Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
Dział SVO stworzył szybszą i bardziej muskularną wersję Range Rovera Sport z motorem V8.
Potężny, odważnie stylizowany i nieprzyzwoicie szybki Range Rover Sport SVR z 2015 roku stworzył swoją własną niszę w segmencie usportowionych SUV-ów. Teraz jego następca - Range Rover Sport SV - ma podtrzymać ten wyjątkowy status. Tym razem do dyspozycji nie ma już 5-litrowego V8 z kompresorem, a znacznie nowocześniejsze 4.4 V8 twin turbo znane już z normalnego Sporta, lecz w znacznie mocniejszej wersji. Tak mocnej, że SV z miejsca staje się najpotężniejszym Range Roverem w historii tego modelu, a przy okazji najbardziej zaawansowanym technicznie pod kątem podwozia i prowadzenia. Jest też bardzo drogi - wyprzedana już wersja Edition One kosztowała blisko 1 mln złotych.
Flagowy RR Sport ma pod maską 4.4-litrową jednostkę V8 produkcji BMW, której podstawowe parametry to 630 KM i 750 Nm. Z silnikiem spalinowym współpracuje moduł mild hybrid, czyli starter-generator w miejsce tradycyjnego alternatora i rozrusznika, który odzyskuje część energii z hamowania, aby oddać ją podczas nabierania prędkości. Poszerzone do 305 mm tylne opony są jednym z elementów, dzięki którym RR przyspiesza do 100 km/h w 3,8 s i wyciąga 290 km/h. Samo to stawia Range’a tuż obok Audi RS Q8, ale kuracja SV nie ogranicza się tylko do zwiększenia siły ognia.
Land Rover stworzył dla tego modelu specjalny system, który nazywa “zawieszeniem 6D" zawierający dedykowane podzespoły i oprogramowanie sterujące pozwalające idealnie panować nad masą auta zarówno w szybkich zakrętach jak i na dużych nierównościach. Pneumatyczne sprężyny o regulowanej wysokości są podobne jak w pozostałych nowych Range Roverach, a różnice zaczynają się od tylnej ramy pomocniczej. Auto ma na nowo stworzoną geometrię zawieszenia, a także nowoczesne hydraulicznie połączone ze sobą amortyzatory, które efektywnie zastępują tradycyjne stabilizatory. Podobny system od kilku lat stosuje McLaren w swoich supersamochodach. Korzyści są takie, że każde koło może się poruszać w stu procentach niezależnie, co pomaga zarówno skuteczniej redukować przechyły podczas skręcania, jak i niwelować wszelkie niedoskonałości drogi.

Jest to niebywale skomplikowany i zaawansowany system jak na tego typu samochód, ale a jego pomocą producent osiągnął dwa cele. Przede wszystkim poprawił zachowanie auta na drodze zgodnie z jego usportowionym charakterem, ale też zachował typowe dla Range Rovera wysokie zdolności terenowe.
W zależności od wybranego trybu jazdy RR Sport SV porusza się na zawieszeniu od 10 do 25 mm niższym niż normalny Range Rover V8, a przy tym ma indywidualne ustawienia napędu 4x4 i skrętnej tylnej osi. Poza tym auto ma szybszą przekładnię kierowniczą oraz system wektorowania momentu obrotowego oparty o układ hamulcowy. To polepsza jego stabilność podczas pokonywania zakrętów, a seryjny dyferencjał o ograniczonym poślizgu na tylnej osi daje lepszą trakcję na wyjściu z łuku. Jak zawsze kierowca może ustawiać po swojemu wiele parametrów jazdy, w tym głośność wydechu, sztywność amortyzatorów, a także poziom zaangażowania systemu TracDSC. W odpowiednim trybie pracy kontrola trakcji pozwala spokojnie badać limity przyczepności sportowego SUV-a.
Walka o obniżenie masy może wydawać się śmieszna w kontekście SUV-a ważącego 2560 kg, ale Land Rover oferuje na liście opcji lekkie karbonowo-ceramiczne hamulce Brembo. Zmniejszają one masę nieresorowaną o 34 kg, a opcjonalne 23-calowe felgi wykonane z włókien węglowych (największe takie na świecie w samochodzie seryjnym) zdejmują kolejne 35,6 kg. Niezależnie od materiału i rozmiaru felgi SV w standardzie jeździ na oponach wielosezonowych Michelin.

