Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Charyzma, styl, technika, radość z jazdy - to wszystko sprawia, że LC500 przewyższa droższych rywali.
Lexus LC coupe jest dostępny z dwoma rodzajami napędu, które mają zupełnie inny charakter. Bardziej przyziemną i tańszą opcją jest LC500h, którego nazwa już podpowiada, że mamy do czynienia z hybrydą. Nie jest to jednak potwór w stylu Porsche Turbo S E-Hybrid, a raczej mocna wersja spokojnego napędu hybrydowego typowego dla Toyoty. Napęd opiera się na silniku wolnossącym 3.5 V6 z dodatkowym, małym motorem elektrycznym zasilanym z baterii litowo-jonowej. Nie ma tu możliwości ładowania baterii z gniazdka i dłuższej jazdy na samym prądzie. Motor elektryczny jest raczej dostawką do spalinowego, i tylko w kluczowych momentach dokłada coś od siebie.
Skrzynia biegów też jest raczej nietypowa jak na ten segment, bo jest to specjalnie opracowana przekładnia CVT. Zamiast zrobić bezstopniowy automat w klasycznym stylu, z jednym paskiem i stale zmieniającym się przełożeniem Lexus ma coś w rodzaju trzech małych skrzyń CVT (każda z trzema stopniami) w jednym systemie. Taki skomplikowany układ ma symulować klasyczny automat o krótkich, ostrych przełożeniach. Do tych dziewięciu wirtualnych przełożeń dołożono jeszcze jeden niezależny “bieg”, dzięki któremu liczba przełożeń w teorii wynosi 10. Działanie takiej skrzyni odczuwa się podobnie jak klasycznego automatu obsługiwanego łopatkami.
Drugi układ napędowy jest o wiele bardziej konwencjonalny, bo pracuje tu 5-litrowy silnik V8 w zestawie z 10-stopniowym, jednosprzęgłowym automatem z konwerterem momentu obrotowego. To ten sam silnik konstrukcji Yamahy, który można znaleźć w aktualnym Lexusie RC F, a przy tym swoiste dzieło sztuki - świetnie brzmiący, mocny i charyzmatyczny motor, który totalnie definiuje charakter LC.
Hybrydowe LC500h nie jest złym autem, ale trzeba je klasyfikować jako jedno ze spokojniejszych GT na rynku. Z jednostką V8 charakter auta całkowicie się zmienia. Skrzynia biegów pracuje ostro, a po włączeniu trybu Sport rzadko się myli. W każdym innym przypadku do działania skrzyni wkrada się niezdecydowanie typowe dla automatów o tak dużej liczbie przełożeń.
Modernizacja na rok modelowy 2021 przyniosła delikatne poprawki w zestrojeniu podwozia Lexusa LC. Dolne wahacze przedniego zawieszenia wykonano z kutego aluminium, a sprężyny i stabilizator są lżejsze. Te zmiany miały zmniejszyć masę nieresorowaną na przedniej osi i udało się uciąć aż 10 kg. Wraz ze sztywniejszym stabilizatorem i nowymi, nieznacznie twardszymi sprężynami, samochód prowadzi się wyraźnie lepiej.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Kto powiedział że W16 zniknęło? Jeśli masz kasę i wyobraźnię, Bugatti jest gotowe współpracować.
Już bez W12, ale z V8 i plejadą zmyślnej elektroniki - Bentley Bentayga Speed może zagrozić liderom.
Range Rover Sport SV w wersji Carbon nie posiada w standardzie dwóch najlepszych karbonowych opcji…
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
…dokładnie tak jak powinna zważając na ponad 450 KM różnicy mocy.
Zasiedliśmy za kierownicą prototypu Range Rovera Electric - potencjalnie najlepszego RR w historii.
Wiele wskazuje na to, że pod nadwoziem przypominającym GT3 kabrio kryje się nowy Porsche Speedster.
Zanim powstanie następca AMG GT R czy Black Series, AMG szykuje pro-torową wersję auta drogowego.
Niemcy skorzystali z zasobów magazynu Peugeota i Alfy Romeo i zaprezentowali elektryczną Mokkę GSE.
Najnowsza opona z rodziny P Zero jest zrobiona głównie z bioodpadów. Wkrótce trafi do produktów JLR.
Nowa perła w koronie Maranello - Ferrari F80 - łączy nierealne osiągi z intuicyjnością jazdy.
W ramach liftingu BMW M5 dostanie kontrowersyjny front według języka designu Neue Klasse.