Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
F-Pace zawsze miał lepszy wygląd i układ jezdny niż rywale. Teraz ma też świetne wnętrze i technologię.
Wnętrze jest bogate, dobrze wykończone i pełne detali. Sporo tu przemyślanych gadżetów. Jeśli mielibyśmy wskazać jeden główny obszar, w którym F-Pace wymagał pilnej modernizacji, byłoby to wnętrze. Jaguar przy okazji liftingu stanął na wysokości zadania i całkowicie odmienił kokpit - nowa jest deska rozdzielcza, konsola środkowa, boczki drzwi, multimedia i cały system obsługi. Najważniejsze dla Jaguara, że te wszystkie zmiany robią ogromną różnicę. Wnętrze jest bardziej eleganckie, nowoczesne, lepiej wykonane i prostsze w obsłudze niż w odchodzącym modelu.
Elementem dominującym kokpit nowego F-Pace’a jest system Pivi Pro, którego obsługa skupia się na dotykowym ekranie o przekątnej 11,4 cala. System jest prosty w obsłudze za sprawą dużych ikon i czytelności poszczególnych gałęzi menu. Nie przyprawia to problemów nawet w czasie jazdy. Dodatkowo warto podkreślić czułość i szybkość działania ekranu lepszą niż w systemach proponowanych przez Mercedesa i BMW.
Poza nowym ekranem wspomnę jeszcze o multifunkcyjnych pokrętłach klimatyzacji, nowym wybieraku skrzyni i o kierownicy, bo te wszystkie rzeczy można zapisać po stronie plusów w odświeżonym wnętrzu F-Pace’a. Z łatwością można poczuć lepszą jakość materiałów w całej kabinie Jaguara. Jedyne zastrzeżenia mam do jakości wykonania niektórych przełączników sprawiających wrażenie pustych w środku.
W rejonie konsoli i deski rozdzielczej wszystko jest naprawdę udane, ale większe problemy sprawia działanie ekranu wirtualnych zegarów i komputera pokładowego. Jego reakcje są powolne, a head-up na szybie nie dorównuje konkurencji. Mimo to możemy śmiało przyznać, że wnętrze F-Pace’a jest pozytywnym zaskoczeniem. Żaden z konkurencyjnych SUV-ów nie dorównuje Jaguarowi klasą i wykonaniem wnętrza.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Podstawowy Mercedes-AMG GT 43 ma pod maską dwulitrowe serce o mocy 422 KM.
Elektryczny Taycan przeszedł kurację w dziale GT. Efekt to najmocniejsze seryjne Porsche w historii.
Już za tydzień Porsche pokaże flagową wersję Taycana, jakiej jeszcze nie było.
Mate Rimac wyraził swoje zastrzeżenia do zapowiadanych przez Elona Muska osiągów Tesli Roadster.
Jeździmy najnowszym DB12 Volante, którego misją jest przywrócić Aston Martina na właściwe tory.
Elektryczne GranCabrio Folgore to pierwszy na rynku kabriolet segmentu GT z napędem bezemisyjnym.
Kariera Alfy Romeo Milano trwała kilka dni. Włoski rząd zmusił producenta do zmiany nazwy na Junior.
Torowy GMA T.50 oznaczony literą ‘s’ jest lżejszy, mocniejszy i ma lepsze aero niż model drogowy.
Zbliża się debiut najmocniejszej Corvette w historii - nowego ZR1 generacji C8.
Pagani wraz z Instituto Europeo di Design stworzyło wizję Zondy w roli hipersamochodu przyszłości.
Toyota GT86 zmieniła rynek sportowych coupe, a późniejsze GR86 doprowadziło tę formułę do perfekcji.
W nowym Plus Four Morgan poprawił podwozie i wnętrze, ale pozostawił legendarny design z lat 30.
Jeśli żegnać kultowe V10 Lamborghini to w takim stylu - limitowanym, torowym modelem opartym na STO.
Następna generacja modeli EV Neue Klasse od BMW będzie korzystać z baterii opracowanych w Chorwacji.
Stylowy i luksusowy Mercedes S63 Coupe to niedoceniane, choć świetne GT za dobre pieniądze.
Na rok modelowy 2024 Audi wprowadza do S3 poprawki układu napędowego i odświeżony design.