Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
GR Supra ma zwolenników i przeciwników, ale na krytykę odpowiada charyzmą i właściwościami jezdnymi.
Uczciwie przyznam, że gdy w 2019 roku Toyota zaprezentowała nowy model - GR Supra - wszyscy skupiliśmy się na historycznym znaczeniu drugiego członu tej nazwy, nie na literkach GR. Trzy lata i dwa modele GR później jesteśmy już pewni, że krytykowanie tego modelu ze względu na rodzinne konotacje z dawnymi GT Toyoty minęły, a pozostała czysta fascynacja tym dwumiejscowym coupe. Mam wrażenie, że dopiero pozbawiona ciężaru gatunkowego GR Supra ma szansą pokazać cały swój potencjał.
Wkrótce po premierze w 2019 roku do wersji 3.0 turbo dołączyła słabsza i znacznie tańsza odmiana z silnikiem 2.0 turbo, a już wkrótce do GR Supry trafi manualna skrzynia biegów. Wprowadzenie nowej przekładni jest pretekstem do subtelnej modernizacji ustawień podwozia wszystkich odmian Supry, ale teraz skupmy się na cztero- i sześciocylindrowych wariantach sparowanych z automatem. W czasach, gdy na rynku raczej ubywa prawdziwych samochodów sportowych, propozycja Toyoty wydaje nam się coraz bardziej interesująca.
Nasza ogólna ocena końcowa wynosząca 4 gwiazdki już powinna sugerować, że auto jest dobre, albo nawet ponadprzeciętne, ale nie oferuje niczego naprawdę wyjątkowego w swojej kategorii. Niestety Supra nie jest obdarzona takim talentem jak Porsche 718 Cayman GTS 4.0 z jego genialnym silnikiem i napędem, nie posiada zwinności równej Alpine A110 ani balansu świetnej młodszej siostry - Toyoty GR86. Mimo to nadal mamy mnóstwo powodów do wyróżnienia sportowej Toyoty na tle rywali.
W ofercie Supry nie znajdziecie zróżnicowanych poziomów wyposażenia - są dwa warianty silnikowe, do których dobiera się opcje, a najtańsza możliwa GR Supra wyceniona jest na 226 900 zł. To wyraźnie wyższa kwota niż podstawowa GR86 kosztująca minimum 175 900 zł, ale ten dystans niweluje się jeśli wybierzesz najbogatszą wersję. Wtedy mniejsze GR86 potrafi kosztować ponad 200 tys. zł. Wersja z silnikiem sześciocylindrowym to zupełnie inna półka. Do naturalnej różnicy w cenie dochodzi wyższa akcyza, więc topowy wariant sportowej Toyoty kosztuje co najmniej 334 900 zł. W rynkowej stawce Supra plasuje się więc pomiędzy Alpine A110 (270-320 tys. zł), a Caymanem GTS 4.0 (od 420 tys. zł). Właściwie mocą i ceną najmocniejsza Supra bardziej odpowiada Porsche w wersji S (349 tys. zł; 350 KM).
Jak już wspomniałem na początku, Toyota za chwilę wprowadzi na rynek udoskonaloną wersję Supry. Zmiany mają się skupić na zniwelowaniu tendencji do nerwowego reagowania auta podczas szybkiej jazdy poprzez usztywnienie stabilizatorów, wprowadzenie nowego oprogramowania systemów stabilizacji toru jazdy, przeprogramowanie adaptacyjnych amortyzatorów i zmiany w tylnym dyferencjale. Zmiany te wejdą wraz z pojawieniem się manualnej skrzyni dla Supry 3.0. Wariant ten będzie też wyróżniał się nowymi, 19-calowymi felgami z kutego aluminium.