Włókno węglowe wykorzystano także do wykonania maski silnika, czterech końcówek wydechu i niektórych elementów ozdobnych. SV różni się od standardowego Sporta pełnym pakietem zderzaków i progów oraz wykończeniem pasa tylnego. Ogólnie stylistyka Range Rovera Sport SV nie bije w oczy aż tak jak w późnych SVR-ach poprzedniej generacji, ale jeśli komuś brakuje agresji nadwozia, może zamówić kolejne pakiety karbonowych dekoracji zewnętrznych. Z kolei wyprzedana pierwsza seria Edition One charakteryzuje się tym, że występuje tylko w trzech kombinacjach kolorystycznych nadwozia i wnętrza.
Unikalne dla SV elementy są też we wnętrzu - przede wszystkim fotele “Body and Soul” z karbonowymi plecami i zintegrowaną technologią sensorów wzmacniających odbiór dźwięków z systemu audio Meridian o mocy 1430W. Pośrodku deski rozdzielczej znajdziecie znany z innych Range Roverów ekran dotykowy systemu Pivi Pro z funkcjami Apple CarPlay, łącznością 4G i asystentem głosowym Amazon Alexa. W pierwszym roku produkcji firma planuje tworzyć tylko limitowaną serię SV Edition One - wszystkie egzemplarze zostały już zarezerwowane poprzez system sprzedaży “na zaproszenie”. Dopiero później nowy model z silnikiem V8 dołączy do cennika na stałe.
W momencie debiutu poprzedniego SVR segment super-SUV dopiero raczkował, ale zaprezentowany dziś nowy SV będzie rywalizował w bardzo zróżnicowanej rynkowej stawce. Kosztujący około miliona złotych Edition One (cena regularna będzie na pewno niższa) awansował o oczko w górę, aby stać się realną alternatywą dla najbardziej ekskluzywnych sportowych SUV-ów na rynku, ale docelowo SV ma nie oddalać się zbyt mocno od bardziej mainstreamowych rywali. Niedawno zmodernizowane BMW X5 M i X6 M mają pod maską dokładnie ten sam silnik co RR. Muszą jednak wykonać spory postęp w dziedzinie prowadzenia i jakości tłumienia, bo ich poprzednicy w tej dziedzinie pozostawili spory niedosyt.

W tym momencie bardzo mocną pozycję w segmencie ma Aston Martin DBX - to jeden z naszych ulubionych SUV-ów, a jego sposób jazdy bardziej przypomina superlimuzynę, a nie podwyższonego pseudo-terenowca. Na szczycie gamy stoi niebywale udany model DBX707, a tuż za nim jest poliftowe Lambo Urus S (666 KM) z niebywale agresywną charakterystyką i poprawionym podwoziem. Mocnym konkurentem dla RR mógłby być też odświeżony Cayenne Turbo GT, ale Porsche wycofało ten model z Europy.
Ciekawym autem jest też 550-konny Bentley Bentayga V8 S - ma mniej mocy niż SV, ale wynagradza to ręcznie wykończoną kabiną i królewskim komfortem, mając przy tym silnik i podwozie mocno spokrewnione z Audi RS Q8. Żadne z wymienionych tu aut nie posiada tak zaawansowanej technologii zawieszenia jak Range Rover. W tej kwestii wyżej jest tylko Ferrari Purosangue ze swoimi w pełni aktywnymi amortyzatorami Multimatic TrueActive przy każdym kole. Jest to jednak samochód z zupełnie innej galaktyki jeśli chodzi o cenę.
Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
Podczas Grand Prix Las Vegas McLaren zaprezentuje wyjątkowy model 750S Spider od MSO.
Limitowany model Leon VZ TCR to najbardziej torowo nastawiona Cupra w historii.
Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
Nowy Supersports nie jest szybszy od poprzednika, ale to najbardziej sportowy Bentley od 100 lat.
Sezon 2026 Formuły 1 będzie pierwszym dla Audi jako samodzielnego producenta, a ambicje są ogromne.
Po intensywnym półroczu w WRC Kajetan Kajetanowicz rusza w Wielką Wyprawę Maluchów – charytatywny rajd dla dzieci poszkodowanych w wypadkach.
Limitowana wersja 911 GT3 Ocelot łączy sportową duszę Porsche z kulturą Ameryki Łacińskiej.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.
Lamborghini Temerario Super Trofeo ma w kolejnych latach być podstawą programu wyścigowego marki.
Po rundzie w Bahrajnie znamy ostateczne rozstrzygnięcia tego sezonu WEC. Ferrari może świętować.
Paweł Sudoł – operator dronów i filmowiec, który pokazuje świat z nieba. Twórca zdjęć dla TVN, Discovery i National Geographic.
Fotograf, który łączy sztukę z precyzją. Tomek Mąkolski tworzy wizualne iluzje, redefiniując granice między światem rzeczywistym a kreacją.