycja upamiętnia zwycięstwo McLarena F1 GTR w JGTC 1996.
Do katalogu części historycznych Toyoty dołączyły bloki i głowice do jednostki 4A-GE.
Lukę w gamie powstałą po wycofaniu linii SF90 Ferrari wypełnia nowym modelem 849 Testarossa.
Technologia T-Hybrid posłużyła Porsche do stworzenia najmocniejszego cywilnego 911 w historii.
Niby to tylko kolejny elektryczny SUV, ale realnie iX3 to początek nowej strategii produktowej BMW.
Obecna klasa G w końcu zrzuca dach. Mercedes zapowiada nową odmianę Cabriolet.