Każda GR Supra ma na wyposażeniu reflektory LED, pakiet systemów bezpieczeństwa, tempomat adaptacyjny i 8,8-calowy ekran multimedialny. W opcji wersji 2.0 jest pakiet Sport, którego częścią są ulepszone hamulce z czerwonymi zaciskami, adaptacyjne amortyzatory, mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu i aluminiowe pedały. Cena tej opcji to równe 10 000 zł. Model 3.0 dodatkowo wyposażono w 19-calowe felgi, system stereo JBL, wyświetlacz head-up i bezprzewodową ładowarkę do smartfonów.
Podstawowa barwa lakieru, która nie wymaga dopłaty to niemetaliczny Lightning Yellow, a drugi z podstawowych kolorów to Prominence Red w cenie 4000 zł. W tej samej cenie Toyota oferuje jeszcze cztery kolory metaliczne - biały, czarny i dwa szare. Kto chce bardziej wyraziste barwy musi poczekać na wspomnianą aktualizację oferty. Wraz z nią Toyota wprowadzi też opcjonalną, beżową tapicerkę. Jaśniejsza kolorystyka foteli i deski może nie do końca pasuje do sportowego auta, ale świat nie kończy się na czarnym. Dobrze jest mieć jakiś wybór.
Jeśli chodzi o najbliższą konkurencję trzeba znów przywołać Porsche 718 Cayman GTS 4.0 oraz Alpine A110. Oba te auta stanowią czołówkę segmentu sportowych coupe, ale też oba zbliżają się do końca rynkowej kariery, a ich następcy będą już mieli napęd elektryczny.
Z bardziej niszowych propozycji Lotus oferuje model Emira z silnikiem 2.0 lub 3.5 V6, choć to także ostatni model Lotusa napędzany tradycyjnym paliwem. Już wkrótce, gdy BMW postawi krzyżyk na Z4, a Audi na TT, okaże się, że Supra pozostała jedynym coupe w swoim rodzaju. Oczywiście jest jeszcze Nissan z modelem 400Z, ale jego nie zobaczymy w oficjalnej sprzedaży w Europie.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Czy testowanie i recenzowanie nowych modeli samochodów to praca marzeń? A może praca jak każda inna? Pora spojrzeć na życie redaktora EVO od kuchni.
Podstawowy Mercedes-AMG GT 43 ma pod maską dwulitrowe serce o mocy 422 KM.
Elektryczny Taycan przeszedł kurację w dziale GT. Efekt to najmocniejsze seryjne Porsche w historii.
Już za tydzień Porsche pokaże flagową wersję Taycana, jakiej jeszcze nie było.
Druga generacja Modelu 3 Performance ma tak dobre osiągi, że w przyszłości może konkurować z BMW M3.
Czy testowanie i recenzowanie nowych modeli samochodów to praca marzeń? A może praca jak każda inna? Pora spojrzeć na życie redaktora EVO od kuchni.
Jeszcze w tym roku w salonach Lamborghini zawita Urus SE z napędem plug-in o mocy 800 KM.
Po latach zapowiedzi wreszcie jest - klasa G z napędem elektrycznym w swojej finalnej formie.
Seria 4 w wersji Gran Coupe oraz elektryczne i4 przeszły niewielkie odświeżenie designu i wnętrza.
Najtańsze BMW i4 ma mniejszą baterię, mniej mocy i kosztuje 259 tysięcy. Czy warto go wybrać?
Koncern JLR opublikował zdjęcia z testów pierwszego w historii elektrycznego Range Rovera.
Od roku modelowego 2024 Aston Martin DBX dostanie nowe wnętrze inspirowane nowym Vantage.
Najlepsze rzeczy z Cayenne Turbo GT poprzedniej generacji znalazły drugie życie w nowym Cayenne GTS.
Mercedes-AMG dodał flagowe coupe GT do gamy modeli z napędem hybrydowym E-Performance.
Jeździmy najnowszym DB12 Volante, którego misją jest przywrócić Aston Martina na właściwe tory.
Elektryczne GranCabrio Folgore to pierwszy na rynku kabriolet segmentu GT z napędem bezemisyjnym.